-
Witaj Jolu :D
na poczatku chcę Ci podziękować za wpisik u mnie.. jestes kochana :)
a kciuki trzymaj za mnie, oj trzymaj za słabego Anikaska :roll: :wink:
co do przytycia po świętach - u mnie wyszło ok +4 kg :shock: (choć razem z opuchlizną zw. z tymi dniami) i też mnie to podłamało troszkę.. ale z drugiej strony wiem, ze po kilku dniach szczerze dietkowych szybko waga zacznie wracać do poziomu sprzed świątecznego jedzonka! I tak samo będzie u Ciebie - to chwilowy przyrost wagi! nieuleżane jeszcze kilogramki, ktore szybko zrzucisz, jeśli teraz dietkować będzisz w tak pieknym stylu jak przez ostatnie 15 m-cy! :D
trzymam mocno za Ciebie kciuki :D
Jolu tak więc główka do góry :D jestesmy tylko ludzmi i kazdy ma jakies słaboski czasem.. ja mam często :oops: , u Ciebie to pierwsza powazna wpadka od takiego czasu.. uśmiechnij sie i nie mysl juz o tym, skup się na ładnej dietce teraz :D
do ślubu Agnieszki jeszcze sporo czasu :D jestem pewna, ze 66 osiągniesz :D bankowo! :D miłego dnia
-
:D WITAJ :D
DZIEKI ZA WSPARCIE I POGADUCHY :!: DAMY RADE I MAM NADZIEJE ,ZE UDA NAM SIE ZRZUCIC PARE KILOGRAMKOW :D
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w...cts/P847_c.jpg
-
Lunko widzę, że i Ciebie pokonały ciasta. Ja kolejny raz sobie uświadamiam, że przyjdzie mi walczyć z pokusami do końca życia.......................Wiem , jak trudno po „takich” dniach wrócić na dobre szlaki , ale musimy się starać..............Masz jeszcze sporo czasu do wesela córy , więc rób wszystko, żeby osiągnąć wymarzoną wagę..............A o wpadce zapomnij , bo szkoda się stresować i rozpamiętywać.....................
Trzymaj się dzielnie i głowa do góry
Buziaczki
-
Witaj Luno!
Chyba 10 raz proboje wyslac pare slow :lol: :lol: :lol: :D do ciebie.Napisalam taki elaborat i polecial gdzies w kosmos.
No to teraz tylko pare slow bo juz musze sie zbierac do pracy.
Ja niestety tez mam sporo grzechow w ostatnich czasach.Tobie to sie zdarza raz na ruski rok a u mnie to od niedawna regula.Nie mam zadnego dopingu.Lakomstwo i lenistwo jak narazie zwyciezaja.Siedzi jakis diabel u mnie w glowie i mowi:jedz,jedz..zaczniesz diete jutro i tak go slucham.Najwyzszy czas go pogonic tylko jak...
Pozdrawiam :lol:
-
http://www.angeleyes2.com/platinum/images/ca/rose12.gif
Joluś, wpadłam do Ciebie zostawić kilka słów:)
zniknę na troszkę ( mam nadzieję że tylko na troszkę ), ale będę o Tobie cały czas pamiętała :)
a co do dietki, to przyznam Ci się, że i ja w święta sobie pofolgowałam i tickerek powinnam przesunąć na 74, ale tego nie zrobię, bo mam nadzieję szybko dojść do poprzedniej wagi;)
trudno, nagrzeszyło się troszkę, ale trzeba brać się ostro za robotę i już :D
obiecuję Ci, że nawet kiedy nie będę miała dostępu do Dietki, będę na dietce :D
zawsze kiedy zachce mi się nagrzeszyć coś, pomyślę o Was, mam nadzieję że to pomoże :wink:
pozdrawiam Cię gorąco i trzymam za Ciebie mocno kciuki :D
-
Luna napisałaś u mnie, że nie możesz być już dla mnie inspiracją. Wybij to sobie z głowy. O wielkości człowieka podziwianego przeze mnie nie świadczą jego „upadki”, ale w jaki sposób sobie z nimi radzi i jak się z nich podnosi. W naszej sytuacji często jesteśmy słabe swoją słabością i silne siłą swoich przyjaciół, pamiętaj, że ja zawsze będę Cię dopingowała. Złożyłaś już „konstruktywną samokrytykę”, a teraz do dzieła. Nie zapominamy o grzechach, żeby były ostrzeżeniem. Z tego co napisałaś wnioskuję, że kryzys mija, i niech sobie znika w sinej dali. Trzymaj się cieplutko.
-
Witaj Joluś.Nie jesteś jedyna gdzie swieta pokonały nasza silna wolę.Ale najwazniejsze że już przystopowalas zobaczysz teraz bedzie łatwiej ja zaczynam biegać i bardzo duzo chodzić na nogach no i zapanowac nad dietką.Będzie dobrze :!: :!: :!: :!: :!: Nie mozemy sie poddawać masz motywacje każdy ma chwilkę słabości jedna na 15 miesiecy jest wskazana :wink: :wink: .Teraz bedzie nam łatwiej sama zobaczysz .Przeprasam ze nie pisałam ale byłam na wolnym a w domku nie miałam netu bo jak na złosc wyłączyli na świeta.
Serdecznie pozdrawiam .Może jakieś małe spotkanko :D :D :D .Buziaczki.
-
Witajcie moje kochane dziewczyny :D :D :D :!:
U mnie jest już o wiele lepiej-mam nadzieje,ze kryzys odszedł w siną dal :D :D :D :!: Wraca do mnie zapał do dietkowania i wiara,ze sie uda :D :!: Ostatnie 2 dni to dietka 1000 kalorii i chociaż nie było łatwo,bo żołądek sie rozciągnął ostatnio to jednak dałam radę :D :!: Tylko z ćwiczeniami jes kiepsko,ale mam ostatnio bardzo malo czasu.Rano jak tylko wstane biegnę po zakupy dla siebie i babci.Potem biegne do babci na półtorej godzinki,a u niej teraz to okres prac ogrodkowych.Wracam do siebie po 10-tej.Sprzatne mieszkanko,podszykuję obiad i idę popracować 2-3 godzinki w swoim ogródku.Potem kończę obiad,schodzi sie rodzinka.Posiedze troszkę z nimi i znów biegne do baci na półtorej godzinki.Wracam szykuje kolację,poczytam jakąś gazetkę,obejrzę cos z mężem,potem on idzie na nockę i juz jest 22-ga.O tej godzinie naprawdę już nie mam sił na ćwiczenia.I tak jest od kilku dni.wczoraj troche warzyw posiałam,a dziś posieje kwiaty.Po południu zabieram sie za zrywanie starej tapety w przepokoju i bedę kłaść nową-bedzie sporo roboty,bo to w sumie 2 przedpokoiki i schody na piętro-razem 10 rolek,które położę sama-mam nadzieje,że kalorii spalę całe mnóstwo :D :D :D :!:
Boksitko :D łatwiej moze nie będzie,ale chociaż nie będzie wokół aż tylku smakołyków!!!!Podpisuje sie 2 łapkami pod pomyslem spotkanka :D :D :!: Jak mi sie uda,to zajrzę do Ciebie po niedzieli :D :!:
Agulo :D bardzo podoba mi sie to co napisałaś -"często jesteśmy słabe swoją słabością i silne siłą swoich przyjaciół".Mam tutaj przyjaciół i oni mi pomogą,dodadzą mi sił i wiary :D :!: Dziękuje za wsparcie i za....wszystko!!To wspaniałe uczucie być dla kogoś inspiracją :D :!: :!: :!:
Beatko :D cieszę sie,ze mogłyśmy jeszcze kilka chwil poklikać,choć to było strasznie krótko!!Będę tęsknić za Tobą :cry: :!: Mam nadzieje,ze szybko wrócisz do nas,ale.....na obiecany list będe czekac jeszcze bardziej niecierpliwie :wink: :lol: :!:
Colacaro :D klopoty z logowaniem i postami mamy tutaj wszyskie,wiec musimy uzbroić sie w cierpliwośc :!: Mylę,ze musisz częściej bywać na forum,bo samemu nie jest łatwo walczyć z kiloskami.Forum mobilizuje i pomaga,przynajmniej ze mna tak jest!!Ps.wygnaj tego diabła-kusiciela i walcz dalej :evil: :!: :!: :!:
Asiu :D moi najwieksi wrogowie zostali spałaszowani przez rodzinke i już nie będą kusić!!Musze tylko jeszcze omijać osiedlowa cukiernię :roll: :!: Będę starała sie z całych sił znowu zobaczyć 6 na suwaczku- chcę to osiagnąć do wesela córki :!:
Psotulko :D dziękuje za poranne pogaduszki i zawsze służę swoim wsparciem :D :!: :!: :!: Ps.musimy dać radę :!: :!:
Anikas :D oczywiście,ze trzymam kciuki i prosze o to samo :!: :!: Nie bedzie łatwo zrzucic to co wróciło,ale bedę starać sie ze wszystkich sił!!Już sie uśmiecham,bo wiem jak ważny jest optymizmi pozytywne nastawienie :D :D :D :!:
Trini :D jak widac można przytyc 3 kilo w tydzień-dzis waga pokazała to samo!!!!Dziekuję-zawsze czuję,ze mnie wspierasz,to bardzo ważne dla mnie :D :D :!:
:D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D :lol: :D
"Kocham was nie tylko za to, kim jesteście, ale także za to, kim ja jestem, gdy jestem z wami.
Kocham was nie tylko za to kim się stałyście, ale i za to, kim ja się stałam dzieki wam.
Kocham was, bo zdziałałyście więcej niż jakikolwiek dekalog, abym mogła stać się dobrym człowiekiem i więcej niż jakakolwiek wiara, aby mnie uczynić szczęśliwą.
Uczyniłyście to bez słów i gestów.
Uczyniłyście to będąc po prostu sobą.
Być może to właśnie znaczy być PRZYJACIELEM".
-
Lunko, moim zdaniem Ty tymi pracami w ogródku i w domu wyrabiasz normę za kilka z nas :D A pochwal się, jakie kwiatki posadziłaś w ogrodzie?
A Babcia naprawdę ma szczęście, że ma do pomocy kogoś takiego, jak Ty. :)
Ściskam i gratuluję tak ładnego wejścia znowu na dróżkę diety :)
-
:D WITAJ :D
TO DO PONIEDZIALKU :!: POCZYTAJ CO U SIEBIE NAPISALAM I NAPISZ CO O TYM MYSLISZ?
http://a80.g.akamai.net/f/80/71/6h/w...cts/P019_c.jpg