Dziś w planach spacerek, rowerek, siłownia pod chmurką. Czyli wyprawa do parku.
Zaraz szykuje śniadanie - kupiłam wczoraj kiełbaski - 93% mięsa. Do tego chrupkie pieczywo, ogóreczek i zielona herbata.
Na drogę wycisnę sobie sok pomarańczowy.
W lodówce ugotowana zupa krem z zielonych warzyw - z mrożonki - brokuły, szpinak, groszek, cukinia w składzie.
Wieczorem się zobaczy. Może twarożek, może jajko. Mam takie rewelacyjne, wiejskie od cioci. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.