-
Bardzo dziękuje wam za wsparcie, już tu nie będe się odzywał, gdyż nie robi mi to różnicy. A myślałem, że otrzymam pomoc. Dziękuje.
Będe sobie wpisywał wage na tym liczniku bo jest fajny.
Narazie
Edit :
A jednak robi mi to różnice, bo nie wytrzymam dnia żeby nie zobaczyć jak inni sobie radzą
-
Cześć
Mimo, że nikt mnie nie czyta, będe dalej prowadził swój temat, dlatego, że mam taka potrzebe.
Na dzień dzisiejszy waże 100 kg.
Dzisiaj postanowiłem sobie troche odpocząć. Zjadłem dość spoto, choć nie tyle co zwykle, przy moim wcześniejszym obrzarstwie to można powiedzieć, że nic nie zjadłem. A było to :
> Zraz z ziemniakami i surówką z marchwi, cebuli i kapusty pekińskiej (w nie dużych ilościach)
> No i na kolacje 1/2 parówki z 1/2 bułki
Strasznie dużo. Zobacze tejo rezultat jutro na wadze. Ale należy sie wkońcu głodowałem dość długo.
Rospisałem sobie diete na najbliższe dni. Jest ona stała i będe ją prowadził do Niedzieli włącznie.
Dieta Niecałe 600 kcal
Śniadanie :
- 1/2 Kefiru (200ml)
2 Śnadanie :
- jabłko
Obiad :
- marchew (100g)
- seler (100g)
- ziemniak (100g)
- pietruszka (100g)
ugotowane oczywiście
Podwieczorek :
- ogórek zielony (100g)
Kolacja :
- 1/2 Kefiru (200ml)
Po przeliczeniu jakieś 568 kcal
Co po Niedzieli to napisze w Niedziele.
Nie zależy mi na tym by schudnąć prze te 5 dni, ale by nie przytyć i mam nadzieje, że to mi się uda.
Pozdrawiam David
-
Czeć to nie prawda że nikt cię nie czyta, ale to co robisz nie jest narmalne.Dziewczyny dawały Ci różne rady , nieskorzystałes
Nie ma rady jak chcesz schudnšć musisz liczyć kalorie nie do się nie jeć przez 10 lub 20 dni , potem jeć do bólu.Jak kto ma problemy z nadwagš musi uważać cały czs.
Jako 19-latka robiłam różne eksperymenty na sobie ale dzi mylę inaczej mam 32 lata 60 kg. 164 cm i cały czs uważam. Jeżeli przeholuję z jedzeniem to na drugi dzień robię głodówe.W tej chwili też się odchudzam , jeszcze 5 kg.i będę miała wagę jakš chcę mieć.Zmieniłam sposób mylenia: powoli do celu czego nauczyło mnie to forum.
Zyczę Ci suksesów i nie podłamuj się.
-
Co do głodówki to nie uważam, że jest zła. Czytałem wiele a obecnie jestem w trakcie lektury G. P. Małachow - "Lecznicza głodówka", gdyż planuje podjąć się prawdziwej głodówki na wiosne. Polecam te książke, gdyż jest naprawde interesująca. Czytając ją wiem, że przeprowadzając głodówki w moim krótkim życiu (chociaż czuje się, że będąc otyłym straciłęm już całe lepsze życie, i te lata nigdy nie wrócą) popełniałem wiele błędów. Ta książka jest właśnie powodem mojego przerwania terapi głodowej.
Teraz chce korzystać z tej diety, którą sobie rozpisałem. Wydaje mi się, że nie jest zła.
Pracuje nad dietą 1000 kcal, zróżnicowaną i taką, żeby mi odpowiadało i dostarczała organizmowi odpowiednie ilości białka, weglowodanów i tłuszczów. By się dobrze czuć stosując, tak by wykorzystać jak najlepiej 1000 kcal.
A może macie jakieś ciekawe diety 100 kcal, może by mi którać podpasowała ?
Pozdrawiam i Życze wszystkim powodzenia.
Edit:
Zapomniałem. Jak ktoś ma ochote przeczytać G. P. Małachow - "Lecznicza głodówka", to można ją pobrać ze tej strony :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pod literą "M", prawy przycisk myszki i zapisz jako.
-
Czesc WiseMan!!!
Sorki, ze mnie nie bylo tak dlugo u ciebie, ale mialam problemy z netem
Jesli chodzi o te glodowki, to ja moze sie nie znam, ale na dluzsza mete mysle, ze nie sa za zdrowe. Co do dietki 1000kcal to jak najbardziej tak!!!! Ja wlasnie na niej jestem, ale nie biore przepisow z ksiazek, tylko licze to co jem, a jem prawie (prawie!!) wszystko, byle nie przekroczyc tej magicznej granicy 1000kcal! I co najwazniejsze nie jem pozniej niz do godziny 18!! I widocznie skutkuje, bo od siwat jest mnie o 4 kg mniej jupi!!!
Pozdrawiam i nadal trzymam kciuki!!!
-
Jestem na tej swojej diecie 600 kcal i jes świetnie
Zastąpiłem sobi kefir - maślanką
No i jeszcze wczoraj nie jedłem ogórka na podiwczorek bo nie dałem już rady. Ale za to dołożyłem sobie do obiadu pora, którek i tak nie zjadłem, bo już nie dałem rady (a jem muszę powiedzieć, że daje miej niż 100g każdego warzywa, bo bym nie zjadł napewno wszystkiego).
Z tej listy produktów czasami zastępuje, sobie niektóre składniki, naprzykład por - brokułem. Z tej listy też układam sobie przyszłą diete 1000 kcal, powoli mi to idzie, może dlatego że nie siedze nad całością tylko powoli analizuje każdy dzień, by byłą zróżnicowana. W Niedziele będzie gotowa to pokaże wam moją diete 1000 kcal.
Moja lista poroduktów
> OWOCE :
- cytryna - 46 kcal
- grejfrut - 43 kcal
- jabłko - 57 kcal
- mandarynka - 34 kcal
- pomarańcza - 51 kcal
> WARZYWA :
- brokuł - 34 kcal
- burak - 46 kcal
- cebula - 37 kcal
- kalafior - 31 kcal
- kapusta biała - 38 kcal
- kiszone ogórki - 12 kcal
- ogórek zielony - 15 kcal
- marchew - 41 kcal
- papryka - 35 kcal
- pieczarki - 24 kcal
- pietruszka - 83 kcal
- por - 47 kcal
- rzodkiewka - 21 kcal
- sałata - 20 kcal
- seler - 61 kcal
- ziemniak - 87 kcal
> MIĘSO :
- cielęcina - 108 kcal
- pierś z indyka - 109 kcal
- pierś z kurczaka - 100 kcal
- polędwica - 112 kcal
> NABIAŁ :
- jajko - 150 kcal
- jogurt 0%tł. - 42 kcal
- jogurt owocowy - 84 kcal
- maślanka 2%tł. - 50 kcal
- mleko 0%tł. - 33 kcal
- mleko 0.5%tł. - 36 kcal
- kefir 2%tł. - 56 kcal
- ser tworóg chudy - 98 kcal
kcal w 100g/100ml
Pozdrawim i Życze wszystkim sukcesów.
-
Hey WiseMan!!
Musze sie pochwalic, jest mnie mniej juz o 10,5 kg ))))))))
-
No gratuluje. Świetnie, oby tak dalej.
A ja sobie stoje nawadze, chociaż może nie, bo nie przyznałęm sie, że przybrałem 1 kg, wtegy kiedyt skusiłem się na obiadek i 1/2 hotdoga, ale już to straciłem to pare dni temu. Za to teraz stoje ale mam nadzieje, że jutro jak sane na wadze to ubędzie jakiś kilogram.
A i obiecuje, że nie będe stawał na wadze codziennie, bo to jest stasznie denerwujące.
Pozdrawia i trzymajcie się diety.
Edit :
No i zapomniałem dodać, że pokochałem spacerki. Uwilbiam je. Jeszcze niecał miesiąc temu nie potrafiłem wyjść z domu a teraz sobie spaceruje jakieś 1h 30 min dziennie.
-
WiseMan kazdy ma prawo do grzeszkow, byle nie za czesto i dokladnie zdajac sobie z dalszych konsekwencji, czyli ze trzeba bedzie przycisnac pasa potem!! hehe
jesli chodzi o wage to ja na nia staje tak co tydzien lub 1,5 tygodnia i chyba tak jest najlepiej, bo nie widze stania wagi))))
Jesli chodzi natomiast o ten klub to narazie mam taki nawal pracy ze nie mam nawet kiedy sie gdzies wybraxc, ale ciagle jestem zdecydowana i sadze z im bede lzejsza tym rychelej sie tam wybiore (nie wiem jeszcze gdzie
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
Waga ruszyła i jak widać na moim liczniku waże 98 kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki