-
ja biorę tylko l-karnitynę, Slim Konjac i Chitosan ale nie można tego nazwać witaminami...
muszę się wybrać do dietetyka bo w życiu nie bylam
rok 2005 jaaaa, skończy się w obcisłej czarnej kiecce jak się uda
A ten rok skończy się mało elegancko ale za to jak...
-
Witaj Kyo!!
moze4sz napisac co jadlas stosujac ta diete i w jakim czasie udalo ci sie zrzucic te kilka kilogramow??
prosze podaj przykladowy jadlospis....i jeli mozesz to napisz jak dodac ten licznik wagi
pozdrawiam cieplutko Ciebie i wszystkich
-
Hej dziewczyny!
Moomin,ja tez kiedys wazyłam 114 kg,teraz jest 94,ale za cholere nie moge zejsc nizej...
Trzymam kciuki za Was!
-
Witajcie....
Już kiedyś odzywałam się tu na forum ale potem awaria komputera i czasu mało...
jestem właśnie troche załamana....... Mam 26 lat, 164 cm , waże 82 kg. Ciagle się odchudzam i chudne ok 5 kg potem w ciagu paru dni waga wraca i tak w kólko. w ciagu tego miesiąca schudłam i przytłam ok 5 kg 3 razy !!!!!!!!!!!! Jest coraz gorzej, zajadam wszytkie doły, a ponieważ jest ich coraz wiecej wiec coraz cześciej sie obżeram!
Przetrwałam 13-tke, bez wiekszego bólu, schudłam 7 kg, ale po 3 miesiącach wszystko wróciło. Chciałam teraz powtórzyć ale jest to bardzo trudne ze wzgledu na tryb zycia jaki prowadze. W domu mnie nie ma ok 12 h dziennie i studiuje zaocznie w innym miescie. Zjazdy mam prawie co tydzień i przez 3 dni i zadnej mozliwosci zrobienia sobie gdzies posilku na cieplo wiec z 13 musze czekac teraz ok 2 miesiecy kiedy bede miala przerwe w zjazdach. Njagorsze ze zaczelam unikac ludzi. Odwoluje wszytkie spotkania, wstydze sie jechac do szkoly i spotkac sie ze znajomymi z roku. Zerwalam kontakty z grupa znajomych z ktorymi laczyla mnie wspolna pasja. Nie ide nigdzie na sylwestra bo przeciez co ja na siebie włoże!!! Juz nie mam sily na to. Chce isc do dietetyczki ,niech mi ustali jak dla głąba diete z dnia na dzien bo ja jakos nie potrafie . Powiedzcie mi ile taka wizyta kosztuje gdzie szukac dietetyka i czy wogole mozna dostac z
przychodni takie skierowanie, czy trzeba
isc prywatnie?
-
mam podobne pytanie jak Airis odnośnie dietetyka kompletnie nie mam pojęcia jak się do tego zabrać
-
Witam ponownie
Trycka, i jak, waga ruszyła w dół? Dziewczyny piszą na forum, że niestety może tak być przez dłuższy czas, ale w końcu metabolizm się poprawi i wskazówka drgnie, byle tylko nie przerwać diety - masz za sobą przecież zrzucenie 20 kilo, to robi wrażenie
Ja chodzę do państwowego dietetyka, to znaczy w zasadzie przychodnia prywatna, ale że ma podpisaną umowę z NFZ, a mnie skierował państwowy endokrynolog, nie płacę nic Leczy mnie diabetyk-dietetyk, na szczęście mam idealny cukier, więc skupiamy się tylko na diecie. Początkowo miałam iść dietą 1200 kcal, ale uznałam, że to za dużo i udało mi się przekonać lekarkę, że przy 1000 na pewno nie umrę Na kontrolę chodzę co miesiąc (teraz było co dwa tygodnie, ale to ze względu na upewnienie się co do wyników badań) i generalnie wizyta polega na tym, że mam sprawdzany cukier, ciśnienie, serce, jestem ważona, po czym rozmawiamy o diecie - mam pokazywać swoją rozpiskę - aby upewnić się, że jem zdrowo. Ostatnio nie przyniosłam zeszytu, więc dopiero za tydzień dowiem się, co dietetyk sądzi o moim odchudzaniu, zapisze sobie też na okladce WITAMINY, żeby nie zapomnieć i może wreszcie zapytam się, czy i co powinnam brać
