Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 49

Wątek: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

  1. #21
    isica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2015
    Mieszka w
    Głubczyce
    Posty
    35
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Zbieram sie powoli w sobie- z dnia na dzien juz jest troche lepiej. Dawno nie miałam ataku i mam nadzieje ze tak zostanie.
    Moze jutro jest ten dzien nowego zycia? ZObaczymy.....


    P.S. (Notatka do mnie) Miałam wszystko w życiu prócz figury.... pogardziłam tym... mam mimo wszystko lepszy wygląd i figurę jak 5 lat temu ale teraz nie mam nic... nic... Dziś depresyjnie..

  2. #22
    Fabianka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2015
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    37

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    isica... Witaj kochana! Kiedys mialam podobnie.... Przepraszam ze to napisze ale to Grupa Wsparcia - prawda ???? Po co Ci to ????????????? Co ? Oszukiwanie samej siebie... Wiesz ja tam zadna specialistka nie jestem ale po kilku godzinach spedzonych na wiztach u dietetyka... wiem ze to co robisz jeste bardzo zle. Rzucasz sie na jedzenie bo zle dobierasz sobie diete i produkty! Schudlas tak duzo... tak duzo juz przeszlas... Naprawde chcesz to zmarnowac ??? Wiesz kazdy z nas czasami lapie depresje... Ale wierz mi .. rzucanie sie na jedzenie i obrzeranie Ci nie pomoze , a poglebi tylko Twoj podly nastroj. Tez to przechodzilam... Potrafilam zjesc paczke duzych laysow , 3 paczki , 2 czekolady i miec malo... nie raz nie dwa o 12 w nocy do McDonalda zasowalam po 6-8 burgerow z podwojnym serem dla mnie i meza. Odezwij sie na priv jak chcesz pogadac... czasami lepiej wyzalic sie obcej osobie niz bliskim czy dusic to w sobie...


    Pozdrawiam i Dobrej nocy!

  3. #23
    kajakarolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    05-10-2015
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    75

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Ładnie napisane Fabianka Isica, tak czy owak dobrze ,że do nas wracasz. Patrzę sobie na Twoje BMI i nie jest zle Myślę, że troche musisz swoje posiłki pozmieniac bo kanapki z pasztetem na pewno nie są ani zdrowe ani dietetyczne. Jak już musisz mieć cos w dziobie to jedz jabłka, śliwki , chrup marchewki itp. Zjadasz stresy i niedogadane kwestie miedzy Tobą i Twoi facetem. Albo Ty trochę przesadzasz, albo on traktuje Cie rzeczywiście " niefajnie" bo tak wynika z Twoich relacji ;/ Pamiętaj, że jesli Cie kocha to nie dlatego że wazysz 5 kg wiecej lub mniej. Wiadomo im ładneijsza partnerka tym facet szcześliwszy, ale nie na tym buduje się szcześliwe długoletnie związki. Schudniesz 10 kg, a kto wie czy na nim to zrobi wrażenie. Chudnij tylko i wyłącznie DLA SIEBIE SAMEJ i żeby cos udowodnic sobie a nie innym. Jesteś młoda kiedy masz być chuda i zgrabna jak nie teraz? To nasze najlepsze lata i warto wyglądać fajnie dla nas samych

  4. #24
    Fabianka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2015
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    37

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Kajakarolinka. Tak niedogadywanie sie z partnerem tez moze byc powodem obzerania sie .

    Isica!!!! Kajakarolinka dobrze napisala... nie rob tego z mysla o partnerze !!!!!! Bo nic z tego nie wyjdzie ... zrob to dla siebie i dla swojego dziecka.. Chyba chcesz zeby mialo fajna laske za mame? zeby dzieci sie niego nie smialy Twoja mama jest GRUBA - tak nazywajmy rzeczy po imieniu . Problemy z facetem kazda z nas napewno czasami mama. Ja nie jestem wyjatkiem.. ale nigdy przenigdy nie uciekam w jedzenie bo sie poklucimy!!! Ja poprostu wychodze z zalozenia - JAK NIE TEN TO INNY ! Kocham swojego meza ale gdyby przeszkadzalo by mu jak wygladam to bym w dupe kopla. Tego Kwiatu jest pol swiatu. Wiesz kiedy sie okazalo ze maz ma szanse ( jeszcze wtedy tylko chlopak ) wyjechac do irlandii. na glowie stanelismy zeby wyjechac razem. dla mnie zwiazek na odleglosc nie wchodzil w rachube... i nie chodzi tu o kwestie zaufania- bedzie zdradzal szukal na boku albo cos... Nie ... nie o to chodzilo. Ja jestem typem misia . uwielbiam sie tulic , nie wyobrazam sobie zeby moj maz tego mial nie robic bo gdzies wyjezdza nie wiadomo na ile , kiedy wroci. Osobiscie uwazam ze jesli czegos chcemy - to jestesmy w stanie osiagnac ten cel. Mija sie to tylko w wypadku braku wsparcia.... bo jak tylko jedna osoba chce to nic sie nie uda... Mam nadzieje ze Twoj dzien dzis o niebo lepszy. Pozdrawiam!

