-
Bede pisac co jem,obiecuje.Juz od jutra.Najwieksza moja bolaczka sa kolacje.Wlasnie wrocilam z pracy i "nosi mnie"zjadlam pol serka wiejskiego,zeby sie nazywalo ze zjadlam kolacje.To nie ja jestem glodna tylko moj mozg pamieta ze o tej porze zawsze bylo cos jedzone.Bardzo chcialabym to zmienic.
Moze hipnoza hihihi.Ja tez sie pisze na trzeci tydzien i fazy.Da rade wytrzymac.Co bedzie dalej nie wiem moze 4.
Agemo napewno uda ci sie wytrwac ,jak ja daje rade juz 2 tydzien to tobie tez sie uda.
Trzymam cie za nie wiem co ale bardzo mocno.
JUZ JA CIE PRZYPILNUJE !!!
-
Witaj colacaro....
Mój trzeci dzień SB jest już w trakcie. Narazie dieta mi nie przeszkadza i czuję się dobrze tylko póżnym wieczorem jest broblem z burczeniem w żołądku.
Ale staram się jakoś z tym radzić.
Liczę na Wasze wsparcie. Bo bardzo mi zależy pozbyć się tego mojego sadła.
Na razie uciekam
Pozdrowionka
-
Cos pusciutko,pusciutko moje kolezanki.Czyzby juz was nie interesowalo jak bylo dzisiaj z moja dietka?Ale i tak wam powiem.Zjadlam kawaleczek makreli wedzonej,2 jajka na twardo,papryke konserwowa {duzo}serek wiejski i to juz chyba wszystko.Wrocilam wlasnie z pracyi nie mam zamiaru juz jesc.Mimo ze syn przyniosl ob babci pyszne ciasto ktore upiekla z okazji swojego swieta.
A propos,czy jest miedzy nami jakas Babcia ?
do jutra ,spie do oporu PAPAPA
-
Witaj colacaro
Widze ze kazda z nas walczy ze soba z tym poznym jedzeniem...Ja wypijam mnostwo czerwonej herbaty a w brzuchu mi burczy ze hoho.... Najlepszy jest wczesniejszy sen ale niestety ja ostatnio nie moge wczesniej zasnac Widze ze swietnie sobie radzisz.... Mi sie wogole nie chce jesc ale to wcale nie jest dobre bo musze jednak cos jesc i takie jedzenie na sile nie sprawia mi przyjemnosci....No wieczorkiem to pewnie bym pojadla cos...Licze na to ze organizm wreszcie przestawi sie na wlasciwe tory i zaczne czuc glod w ciagu dnia....Pozdrawiam i zycze milego dnia....Co z Twoim gg??
-
witam wszystkich. . ja rowniez sie odchudzam w sumie od prawie 2 tygodni. wazyłam wtedy 114 kg i mam zamiar dojsc do swojej wagi tzn. do 62 kg. Tez wiele razy juz probowałam raz mi sie nawet udało ale schudłam wtedy pod okiem lekarza w krakowie w osrodku walczenia z otyłoscia. no coz na dzien dzisiejszy nie stac mnie na te wizyty ( kosztuja bagatela 100zł) i na dojazdy do krakowa . probuje sama swoich sił . chetnie bede z wami sie odchudzała bo miło jest miec wsparcie. ja stosuje bardzo scisła diete oparta na 3 posiłkach nie przekraczajaca 800 kal. jest to bardzo ciezkie zwłaszcza ze lubie jesc ... no ale cos za cos.
pozdrawiam was serdecznie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witajice kobitki.....
Widzę, że nas przybywa.....bardzo się cieszę. W grupie łatwiej i przyjemniej.
Clacaro.....Przez cały dzień tylko tyle zjadłas? To naprawdę malutko, nie czujesz się osłabiona?
Gratulję wszystkim, które wzięły się za ruch, oczywiście fizyczny.... Ja chyba jeszcze do tego nie dorosłam.
Pozdrawiam i
miłej soboty
-
Witam wszystkie dziewczyny!
A szczegolnie Zmyslowa.Ciesze sie ze dolaczylas do nas i napisalas o sobie,szkoda ze tak niewiele.Mozesz liczyc na mnie i dziewczyny.Ja jestem okolo 2 tygodni na forum i bardzo mi to pomaga.Nie wiem co by bylo gdybym odchudzala sie sama.Pewnie to co zwykle.Odpuscilabym po paru dniach.Tak wiec trzymaj sie nas i nie odpuszczaj.Masz juz znaczne postepy wiec nie zmarnuj tego.Z nami moze byc tylko lepiej!
AGEMO- nie czuje sie oslabiona ani glodna.Nie pamietam juz jakie to uczucie.Nigdy bowiem nie jadlam "z glodu"tylko z lakomstwa .Zwykle kupowalam sobie cos co lubie i zjadalam.Gdy w domu nie bylo czegos co lubie to albo nie jadlam nic ale czesciej wymyslalam cos na co mialam ochote,szlam do sklepu i kupowalam sobie.Jak byla chetka na kurczaka z rozna to kupowalam i zjadalam caleg ,nie dlatego ze bylam glodna tylko dlaego ze jeszcze byl.Moze dlatego nigdy nie bylam glodna.
Do wieczorka.
-
Witaj colacaro...
Super ze Trzymasz sie tak dzielnie....rzeczywiscie nie jesz za duzo....
Zmyslowa witamy Cie w naszym gronie ma racje colacaro trzymaj sie Nas ...w grupie zawsze lepiej...masz juz duze postepy i wierze ze Ci sie uda...Pozdrawiami zycze milego weekendu...
Colacaro zrob sobie taki wykresik wagi on tez mobilizuje....
-
Witaj colacaro!!
Musze powtórzyć za Stellą, ze trzymasz się naprawdę dzielnie. Hmmm no i bardzo malutko jedzonka zjadasz.
Gratuluję tych 4 kilogramów!! Oby tak dalej!!
U mnie coś ostatnio gaśnie zapał do odchudzania choć waze aż 113 kilogramów
Ale kiedy nachodzą mnie myśli żeby rzucić dietkę to zaczynam jeżdzić na rowerze...hmmm i tak sobie myślę, że szkoda by było tej męczarni, nie tylko jedzeniowej ale też ćwiczeniowej hmmm no i odchudzam się dalej.
Musze przyznać, ze nie znosze ćwiczen fizycznych!
Nie znoszę!!
-
DO SKARABEUSZKI !!!
Czys ty dziewczyno zwariowala!Jak juz zaczelas to dalej jazda.Myslisz ze mnie sie chce?Tez mam momenty zwatpienia.Malo to razy juz w czasie t ejdiety juz bylam na zakrecie do kuchni zeby cos zjesc.Ale hamowalo mnie poczucie wstydu.Myslalam co ja powiem dziewczynom?Zeby zarcie mna rzadzilo?Kawalek miesa czy kromka chleba byly wazniejsze ode mnie.Nie!Moze kiedys polegne ale teraz tak wlasnie mysle.Juz dawno nie trzymalam sie tak dlugo.Zaczelam odchudzanie 3 stycznia,a na diecie SB jestem prawie dwa tygodnie.Zaczynalam z waga 96,600 a dzis jest 91,500.Zagladaj tu to my cie troche "podgrzejemy "do walki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki