Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Wisienka sie kurczy:)

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Wisienka sie kurczy:)

    Witam cieplutko
    Juz dlugo sie przygladam wszystkim grubaskom i postanowilam wkoncu dolaczyc do was, bo rowniez mam do schudniecia ponad 20kg. Mam 20 lat i przy wzroscie 161 waze 81,5(waga z dzisiejszego poranka ) chcialabym wazyc 60 ale jak zejde ponizej 70 to bede ogromnie szczesliwa. Odchudzam sie od zawsze raz bylo lepiej raz gorzej ale teraz mam juz tego dosc chce raz na zawsze pozbyc sie sadelka, wypowiadam wojne kilogramom Nie chce juz wstydzic sie gdy chodze po sklepach i probuje cos sobie kupic, zawsze widze ze nie ma nic w moim rozmiarze, juz nie chce siedziec w domku bo zamknelam sie w sobie i odsunelam od wszystkich znajomych, tlumacze sobie ze to wszystko przez nadwage ale tak naprawde to jest tylko skutek zajadania problemow, ludzkiej podlosci i mojej zbyt duzej wrazliwosci na to wszystko. Chce to wkoncu zmienic, wszystko zalezy ode mnie i wiem ze dam rade pokonac tluszcz, nie wazne w jakim czasie byle to bylo skuteczne i trwale schudniecie
    Od dzisiaj wisienka sie zacznie kurczyc az zostanie pestka owinieta skorka

  2. #2
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    serdecznie zycze Ci powodzenia i trzymam kciuki!
    Joasia

  3. #3
    Soy2 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!

    Właśnie dzisiaj chciałam założyć swojego posta, ale kiedy przeczytałam Twojego, postanowiłam się do Ciebie dołączyć(Oczywiście, jeśli można). Ja również mam 20 lat, w ciągu których 5 zmarnowałam, siedząc w chacie i "obrastając" w kompleksy) Jeszcze w I klasie liceum miałam znajomych, wychodziłam na imprezy i świetnie się czułam, jednak z biegiem czasu kiedy kilogramów zaczęło przybywać (najlepsze jest to, że przybywać zaczęły po każdej diecie, kiedy to nie wytrzymywałam i rzucałam się na jedzenie), zamknęłam się w sobie, wychodziłam tylko do szkoły, przestałam widywać się z kimkolwiek i słuchałam muzyki, wyobrażając sobie, jak to będzie, kiedy będę wreszcie szczupła (żałosne, wiem). Po pewnym czasie jedzenie zaczęło wręcz mną rządzić i tak niestety jest do dzisiaj. Kiedyś potrafiłam trzymać restrrykcyjną dietkę nawet 3 miesiące, teraz potrafię się złamać nawet po 3 dniach. Dlatego właśnie postanowiłam znowu "pisać" na tej stronce. Kiedyś to robiłam przez 3 miesiące i może właśnie to mi pomogło przetrzymać wszystkie załamki i złe chwile.

    Odchudzam się od środy, 11 sierpnia, czyli dzisiaj jest trzeci dzień. Jak na razie jestem na samych owocach+bułka na śniadanie. Jem dziennie około 1000kcal. Codziennie jeżdżę także na rowerze, jednak dzisiaj chyba nie pojadę, bo cały dzień pada. Zważyłam się po pierwszym dniu 1-dniowego postu i ważę 94kg przy 176cm. Moją wymarzoną wagą jest 60kg, także mam do schudnięcia 34kg((( Muszę schudnąć do marca przynajmniej 30kg, bo wyjeżdżam za granicę i nie mogę być taka gruba...

    Na razie to na tyle, napisz w ogóle czy chcesz, abym z Tobą prowadziła ten pościk, bo szczerze mówiąc chyba się wprosiłam)...

    Pozdrawiam,
    Soy

  4. #4
    Justynka:) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie dziewczyny :P
    Jeśli oczywiście nie macie nic przeciwko temu, to i ja równiez wpisze tu cos czasem. Mam identyczne rozterki i zmagam sie ze swoimi kilogramami. Raz jest lepiej, raz gorzej ale ogólnie jest ok. Mam wrażenie że ostatnio za duzo sobie pozwoliłam i mimo to że nie przytyłam ani grama to czuje sie źle. No ale koniec użalania się nad soba i trzeba szybko wziąć się w garść i udowodnić wszystkim do okoła że i my damy radę
    pozdrawiam i życzę powodzenia na poczatku naszej drogi

    Justyna :P

  5. #5
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej
    znam wszystkie Wasze problemy z autopsji
    i goiraco zycze powodzenia
    sama mam 24 lata i 33 kg do schudniecia

    pozdrawiam serdecznie
    trzymajcie sie
    Joasia

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Hej Wisienka i Soy !!!!
    czy jest mozliwosc zebym tez sie wprosiła
    No to moja historia
    Jeszcze w lisopadzie 2003 roku wazyłam 102 kg schudłam do marca 14 kg , poznałam fajnego chłopaka z ktorym w niedługim czasie sie rozstałam i przytyłam 4 kg i od wakacji zaczełam ponowna walke i waze 83 kg daze do 68!!!

