Jesi czekolady już nie było ale nie jestem zbyt z siebie zadowolona
maluszek już z mamą są w domu i walczą z karmieniem
wczoraj nie było najgorzej ale niestety kolacja była zbyt obfita cholipa...
nie wiem ale do popołudnia wszystko jest ok a po to jakoś moja silna wola mnie opuszcza i zeżarłabym wszystko w zasięgu reki no a najlepiej słodkie i to kosztem normalnego jedzenia no i oczywiście zdaje sobie z tego sprawe no i nie wiem co robić pomóżcie błagam....
Zakładki