Jesi miałam zupełnie inne wyobrazenie jak to będzie po ( widziałam to bardziej restrykcyjnie niż jest ) .......operacja to decyzja na całe życie ..pogodzenie sie z innym jedzeniem a raczej ilościami jakie jadam!!!!
Zabronione mam na zawsze gazowane : szampan , napoje gazowane , piwo..... ale jak uwielbialam sprite to teraz wcale mnie nie ciągnie . Straciłam też wielka ochote na słodycze) choc czasem jakies ciastko dorwe...
Co jadam .....wszystko moge choc ilości sa małe , mój żołądek jest wielkości około 150 ml.
Spokojnie wypijam kubek herbaty choc to jest troszke rozłożone w czasie, na obiad zjadam np 1/2 ziemniaczka , troszke grilowanej piersi z kurczaka i surówka ---- na małym talerzyku i na 100% nie odczuwa sie głodu!!! Nie jadam wcale pieczywa , makaronu , sosów , mięsa innego niż pierś z kurczaka i innych jeszcze wiele smakołyków ( ale to bardziej mój wybór ..organizm sie nie domaga a ja nie mam ochoty na nie). W pracy najczęściej jakis goracy kubek rano , potem owoc i sałatka pomidor / ogórek + jogutr naturalny
Operacja pomogła mi podjąc skuteczna walkę ...ale nawyki żywieniowe sama juz "dopracowuje" ...
Zakładki