-
i jak wam idzie?mnie poki co wspaniale
-
5 dzień już praktycznie za mną. Pokus niewiele, wiec i idzie dobrze, choć od jakichś 15 minut dość intensywnie myślę o czymś czekoladowym. Dobrze, że nie dysponuję tego typu żarciem
A jak tam u Was?
-
u mnie dzień minął bez podjadania czegokolwiek co ma w sobie czekoladę i co się zwie słodyczami 3/100
u mnie w domu wręcz przeciwnie, na prawo i lewo mnóstwo pokus bo rodzina jest z tych co bez słodyczy dzień dla nich sensu nie ma. dodam tylko, że mają nienaganna figurkę. tylko mi bozia dała więcej tak gratis ehhh ja jej oddam niedługo
-
zaczyna sie dzien 4 jak narazie slodkosci brak
-
Dzień 6 za mną, już tydzień prawie będzie :P Właściwie to nie dość, że ten dzień bez słodyczy, to tak w ogóle niewiele było mi dane zjeść ;/
Nie wiem, czy też czytałyście o tym, ale chyba to prawda: czekolada uzależnia w charakterystyczny sposób. Kiedy jesz ją co dzień / ew. prawie co dzień, to masz na nią ochotę praktycznie zawsze. Natomiast jeśli uda się zrobić odwyk minimum tygodniowy, to oragnizm już "zapomina" jej smak i nie ma już takiej potrzeby...
-
-
zaczynam dzien 5/100
tez cos takiego słyszałam o tej czekoladzie miejmy nadzieje, ze to prawda
-
zaczynam dzien 6/100 wczorajszy dzien poszedl jak z platka nawet mnie nie ciagneło do słodyczy dzisiaj moze być gorzej, bo musze się uczyć, a jak mam wysilek intelektualny, to zawsze gorzka czekolada była pod ręka ehhh ale teraz w domu nie ma nic hhehe wszystko kazalam pochować albo pozjadać ehhe miłego dnia
-
Dnia 9 środek, póki co - dobrze idzie. Wczoraj co prawda miałam ogólnojedzeniowy kryzys, ale że niczego słodkiego pod ręką nie było, to też nic nie wpadło
Co nas tak mało, może ktoś się jeszcze dołączy? Może mała reklama?
-
no to ja się dołączę
Ale niestety nie dzisiaj, bo posłodziłam kawę.
Ale od jutra!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki