Pomyśłałam, że miło by było odchudzać się w towarzystwie. Moj tryb zywienia trwa juz jakis czas ( dane w podpisie)
Brak chleba ( chyba że najdzie mnie niebywała ochota na bułkę z ciemnej mąki z nasionami)
Jem serki wiejskie ( zjadlam ryż a smietanka dla kota )
jaja na twardo
Łososia
Sushi
Warzywa na patelnie
ryż
mało mięsa, a jak już to kurczak z cukierka z piekarnika
Zupy
banany
pomidory, ogorki
twarozki
piję duzo wody mineralnej
mało mięsa, a jak już to kurczak z cukierka z piekarnika
nie lubilam nigdy ziemniakow wiec nadal ich nie jadam
zero slodyczy ( ich tez nie lubilam)
zero alkoholu ( to juz bardzo lubie ) chyba że jest wyjatkowa okazja, nie częsciej jak raz w miesiącu
Dodatkowy ruch w ciagu dnia : spacery i rowerek stacjonarny , wybieram zawsze schody nie winde, wole sie przejsc niz podjechac... i tak sobie chudne W czasie 1 cyklu jezdzilam 60 minut dziennie rowerkiem stacjonarnym, wychodzilo 150 km tygodniowo, jak bede miala czas to znowu bede tak jezdzic
Zakładki