-
Dzisiaj rano zrobiłam eksperyment.
Pół łyżeczki octu jabłkowego wlałam do 0,5 litra wody i ................
i nic!!!!!!!!!!!!!!! :evil:
efekt był niemalże taki sam jakbym wlała 2 łyżeczki octu do szklanki wody! :evil:
To było nie do przełknięcia! :?
Obawiam się że to nie dla mnie, ja nie jestem w stanie tego przełknąć. :?
A szkoda bo naprawdę wiele dobrego na ten temat słyszałam :roll:
-
Wenus i wszystkie zainteresowane osoby :!:
Jeśli masz ochotę spróbuj grejfruta . To podobno wróg tłuszczu, wypłukuje cukier z organizmu i spala tłuszcze. Należy go jeść pół godziny przed posiłkiem. Ja jem pół rano i pół wieczorem . Moim zdaniem świetnie hamuje apetyt szczególnie wieczorem :D
Ciekawy jest też seler korzenoiwy.Pobudza proces przemiany materii i poprawia trawienie.Surówka wyszczuplająca ; seler ,jabłko i czrną rzepę utrzeć na tarce skropić sokiem z cytryny i zjadać chociażby na kolację.
Taką surówkę wprowadzę w moim domu ale troszkę ją ulepszę np. marchewką i lepiej przyprawię.
Seler i grejfrut nikomu nie zaszkodzą a może pomogą w walce z tuszą, czego serdecznie życzę :!:
Ania
-
Hej WENUS1981
hihi to zaden czarodziej jest to chirurg internista, który dodatkowo leczy ziołami.
Jak pisałam wcześniej pomógł znajomym mojego szwagra i jak się domyślam nie tylko bo spodo osób do niego przyjeżdza,
Nie ma u niego cudów.Nie schudnie sie więcej niz 5kg miesięcznie.Ja przez jakies 18 dni schudłam 3,5.
Niestety trzeba przestrzegac tego co mówi.Pic regularnie zioła i ja raz dziennie biorę tabletkę-działa ona mechanicznie.Hamuje wydzielenie pepsyny(która rozkłada tłuszcz który spozywamy i trafia do krwi a potem na nasze bioderka) przez trzustke i tym spoobem większośc tłuszczu który zjemy wydalamy droga naturalną. Nie jest to lek starydowy czy hormonalny-działa mechanicznie.
Oprócz tego niemozna jesc niektórych rzeczy które jak się dowiedziałam właśnie wpływaja na trzustke.Zdziwiona byłam np ze kalafiora grochu ogórka itp niemoge jesc skoro ma to tak mało kcal.A jednak poki co nie jem.
Opórcz tego wszystko gotowane-ja zjadam większośc gotowaną-kazde mięsko ale rybe b chuda jaka jest pstrą smaże bo gotowanej nie znosze.
Co ja CIjeszcze moge napisać, zupy zaprawiam jogurtem naturalnym i wtenczas maja niewiele kalorii. Staram sie jest tylko białe mieso i pieczywo chrupkie Chaber niebieski i czerowny ma tylko 19 kcal:")
Nie mieszkam w Wawie:) No ale musze CIę uspokoić bo mieszkam blziutko.Z Zoliborza 25 min-30busem.Więc nie jest tragicznie
Oj chyba się rozpisałam.
A ja staram sie nie jesc więcej niz 1000kcal, od wczoraj biegam, co 2,3 dzien basen i czasem brzuszki.
Na tymkoncze POzdrawim i wrazie czego pytaj
-
Aniu123!!
Dziękuje ci za wyczerpującą odpowiedź :P
Na razie jestem na 1000 kcal i jakoś się trzymam ale naprawdę zastanawiam się czy nie wybrać się do jakiegoś dietetyka :roll:
Ale z drugiej strony zastanawiam się co on może mi nowego powiedzieć (w końcu temat "odżywianie się" mam w małym paluszku :wink: ).
Aniu1965!!
Ale trafiłaś z tymi Grejpfrutami! :shock:
Wczoraj właśnie sobie kupiłam 3 i mam zamiar je dzisiaj zjeść!! :D
W końcu 100g grejpfruta bez skórki to tylko 20 kcal :wink:
-
PS: Też słyszałam o magicznych właściwościach grejpfruta :D
Ale do tego selera to nie wiem czy mnie przekonasz :wink:
-
Moja waga stoi w miejscu :!:
Po ostatnich sukcesach miałam nadzieje,że będzie tak dalej , ale niestety tak nie jest :(
Pocieszam się tylko tym ,że nie więcej ale cały czas wskazuje tyle samo.
Napiszcie jak wam idzie :) I jak długo mniej więcej trwa taki okres gdy waga stoi w miejscu.
Życzę sukcesów.
Ania
-
no hej! ja zaczynam od dziś dietkę , postaram się nie przekraczać 1000kalorii dziennie ;-)
a moja waga to 79 kg przy wzroscie 166 :oops: mam nadzieję że znajdą się tu jakies chętne osoby i mnie powspierają...
ps. nr gg 1672195 piszcie jak macie ochotkę
-
hej frezja23!!!
ja od jutra zaczynam diete dla łakomczuchów, z tego własnie portalu:))
powodzenia
-
Aniu!
Waga w końcu ruszy
Tylko się nie poddawaj!
Ja tez się boje tych chwil kiedy waga stoi.
Wtedy człowiek się stara a tu żadnych rezultatów, wtedy najłatwiej o załamkę.
Ale nie wolno!!!
Frezja!
Dietka 1000 kcal to chyba najlepsza dietka na świecie, nie mogłaś wybrać lepiej
Kasjopejja!
A co to za dieta dla łakomczuchów?!
-
jest bardzo fajna, jesz 7 posiłków dzinnie i nie zdążysz pomyśleć co tu podjeść bo za chwilę musiasz zjeść posiłek:))
podaje link: http://ww1.dieta.pl/dietofWeek.asp?id=356
-
Zrobiłam coś głupiego cały dzień się objadałam i jest mi z tym bardzo źle :!: :!: :!:
Dieta łakomczuchów jest fajna i całkiem smaczna, ale ja nie mam możliwości jedzenia posiłków o jednakowych porach a już do południa napewno nie o takich jak napisane jest w diecie.
kasjopejja pisz jak Ci idzie i czy naprawdę ta dieta jest taka skuteczna
Wenus jak Ci idzie , może Ty możesz pochwalić się jakimś sukcesem :?:
Ania
-
Aniu!
Ja też wczoraj na wieczór się nawpierdzielałam :?
Ale nie poddaję się i dzisiaj znowu walczę :twisted:
Poza tym mam zaje...fajny humorek bo wczoraj byłam na udanych zakupach :D
-
ja tez :( ale już dzisiaj dietka!
-
JESTEM ZADOWOLONA :!: :!: :!:
WAGA PORUSZYŁA SIĘ W DÓŁ. POMOGŁAM SOBIE ĆWICZNIAMI.
MUSZĘ SIĘ TRZYMAĆ BO CORAZ CZĘŚCIEJ MAM CHOTĘ NA TUCZĄCE JEDZONKO :!:
POZDRAWIAM
:D :D :D ZADOWOLONA ANIA :D :D :D
-
Hej wszystkim
Musze sie pochwalic bo nie wytrzymam.Wczoraj minął tydzien jak codziennie okolo godziny biegam.Zakładam pas neopranowy więc leje sie ze mnie pot niemilosiernie.
No i biegam przed kolacja.A jak wracam nie mam juz ochoty na nią-tylko pić pić pić- i pije hmm cole ale light:)
Powoli dołączam brzuszki jak wracam zbiagania w miare wczesniej.W 3 tyg zleciało jakies 4,5kg.Więc chyba nie jest najgorzej
POzdrawiam i trzymamkciuki
-
Nono!
Brawo! :D
Widzę że obie Anie sobie świetnie radzą :D
Bardzo mnie to cieszy :P
-
hej Wenus1981!!
Dzięki za słowa otuchy bo dziś sie przydadzą.Od momentu jak wstałam jakoś mi żle.Niby waga spada ale wydaje mi sie ze wolne.JEszcze chciałaby, 14-15 kg i wydaje mi sie to wiecznością.Dzis w stosunku do wczoraj jakie 200gr mniej ale to wydaje mi sie malo.
W takie dni jak dzś wydaje mi sie ze zaraz wszystko rzuce i przestane sie odchudzać.
Pewnie jest to spowodowane tym ze z chłopakiem widze sie bardzo rzadko-bo i ja i on pracujemy.A on każdy weekend pracuje i cięzko nam sie spotkać:(
Miałam iść na roewer ale szaro brzydko i powoli bore sie za generalny porządek w pokoju. ech tyle sie wyzaliłam ale jakiś dzis kryzys mam
-
Dziś mam święto :!: :!: :!:
Waga wskazuje o 10 kg mniej :D
Biorę się za resztę nadwagi ,moim pragnieniem jest jeszcze pozbyć się 10 kg .
an123ka nie poddawaj się trzymam za Ciebie kciuki :D :!: :!:
NAPRAWDĘ WARTO!!!
Ania
-
Gratuluje Aniu1965
10kg to niezły wynik
Niepoddalam sie nawet nie mialam kryzysu ze sie najadłam.dzis biegałam godzine 20 min. A zjadłam 800kcal i nie jestem głodna w wrecz najedzone mimo iz ostatni posilek jadlam kolo 14
dobrze jest mieć Was czasami sie mozna wyzalić.
A z chłopakiem widze sie już jutro bedzie nocowal wiec bedziemy wizieć sie dluzej:)
-
anka dziękuje za dobre słowo :D
Ale wczoraj i dziś podjadałam sobie i zjadlam ok.1500kcl wiem ,że to nie za dużo ale boję się, że któregoś dnia może być jeszcze więcej :!:
Przypuszczam, że mój apetyt związany jest z pogodą jest zimno i szybko robi się ciemno,a ja właśnie wieczorem odczuwam napady głodu. Czy wy też miewacie coś takiego i jak sobie z tym radzicie :?:
Trzymajcie się ciepło :D :D :D Ania
-
Oj! Tak!
To prawda z ta pogodą i napadami głodu
Wieczorem jakoś tak najbardziej się chce jeść.
Wiecie ile raz już tak miałam że cały dzień ładnie dietkowałam aż przyszła godzina 20:00-21:00 albo i jeszcze później!
Wtedy zaczynał się mój koszmar!
Teraz walczę z moją silną wolą i pije duuużo wody niegazowanej (zamula żołądek).
Jakoś sobie radzę choć musze przyznać że ostatnio miałam wpadkę
-
cześć dziewczyny.
mogę się przyłączyć?? bardzo potrzebuję wsparcia i zrozumienia. mam105 kg przy 179cm wzrostu - ogromna ze mnie klucha :oops: :oops: :oops: :( :(
w nic nie mogę sie wcisnąć. nawet jak znajdę coś w rozmiarze xxl to jest za krótkie - szyją na grubasy , ale małe :cry: .
wszystko dla wysokich kobiet jest przewidziane na chudzielce. mam dosyć swojej nadwagi!!!!
będę pisała jak mi idzie. mam do zgubienia 30 kg :shock:
pomożecie mi???
-
Witaj Lusiu dobrze Ciebie rozumiem choć akurat jestem małym grubasem. Z ubraniem też mam problem może nie z rozmiarem ale z kolorystyką jaką nam proponują. Mam nadzieje ,że za jakiś czas gdy pozbędę się jeszcze paru kilogramów będę mogła wybierać nie tylko w rozmiarach ale i w kolorach,czego i Tobie i Wszystkim serdecznie życzę. :D
Pisz jak Ci idzie napewno znajdzie się wiele osób , które Cię wesprą.A samo pisanie o swojej walce z nadwagą też pomaga i dopinguje do pracy.
Pozdrawiam :D ania :D
-
hej Lusia.Nie poddawaj się,Mój brat przez pół roku schudł 36 kg. Jadl głównie nabiał.Bez pieczywa, smażonych rzeczy no i biegał cdziennie.
Opłaca sie.Było to już dosyć dawno.Zmienił sposób ubierania i dziewczyny zaczeły ie do niego lepić( ja mu pomogłam z ciuchami hihi to moja pasja) i teraz od lipca jest szcześliwym malżonkiem:)
-
a ja od 16.11.2004r jestem na diecie kapuscianej:) ciekawe jak dlugo wytrzymam, bo zupka jest troche mdła :roll: ale co tam trza sie wziasc za siebie i zrzcic ok 30kg :P damy rade musimy bo inaczej nie bedziemy szczesliwe :wink:
-
hej,chyba dobrze trafiłam :D mam do zrzucenia mysle .ze tak z 30 kilosow:/od tygodnia jestem na diecie i trzeba przyznac waga spada...tylko boje sie ze za malo jem,mam problem z popadaniem w skrajnosci,Przed odchudzaniem jadłam w sumie dużo ,a teraz prawie w ogóle,tylko marchewki,kalafior i troszke drobiu no i przede wszystkim pije dużo wody!hmm czy ta metoda jest dobra?pomóżcie,jestem z WAMI!!
-
Kasjopejja znam smak zupy kapuścianej bo swego czsu próbowalam ,doszlam do wniosku ,że na dłuższa metę jest zbyt monotonna .Ale miało to swoje zalety bo już na trzeci dzień gdy o niej pomyślałam odechciewało mi się jeść.Wytrzymalam dokladnie trzy dni.Moja znajoma dzięki tej diecie schudla 15 kg, ale nie stosowala jej bez przerwy tylko parę dni kapuściana i pare dni 1000kacl i tak na przemian.POWODZENIA :D
Fuckthesystem napeno Ci sie uda. Trzymam za Ciebie kciuki.Mój sposób odżywiania jest podobny do Twojego i po malutku tracę na wadze.
Pozdrawiam Ania
-
anna1965 ja wytrzymałam dokładnie 7 dni :? bo juz nie moge na nia patrzec, ale podobnie jak twoja kolezanka chcę teraz przejść na 1000kcal :D a później moze faktycznie zaczne znowu kapuśniaczek :wink: no bo przez te 7 dni schudłam 4kg :lol: :D
fuckthesystem to w takim razie trzymajmy sie razemi i wzajemni wspierajmy, to będzie nam łatwiej sie odchudzać :wink: :D
a ile kg juz schudłas i od kiedy bo ja od 16.11.04 schudłam 4kg z czego jestem niesamowicie dumna :P :D
buziaki dla was szystkich
-
kasjopejja : od 17 listopada schudłam 5.5 kG<jupi>
rowiez pozdrawiam!i
-
fuckthesystemwow jestem pod wrażeniem :shock: ja Ty to zrobiłaś :wink: czy ćwiczysz do diety??
pisałaś ,że jesz teraz na prawdę nie wiele, policz soebie więć ile kalorii mniej więcej zjadasz podczas dnia i co np. 1 miesiąc dozucaj po 100kcal i wtedy nie powinnaś przytyć spowrotem :wink:
PS ile ważyłas na starcie :?:
-
kasjopejja Startowałam z wagą 91 kg...można powiedzieć.że wstaje rano i ze 20 min robie brzuszki,ćwiczenia na mięśnie nóg,żeby tylko nie sflaczeć :P
MOTYWACJA to jest to :D
-
fuckthesystemsuper tylko pogratulowac, ja tez zaczne robic brzuszki bo to moja nawiekasz zmora ten wielki burzuchol:))
pozdrawiam
-
-
od jutra zaczynam ćwiczyć brzuszki :D
hehe, ciekawe ile uda misię zrobic na poczatek :lol: pewnie ze dwa :wink: :lol:
-
hehehehe,no coś Ty chyba troszke przesadzasz,ale ironia czasem sie przydaje,dasz rade!
pozdrawiam
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...1a6/weight.png
-
stanęłam dzisiaj rano na wage i ciesze się niezmiernie, bo nie przytyłam po tym jak po kapuśniaku przeszłam na 1000kcal:))
a od wtorku znowu czeka mnie 7 dni kapusniku, ale jak pierwszy raz wytrzymałam to myślę,że i teraz wytrzymam :wink: :P
nawet moi rodzice zauważyli, że schudłam :D
jestem bardzo szczęśliwa :D :lol:
-
no i o to tu głownie chodzi...ja Cie naprawde podziwiam bo ta dietka kapusniakowa jest fatalna ie tyle ona co ta zupka,ale kwestia gustu!Mama mi kiedys ugotowala to wszyscy w domku jedli oprocz mnie bo po jej sprobowaniu musialam szybko do...sama sobie dokoncz :P :wink:
-
hehe, ja podobnie jak Ty też na poczatku musiałam szubciutko leciec do wc :lol: :lol:
dzisiaj rano stanęłam na wadze i schudałam kolejne 0,2kg :D
a od środy rana zaczynam znowu kapuśniaczek :wink: ciekawe ile wytrzymam :P
a w sobote byłam na dyskotece andzrzejkowej i całkiem dobrze sie bawiłam, miałam w nosie to, że na około mnie chodził pełno chudych dziewczyn, byc chudym nie znaczy być szczęśliwym, widziałam to po ich obrażonych minach :twisted: :evil:
a ja sie śmiałam i śmiałam ,bo bawiłam sie super :D
-
[color=green]an123ka- dieta idzie mi całkiem dobrze - nie miałam większych wpadek. straciłam na razie 3,3kg (wiem, że większość to woda) ale jakoś raźniej - coś się ruszyło. :D :D :D
będę wytrwała.
-
hehehehe no wiec ciesze sie ze to uczucie nie jest Ci obce :lol:
dobra zabawa to podstawa
trzymam kciuki uda sie na bank!!!