Wątek: Ile razy jeszcze..

Jestem tu po raz... nawet nie wiem który.
Nie wiem. Nie potrafię przed sobą się nawet przyznać.
Od czasu odstatniego mojego posta tu zmieniło się tyle ze znalazl się ktoś kto akceptuje mnie całą. Ktoś kto mnie kocha. Ale chce schudnać. Chce miec motywacje. I chce być normalną w miarę szczupłą kobitką.

Tak w skrócie:
Imię: Weronika, Ika,
Wiek: noo idzie 21 roczek
wzrost :176
Waga: 94 kg z dzisiaj waga

Jak widac waże ile ważyłam. Juz nie bede pisac tu żadnych historii życiowych bo to bez sensu. Powiem tyle że przez ostatni czas zaprzestałam głodówek i innych rzeczy tego typu i jadłam dośc dużo i dość tlusto. Aczkowiek chodziło mi o to żeby organizm przestawił sie na większa ilośc kalorii. Od przed wczoraj wróciłam na siłownie. Trener rozpisał mi trening i wygląda to tak:

10 minut rozgrzewki do wyboru rower, bieżnia, orbitrek
potem szereg ćwiczeń siłowych- niestety nie potrafię ich nazwać aczkolwiek z tego co słyszałam jest to ogólnorozwojówka

Na koniec aeroby: 30-45' to samo co w rozgrzewce.
Planuje sobie sama ułożyć dietę dlatego ze uważam ze sama najlepiej znam swój organizm.

Z obliczen wyszło mi że spalam ok. 2200 kcal. Obcinam ok. 500 kcal. I wychodzi że powinnam spożywać 1700 kcal.
230 g weglowodanów czyli ok.900 kcal
140 g białka czyli ok 669,6 ok. 560 kcal
A na tłuszcze pozostaje 240 kcal.

Nie jestem dokładnie pewna czy obliczenia są w 100% dobre ale myślę że jestem blisko.
Pomądze troche i może ułoże jakiś jadłospis. Teraz mała prośba do dietetyków z forum. Możecie mi powiedzieć czy to zapotrzebowanie jest w miare dobre?

Hej, ważne że wróciłaś i chcesz schudnąć.
Ja też mam sporo do zrzucenia i powoli zmieniam moje nawyki żywieniowe, ale bardzo powoli, bo wiem, że jak zrobię to szybko to się zniechęcę Motywacja spora bo na dworze coraz cieplej i nie ma co się poddawać! Nikt niestety nie zrobi tego za nas, więc głowa do góry i walczymy!

Siłownia za mną. Na wadzę 93.2. Walczę )))))))))))))))))))))))))