  5. #25
    isica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2015
    Mieszka w
    Głubczyce
    Posty
    35
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Nic nie jest takie proste jak się może wydawać. Mam syna i nie może mi nawet przejść prze głowę podejście "nie ten to inny- bo tego kwiatu pół świata". A on jaki jest? Bardzo przystojny, dobrze zbudowany, dobrze ubrany i ma strasznie rozdmuchane ego. On jest najlepszy. Ja jestem "maciora", nigdy nie mam racji i nigdy nie mogę nic powiedzieć bo jestem głupia i zawsze się mylę. wszystko co złe- jest przezemnie. Bo jak twierdzi- jemu zawsze w życiu wszystko wychodziło-dopóki nie poznał mnie (co oczywiście jest nie prawda). I podobno dziwi się że ktoś taki jak on jest z kimś takim jak ja.... bo on może mieć każdą- i udowadnia mi to na każdym kroku. I uwierzcie mi nie przesadzam... To jest książkowy egoista stosujący przemoc psychiczną... a ja dla niego odseparowałam się od wszystkich przyjaciół i całej rodziny blokując sobie jakąkolwiek drogę ucieczki... a ja... a ja go kocham... ch*j z niego zawodowy a ja go kocham i robie tak jak on chce byle sie nie kłucić...

    A co do obżerania się i diety... nie robie tego tylko dla niego. Robię to też dla siebie. Naprawdę chciałabym schudnąć. Ale wieczory zabijają moją dietę. W zasadzie dzis mało co zjadłam... śniadanie kromka chleba z jajkiem i kiełbasa, w pracy jakas bułkę, Wróciłam przed 18-ta i wciągnęłam 8 pierogów ze śmietaną, bułkę z makiem i poprawiłąm 3 parówkami z chlebem i musztarda.
    Teraz padam... oczy mi sie same zamykają pisząc... jutro 6 dnień z rzedu do pracy... po 5 godzin spania... Przynajmniej mowj synek kochany mial dzisiaj pasowanie na pierwszoklasiste i pomagal babci w sprzataniu na cmentarzu... Łobuz straszny ale jest moim sloneczkiem najukochanszym

  6. #26
    Fabianka87 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-10-2015
    Mieszka w
    Dublin
    Posty
    37

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Isica... Ja tez mam syna z mezem , ba nawet wychowuje od kilku lat jego dzieci z poprzedniego malzenstwa. Traktuje i kocham jak swoje wlasne. Mieszkaja z nami. I mimo to jesli tylko moj maz potraktowalby mnie lub mowil mi takie rzeczy to odeszlabym. Kurcze kobieto!!! I co z tego ze macie wspolne dziecko ??? Myslisz ze syn bedzie szczesliwy widzac jak jego ojciej pomiata matka ???? Wiem z doswiadczenia co mowie... Uwazam ze czasem lepiej sie rozstac niz zmarnowac zycie sobie a przy okazji zycie dziecka... Naprawde go kochasz ???? Czy tyko sobie nie wyobrazasz zycia bez niego ??? Ze myslisz ze nie dasz sobie rady ? Jak mozna kogos kochac kto nas nie szanuje ??? Zastanow sie nad tym... !!!!!!!! Kiedy rodziece nie sa szczesliwi dzieci tez nie beda chocbysmy sie starali nie wiadomo jak. A ja wiem ze czasami po rozstaniu dzieci odzywaja , a dorosli oboje lepiej sie dogaduja. Gratulacje dla Twojego Pierwszoklasisty!!!! Moj juz w 2 klasie- 8 lat ma ( ale 4 rok w szkole - w irlandii to troszke inaczej wyglada)

  7. #27
    isica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2015
    Mieszka w
    Głubczyce
    Posty
    35
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Nie mam jak odejść z dwóch powodów... nie potrafię bez niego żyć i nie mam gdzie odejść. Dosłownie. I tak kocham bo. Bo wpojono mi być z mężem na dobre i na złe.
    Ale wróćmy do diety... 1 listopad dziś. Dostałam zastrzyk napedzajacy do diety i chce to wykorzystać. A co jest powodem? Wszystkie spodnie zaczęły być za małe... macie rację. Szkoda mojej pracy... nigdy w życiu nie chciałabym ważyć znów 150kg. Pora walczyć dalej. Jutro wazenie- zaktualizuje ssuwak i zaczynam. Będzie dobrze. Musi być dobrze

  8. #28
    isica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2015
    Mieszka w
    Głubczyce
    Posty
    35
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    I dzięki za wsparcie... szczerze? W pewnym momencie myślałam że forum umarło...

  9. #29
    Awatar agata55
    agata55 jest nieaktywny Administrator
    Dołączył
    29-09-2014
    Posty
    245
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Zgadzam się z Wami, trzeba walczyć dla samej siebie. Są chwile zwątpienia, u mnie zdarzają się bardzo często. Wtedy zastanawiam się po co to wszystko, przecież i tak nie wytrzymam długo na diecie. Każda podejmowana aktywność fizyczna kończyła się po tygodniu. Tak jest zawsze, i za każdym razem wierze, że będzie inaczej. W tym miesiącu kolejne wyzwanie. Trzymajcie kciuki


    "Schudnę... a Wam będzie żal dupę ściskał.""

  10. #30
    isica jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-10-2015
    Mieszka w
    Głubczyce
    Posty
    35
    Wpisy na blogu
    2

    Domyślnie Odp: z 150 kg do 80 kg..teraz nowy cel 62kg

    Widzę że nie tylko u mnie panuje słomiany zapał... pocieszające jest to że jest nas węcej i że nie jestem samam w kompulsach i szybkim odpuszczaniu samej sobie.
    Dzisiaj stanełam na wadze.. przerażenie- waga z rana 80 kg... ale mam czas-choćby chudnąć 0,5 kg tygodniowo to do lata spokojnie wejdę w bikini

    Dzisiaj dzień jajeczno szpinakowy heh Rano na śniadanko jajca a na obiad naszło mnie na jajka gotowane w szpinako- dawno ich nie jadłam... a są przepyszne- Przepis? Kostka 450g szpinaku ze śmietaną z lidla- rozmrozić i podgrzać na gazie- wrzucić do środka 2-3 jajka ugotowane na twardo pokrojone w kostkę lub plasterki. jak dla mnie trzeba dodać szczyptę soli. Pychota.

Strona 3 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •