Cytat Zamieszczone przez TikiTaka Zobacz posta
hej wiecie co a ja chyba juz skończyłam diete zjadłam sobie w poniedizałek coś słodkiego no a pozniej rzuciłam się na żarcie.. a wczoraj zjadłam kebaba o kurde jaki dobry był.. i piwka były i wszystko co sie dało.. dziś na wadze 70.. no ale cóż.. Chociaza jakoś dziwnie mi nei szkoda bo w 3 tyg i 3 kg to dla mnie osobiście mega porażka .. czasem w 3 tyg miałam -5...

No i nie wiem co dalej robić chociaż dziś rano chciało mi się napić po prostu wody... No więc spróbuje wrócić dziś na dobre tory ... zobacztymy czy mi się uda... Ale jak mi się uda to do listopada nie wchodzę już w ogole na wage;d
3 tygodnie dałaś radę, poległaś przez jeden dzień i chcesz odpuścić ? Trzeba być twardym nie miękkim
3 kg w 3 tygodnie to mało ? Pomyśl ile let pracowałaś na obecna wagę i chcesz ją w miesiąc zrzucić? No nie da się.
Ja też sie czasem zapomnę, ale następnego dnia już wracam do diety. Napad wilczego apetytu jest normalny. Chyba większość osób na diecie to przeżyła. Organizm jakby domagał sie tego wrzucania w siebie co popadnie. Najważniejsze, zeby się temu bez reszty i w kolejne dni nie poddać. Chciało ciało i miało, ale teraz czas wrócić do nas