    Mam mało znajomych u siebie na osiedlu wiec nie mam mozliwosc nawet wypasc na dyski a do tego ten kompleks mojej wagi, choc terza juz bardziej pewniejsza siebie jetsem i za tydzien chyba pojade z moim bratem do BRAVO

    A jesli chodzi o rodzaj diety to zadnej nie stosuje poprostu jem mało i duzo ruchu , a zero słodyczy mniej tłusto jadam, a jesli chodzi o ruch to 2 razy wtygodniu chodze na siłownie a te co nie chodze biegam brzuszki robie na rowerze se pojezdze jak jest pogoda

    A tak wogole mam 19 lat i za 2 tygodnie rozpoczynam osttaniooa 5 klase aturalna technikum

    Mam nadzieje ze bedziemy sie razem wspierac pisac swoje porazki i sukcesy bo to z pewnoscia nam pomoze
    pozdrwiam wszystkie odchudzajace sie

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Cieplutko zrobilo sie kolo serducha gdy was przeczytalam
    Soy pewnie ze chce abysmy razem go prowadzily, mamy tak podobne historie
    Justynka,Jonka, malinnna19 dolaczajcie sie, wpraszajcie im wiecej nas tym lepiej, w grupie nasza sila
    Wierze ze nam wszystkim sie uda pokonac tluszczyk, damy rade

    Teraz cos o moim odchudzaniu, najwiecej wazylam 87 kg udalo mi sie troszke schudnac ale nie moge przekroczyc 80 tak ciagle krece sie wokol niej, stosuje diete 1000-1200kcal niestety nie lubie cwiczyc i to jest moj najwiekszy problem no ale mysle ze teraz z wami uda mi sie przekroczyc ta magiczna liczbe

    Pozdrawiam cieplutko

  8. #8
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    wisienka84 życzę powodzenia

    jeśli Ci to w jakiś sposób zmobilizuję, to napisże Ci że ja zaczynałam dokładnie też od wagi 81,5 kg przy 160 cm wzrostu. Teraz mam na liczniku 52 kg i czuję się świetnie
    Mam 24 latka.

    Na pewno Ci się uda, bo to jest możliwe jak sama widzisz

    ja też na początku właściwie nie ćwiczyłam, ale wraz z ubytkiem kilogramów polubiłam rekreacje... rower, basen ....

    pozdrawiam i życzę sukcesów
    op

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    Aj wiecie co mnie juz nie ciagnie do słodyczy mamuska przyniosła tyle słodkosci a one nawet nie wbudzaja we mnie wiekszego bicia mojego brzuszka:P, byłam na siłowni dzis ale taka kacja była juz pisze :P
    Nowiec tak przez neta poznałam chłopaka no i spotkałam go na siłowni taka makabra taki strach go ogarnał no i zaraz mykał bo własnie konczył a pozniej na gadu wysłał mi wiadomosc ze przeprasza mnie ale jezt niesmiały niewiem co mam o tym sadzic ale taki ubaw mam teraz taka smieszna sytuacja nieiem czy rzeczywiscie jest niesmiały czy ja go tak przerzaiłam


    wracjac do odchudzana pomaga mi cidrex wspomaga moj metabolizm i nie czuje głodu zbytnio a byłam wczoraj biegac wspaniałe uczucie zobaczymy ile bede wazyc 31 sierpnia chciałabym wazyc 80 do tego dnia a pouzniej jeszcze 12 kiloskow i utrzymanie kondychy
    DZIEWCZYNY JA UWIERZŁAM W TO CO ROBIE NIE MYSLŁAM ZE MOGE BYC TAK WYTRWAŁA, A JAK U WAS wISIENKA NAPISZ CO U CIEBIE

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    U mnie dzisiaj pierwszy dzien walki, wczoraj jeszcze poleglam no ale trudno dzisiaj jest lepiej, podobno najgorszy jest pierwszy dzien, bo jak sie juz zacznie to potem jakos idzie :P
    Dzisiaj zjadlam okolo 1200kcal i uwazam to za calkiem przyzwoity wynik

    Op a ile Ci zajelo zgubienie kiloskow i jaka diete stosowalas, jesli mozna wiedziec :P
    Malina pewnie faktycznie byl niesmialy bo jakbys go przerazila (w co watpie ) to raczej by sie nie odezwal. Ja z checia tez bym wrocila do biegania bo bardzo lubie, tylko jakbym biegala u siebie to okolica by miala niezly ubaw Super ze nie ciagnie Cie juz do slodyczy
    Wiem ze to jest mozliwe, tyle osobek juz schudlo ze pewnie i mnie i nam to sie wkoncu uda
    Pozdrawiam

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •