Jeśli przez cały czas jadłas bardzo dużo,to mozesz zacząć nawet od 1500
A plan mi się podoba! Śniadanie to njaważniejszy posiłek
Tylko pamiętaj- 4-5 posiłków dziennie i duuuuużo wody!
A jutro na pewno Ci się uda! ;*
Jeśli przez cały czas jadłas bardzo dużo,to mozesz zacząć nawet od 1500
A plan mi się podoba! Śniadanie to njaważniejszy posiłek
Tylko pamiętaj- 4-5 posiłków dziennie i duuuuużo wody!
A jutro na pewno Ci się uda! ;*
ze śniadania nic nie odejmuj, w końcu to najważniejszy posiłek dnia.
Płynów sporo pij- co najmniej 1,5 l dziennie
I masz całkowitą racje, o sen trzeba zadbać. Lepiej położyć się wcześniej.
w końcu sen to zdrowie
Dziewczyny dobrze prawią ! Będzie git, zobaczysz sama...grunt to uwierzyć w siebie
dołącze i ja
będe Cie wspierać
pamiętaj o regularnej spowiedzi na forum
pozdrawiam Ania
trzymaj się kobitko, ty na weselach rządzisz sama, a ja jak sie na jakimś nie pojawię to moja kochana babcia dochodzi do w wniosku ze to przez ciąże bo tak przytyłam hehe. Faceci ehh, sama warze prawie 90, ale jak przestałam się tym zadręczać to zrobiło ich się kolo mnie za dużo, a to tez nie fajnie buziak
hej! doskonale Cię rozumiem mamy bardzo podobna sytuację. Od jakiegoś czasu jestem bardziej otwarta na ludzi, chociaż wolę towarzystwo ludzi, których już znam jakiś czas. Wiem jak ciężko jest wyjść do ludzi i poznać kogoś nowego, ale trzeba się wziąć w garść ja w październiku wracam na uczelnie iwęc bez względu czy schudnę czy nie mam zamiar chodzić na imprezy i poznawać ludzi
i wiem, że ciężko to przyjąc do siebia (ja tak mam), ale to nie waga decyduje o nas moja współlokatorka jest taka jak ja (gabarytowo i wierz mi, to niezła imprezowiczka a w jej facetach powoli się gubię
ale myślę, że warto postarać się dla samej siebie o lepszy wygląd już raz schudłam i wiem jak to podnosi naszą samoocenę
Wróciłam po kilku dniach wielkiego doła ;(
Ostatnio nic więcej nie robie tylko płacze i jem ;(
Mysle ze z mojej diety nic nie bedzie, nikt nie jest w stanie mnie zmotywowac do tego bym sie zwieła za siebie. Sama nic nie potrafie zrobic, umiem sie tylko dołowac i zamartwiac.
Wiec mysle ze nie pozostaje mi nic tylko pogodzic sie z otyłościa i samotnością ;(
Innego wyjscia nie widzę.
Pozdrawiam, moze wroce na forrum jeszcze ale kto wie ;(.....
Hej hej
jak znikam ? jak sie dołuje?
nie ma mowy !
ja też dzisiaj wpieprzałam za pięcioro w ramach regeneracji mojego przepracowanego <hahahah!> organizmu ale nawet przez myśl mi nie przeszło , że ja kończę sie odchudzac
Słońce ja Ci powiem z doświadczenia, że nie udaje się dlatego że za szybko chciałaś zregnywac ze wszystkiego ...zamiast 1200 najpierw warto odstawić słodycze i cukier i zacząc jesc 5 razy dziennie ?
tak będzie łatwiej a uwierz..efekty się pojawią
i z całego serca polecam ruch, jakikolwiek -nam grubaskom słuzy niesamowicie !
Trzymam kciuki i mam nadzieje , ze jednak nam nie uciekniesz
buziaki
Ewelina
O kochana na pewno nie ! Ja kiedyś schudłem 30 kg...i przytyłem 50 ! I nie poddaję się, walczę dalej i Ty też się nie poddawaj...na pewno jesteś silniejsza niż jakieś tam jedzenieWiec mysle ze nie pozostaje mi nic tylko pogodzic sie z otyłościa i samotnością ;(
nie poddawaj się!
ja też miałam kilkudniowego doła i to naprawdę ogromnego!
zobaczysz że jak waga zacznie spadać (choćby powolutku), to Twoje dobre samopoczucie będzie rosło! i na pewno dasz radę!
jesteśmy z Tobą!
Zakładki