Nie ma tak! Ja od dwóch dni jestem wzorowym odchudzaczem i nie zamierzam się tutaj sama mordować! Albo walczysz ze mną, albo szczelam babskiego focha! A nie jestem w tym najlepsza, więc bądź uprzejma mnie do tego nie zmuszać, bo jeszcze się rozniesie w internetach, że nawet focha porządnie walnąć nie umiem

Ja wiem, że weekendy to jest pod kątem diety przeważnie żarcik kosmonaucik, toteż do poniedziałku nie otwieram paszczy w temacie, ale od poniedziałku rzucam Ci wyzwanie: 5 dni bez wpadek! Taki ze mnie świniak!