Wątek: z xxl na m....

tylko czemu jesli klamie to caly czas pokazuje tak samo?
ale pocieszam sie tym, ze inne dziewczyny po zastoju mialy ladny spadek wagi. wiec najgorzej nie jest :P

CZEŚĆ DZIEWCZYNKO !
NIE MARTW SIĘ TĄ WAGĄ , ONA MUSI ZACZĄĆ SPADAĆ NIE MA INNEGO WYJŚCIA MOJA STAŁA PONAD MIESIĄC .....TO BYŁ STRASZNE ALE DO PRZEŻYCIA . TRZYMAJ SIĘ BO CHUDNIESZ NA BANK, JAK ZACZNIE SPADAĆ TO SZYBCIEJ I TAK JAKOŚ NAGLE . NIE PRZEJMUJ SIĘ
KASIA

imperfekt ...to prawda waga wagą ale centymetry!!!..zmierz się szybciutko i nie stawaj na wage codziennie.... ja mam WAZNE niedziele....i jakos tak sie składa ze poniedzialek i wtorek fruwam pod wplywem wyniku wazenia.... a czwartek i piatek i sobote...zyje pod presja tego wazenia ( co oznacza ze sie pilnuje bardziej i mam wiecej argumentow przeciwko malym grzeszkom) a sroda....uwazam jeszcze bardziej ...bo wiem ze to taki dzien pol na pol a jak bylam u lekarza....zmierzono mnie i teraz bede tez sie mierzyc co dwa tygodnie..i pamietaj..w kochanych oczach zawsze bedziemy wygladac szczuplej wiec nic nie pekaj rodzinka i tak bedzie w szoku...wiem po sobie jak mowiłam ze schudlam 15...wszyscy mowili fajnie..trzymaj sie, dzielna jestes ..ale jak zobaczyli mnie "naocznie" z tymi minus pietnastoma echhh
...a czy lepiej znosze....roznie to jest ale zawsze sobie mowie ...31 lat pracowalas na sadlo to teraz pracuj zeby sie go pozbyc....jak tylam tez nie widzialam. to i moge nie widziec jak chudne...wazne zeby efekt byl taki jaki byc powinien a i spodnie jakos tak luzniejsze

ponad miesiac ?
a ja tu sie przejmuje jakimis 2 tygodniami
wlasnie dzis ciezko pracowalam na moje centymetry, godzinka ostrych cwiczen na miesnie ud, tyleczka, ramion i klatki piersiowej. i teraz nie bede sie wymigiwac, BEDE CWICZYC CODZIENNIE skoro waga stoi, to niech chociaz cm leca pelna para
dzieki gagaa masz racje z ta waga, chyba za czesto na nia staje, dlatego tez pewnie sie stresuje. schowam ja na strych, nie bedzie mnie tak ciagnelo zeby na nia stawac zbyt czesto :P

Witaj imperfectgirl

Kolejna babeczka która sobie świetnie daje radę. Gratuluję
Hmmm ja się ciągle łudzę, że mnie zatrzymanie wagi ominie
Ale czy to w ogóle możliwe ??

Życzę powodzenia i wytrwałości

Całuski

Tymbalinka witaj na moim wateczku :P
chyba przy duzej ilosci do zrzucenia to nie mozliwe. ja tez sie niestety ludzilam, dlatego tak sie stresowalam , ale juz dalam na luz, najwazniejsze to sie nie poddawac i walczyc,a wszystko zostanie wynagrodzone :P
wpadlam tylko na chwilke, obiadek sie gotuje a ja zaraz zmykam na godzinny zestawik cwiczonek :P
nie chce mi sie, ale obiecalam sobie w duchu (wlasciwie dla kogos, bo jakbym to zrobila dla siebie, to bym sie tak dzielnie nie trzymala ) i nie ma, ze boli
pozdrawiam wszystkich, ktorzy do mnie zagladaja :P

Imperfect, a może wypróbuj magiczny sok żurawinowy?
Margolka schudła po nim 2 kg, więc może dzięki nie mu Twoja waga ruszy.

Cześć Imperfekt

Gdybyś chciała zdecydować się na coś bardzo radykalnego, żeby ta waga drgnęła to polecam dietę pszeniczną. Żaden przestój się jej nie oprze. Chudnie na niej każdy, tyle że jest mało smaczna i monotonna.

dieta pszeniczna? a co to takiego? nigdy o tym nie slyszalam.
o tym soku zurawionowym z checia poczytam. moze i mi pomoze :P
po dzisiejszej godzince cwiczen czuje prawie kazdy miesien , ale to chyba dobrze.
Albina czytalam, ze cwiczysz pilates. czy te cwiczenia sa tylko na miesnie brzucha, czy na wszystkie partie cialka?

Dieta pszeniczna polega na tym, że w ciągu dnia jesz tylko gotowaną pszenicę, do woli. Wolno pić wodę i herbatę. Jest bardzo radykalna, więc nie powinno się jej stosować więcej niż kilka dni. Oglądałam kiedyś program, w którym wypowiadał się dziennikarz TVN. Stosował ją wariat przez dłuższy czas, schudł owszem 30 kg baaardzo szybko, ale dopadł go efekt jojo