Można więc pójść do lekarza pierwszego kontaktu i poprosić go o skierowanie do dietetyka, jeśli nie ma takiego lekarza w przychodni, można poszukać w mieście, skierowanie będzie ważne. Ale lepiej poprosić najpierw o skierowanie do endokrynologa, warto upewnić się, że nasza nadwaga nie ma podłoża hormonalnego. Można też zdecydować się na prywatną wizytę u dietetyka, ale wtedy radziłabym popytać się znajomych (a może na forum założyć wątek z takim pytaniem, powinien być jakiś odzew), czy znają kogoś dobrego - nie każdy lekarz wart jest płacenia mu za wizytę
Airis, nie dręcz się tak dziewczyno! To mnie najbardziej dobija, jak przeglądam forum - nie dość, że zmagamy się z naszą nadwagą, że próbujemy coś z tym zrobić, to jeszcze kiedy się nie uda, maltretujemy się psychicznie za to, że jesteśmy takie słabe, tak nie wolno!!! 82 kilogramy to nie jest duża nadwaga, na pewno jesteś w stanie schudnąć, ale podejdź do tego spokojniej. Po co trzynastka? Będziesz się męczyla dwa tygodnie, potem rzucisz się na jedzenie, a organizm zwariuje, bo nie będzie wiedział, czego ma oczekiwać Jeśli przejdziesz na dietę 1000-1200 kcal i będziesz jadła to, co lubisz, byle w rozsądnych ilościach nie przekraczając limitu kalorii, to przecież w ciągu pół roku zeszczuplejesz do 59 kilo. Wiem, że nie jest łatwo, ale zaciśnij zęby (i w przenośni i dosłownie, mniej się zje ) i wytrzymaj, co to jest pół roku wobec całej reszty twojego życia i to jako już szczupła osoba ?? Będę trzymała kciuki z całych sił!
-
Ja też mam do zrzucenia ok.35kg. Jestem już w trakcie diety, waga spadła na początku w czasie 3 tygodni o 7 kg, a teraz stoi jak zaklęta.
Piszę wogóle, żeby lekko zniechęcić do 13, bo sama mam z nią złe doświadczenia. Nie zanalazłam też osoby ,która by trwale po tej diecie schuła.
Są tylko opowieści o kimś kto schudł i nie utył. Pomimo to sama przeszłam tę dietę 2 razy.
Za pierwszym razem schudłam 6 kg, po 3 mies. odzyskałam 8.
Przu 2 podejściu schudłam już tylko 4 kg, za to już po 2 mniesiącach - +8.
Teraz jestem na własnej diecie,jestem z niej zadowolona.Muślę, że przyczyną zastoju jest pamięć organizmu o doświadczeniach z 13 i dlatego zaciął sie po 7 kg. Przestrzegam jednak nadal diety i mam nadzieję, że kg zaczną spadać.
Takich historyjek jak moja jest tu na forum więcej.To przestroga.
Pozdrawiam
-
Witajcie. Dawno się nie odzywałam, bo święta, i ferie itp. UDAŁO MI SIĘ!!! NIe straciłam przez święta, tego co zyskałam przed nimi. Po świętach przybyło mi 0,4 kg - czyli prawie nic! Jestem z siebie dumna. Wszyscy koło mnie obrzerali sie i jęczeli, a ja dzielnie trzymałam się tego co zaleciła mi dietetyczka! Napiszcie jak Wam minęły swięta!!!!
Pozdrawiam i życzę wszystkim szalonego Sylwestra!!! Pamiętajcie, że aby się dobrze bawić nie trzeba się objadać! A zamiast szampana proponuję lampkę czerwonego, wytrawnego wina!
-
Az wstyd sie przyznac, ale skierowanie do endokrynologa dostawalm w przeszlosci chyba ze dwa razy i ani razu do niego nie poszlam
Teraz kiedy juz jestem na diecie, a przede mna do schudniecia ponad 30 kg!!!! to nie wiem czy jest sens wybierac sie d dietetyka??
Poza tym mam pytanie--> jak sie zabrac za diete 1000 kcal??? Jak najlepiej liczyc kalorie?? i ogolnie prosze o jakies wskazowki cenne))))))) (bo za niedlugo planuje sie przerzucic na ta diete)
Pozdrawiam!!!!
-
Jestem z Wami, jednak w kupie raźniej, trzymam kciuki, bardzo fajnie poczytać o problemach z którymi borykają się grubaski i brać z nich przykład i czerpać z ich doświadczeń. Zawsze dobrze posłuchać bardziej doświadczonych. Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki