Ileż to razy słyszałam od siebie samej, że "teraz mi się uda...potrafię wytrwać....nie poddam się..."
A jednak poddawałam się, nie dawałam rady...
Z jedzeniem jest jak z alkoholizmem, to jest uzależnienie i każdy musi przejść przez własne piekło i dosięgnąć swojego dna, aby się od niego odbić.
Mieszkam w UK więc tym razem skorzystam z tutejszej pomocy.
4 dni temu zapisałam sie do grupy wsparcia i zwolenników systemu zwanego SLIMMING WORLD. Dostałam książki i wskazówki jak mam postępować, co robić, co jeść i jak zadbać o siebie. Małymi kroczkami dojdę do swojego celu
Grupa wsparcia - to jest to czego każdy kto jest na diecie potrzebuje!
Zakładki