Lunka,ja caly czas na bierzaco obserwuje twoj watek,bo sie martwilam o Ciebie... .Teraz juz dobre wiesci,wiec kamien spadl z serduszka.Nie moge sobie wyobrazic co przechodzilas,bo sama jestem mama krasnali 7 i 5 lat...
co do twoich 20 kg,to jestem zszokowana.chyba przeczytam od poczatku twoj watek,bo ostnimi dniami jakos mi nie idzie.Byly synka urodzinki i zaliczylam ciacha i tort... :/
Bes,ja tez tak mam,ze jak nie mam to nie jem.niestety w pracy co dzien mam i co wtedy? :/
pozdrawiam