Oj na piratów tez bym poszła, ale u nas Era Nowe Horyzonty w Heliosie :(
Wersja do druku
Oj na piratów tez bym poszła, ale u nas Era Nowe Horyzonty w Heliosie :(
O jacie
1. jak mi się nie chce do roboty dziś iść :evil:
2. "Piraci..." świetni - tylko DLACZEGO MI NIKT NIE POWIEDZIAŁ, ŻE KOŃCZĄ SIĘ W POŁOWIE :?: :?: :?:
Nan, przejdzie Ci ;) i będę odwiedzać Ciebie razem z Twoją gromadką małych gotków ;) :P
agggniecha, jak już ktoś kręci, to chyba najbardziej moja waga --> rok temu przy podobnej wadze miałam po 6-7cm więcej tu i ówdzie, więc sama nie wiem - może faktycznie teoria o mięśniach to nie mit?? najwyraźniej pod tymi zwałami tłuszczu coś się wreszcie zaczyna dobrego dziać :P
sandraj, aj o "merle..." nie słyszałam - ale tak z zupełnie innej beczki, to polecam "niebiańską plażę" alexa gaarlanda (tak tak - to ta książka, na podstawie której nakręcili film z DiCaprio --> ale książka o wiele lepsza - chociaż film też mi się podobał :P)
no i opowiadaj jak spotkanie :)
julcyk, Misia1969 - pozdrawiam :)
3. dalej mi się nie chce do roboty iść
aha! jeszcze podsumowanie za wczoraj:
dieta --> węgle +/-; woda +/-
ćwiczenia --> brak
nastawienie --> +/-
dzień był super do pewnego momentu (solarium, spotkanie z Lubym, kino) - ale potem usłyszałam coś (a w zasadzie tylko tyle, że jak chcę coś wiedzieć, to mam zapytać rodziców) i nastrój siadł - teraz mnie czeka cały weekend domysłów, bo się nie odważyłam zapytać...
Heheh też wczoraj byłam na piratach :P
i tez jestem rozczarowana zakończeniem :P baa ! nawet zła byłam :D
Teraz trzeba półtora roku czekac na kolejną część :? :?
ja dzisiaj nagrzeszyłam koszmarnie, no ale raz w roku się bez dzieci widzimy więc po spotkaniu mam doła ale bioręsię w garść i jutro wszystko odpokutuję!!!
a co do piratów- to skoro tak piszecie, to ja może poczekam i za jakiś czas obejrzę od razu ze 2 części ;) nie będę czkała hehhehe zwłąszcza ze maż mnie zabrać nie chce
niebiańską wyspę już czytałam ;)
a ja za to polecam "wyznania geishy"- fantastyczna ksiażka, film do pięt nie dorasta
Cytat:
Nan, przejdzie Ci ;-) i będę odwiedzać Ciebie razem z Twoją gromadką małych gotków
No tu bym akurat polemizowała. Może przejść, może jej się zmienić i może nagle tej gromadki gociąt zapragnąć, ale wcale nie musi. Mi też kilkanaście lat temu mówili, że "przejdzie mi", że "poczuję instynkt" itp.... i jakoś się to nie stało. :) To chyba dobrze, że nie jesteśmy wszystkie identyczne. :)
Uściski :)
dziś krótko acz treściwie
nastrój lepszy już nieco...
wczoraj:
dieta --> beznadzieja
ćwiczenia --> brak
nastawienie --> najpierw skopany nastrój, a potem w pracy okres mi się zaczął i dosłownie płakałam z bólu wisząc na meblach w sklepie :/
dziś:
dieta --> taka sama beznadzieja
ćwiczenia --> był tylko spacer, ale spróbuję jeszcze się sprężyć do tych założonych 50 brzuszków
nastawienie --> średnio na jeża - dzień pogodny, bo od wczoraj był u mnie Mój Słonek :) (właśnie wyszedł :( ), ale jedzeniowo słabo, więc sama nie wiem...
jutro poniedziałek i wracam na dobre tory :) za weekend proszę nie krzyczcie - ale jak coś od jutra skopię, to nie żałujcie mocnych kopów w tyłek ;)
ważenie przekładam na wtorek, to może waga się jakoś unormuje...
No dobrze, to w takim razie przygotowuję swoje pancerne butki do kopów jakby co, a tymczasem masuję brzuszek i mam nadzieję, że już się lepiej czujesz? Przecież do środy musisz być zdrowa, bo z Jeni się spotykasz. :D
Uściski :)
uuuuuppsss - zapomniałam o tych pancernych butach :roll: :roll: :roll: teraz to już naprawdę się muszę pilnować :P
brzuch - o dziwo - dalej boli :( zawsze bolał tylko pierwszego dnia, a tu już trzeci dzień i nie przestaje :( niefajne to...
dzień oczywiście rozpoczęłam od ważenia i mierzenia - wiem - miało być jutro, ale nie mogłam sobie odpuścić --> powiem, że jestem w niemałym szoku - waga mimo skopanego tygodnia - niższa niż tydzień temu :shock: :shock: :shock:
ale ze zmianą suwaczka poczekam do jutra - bo może to tylko chwilowa łaskawość wagi...
Bes- no nie wiem czy pozwole sobie mieć małe gocięta bo wiem po sobie że, bycie gotem powoduje, że różne żeczy wpadają do łba ;) i to nie zawsze jak to się mówi "zdrowe"
Może coś o muzyce??
Właśnie leci Rammstein :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: