-
Przetrwałam kryzys!
No właśnie, jestem 9 dzień na 1200 kcal (mniej mi nie wolno - polecenie lekarza) i wcale mnie to nie boli Ku swojemu zdziwieniu nie cierpię na brak słodyczy (wczoraj np. zaoszczędziłam kalorii na mały budyń ) Trzymajcie za mnie kciuki! Już kiedyś raz udało mi się przejść nie tyle na dietę co na inny styl życia (wtedy trwał ten stan upojny 2 lata) i teraz mam podobne objawy. Tylko muszę się wyleczyć z ważenia codziennie... Ale jest dobrze!
-
Witaj Plastelinka
trzymam za ciebie kciuki
Ja juz jestem ponad miesiac na SB i jestem bardzo zadowolona..
Zmienilam wogole styl swojegp zywienia i czuje sie z tym dobrze...
No tylko z cwiczeniami u mnie jest gorzej ale wierze ze jak zrobi sie cieplej to rusze na wycieczki rowerowe
Pozdrawiam Ciebie i zycze Ci duzo sukcecow w gubieniu kiloskow
-
hej plastelinko
Baaardzo mnie cieeszy że Ci tak świetnie idzie..zwłaszcza ze względu na ten brak ciągut w stronę słodyczy
Ja jestem dziś 12 dzień na tysiaczku.. i też nie idzie mi najgorzej Słodycze przypominają mi o swoim istnieniu od czasu do czasu, ale dzielnie staram się im opierać- chociaż to nie zawsze wychodzi
A co nałogu codziennego ważenia to chyba mamy podobnie Mimoże wiem że to bez sensu..No ale cóż..
Stella Super sb Bravo że tak długo już trwasz przy tym postanowieniu Bravo
Ja dziś nawet sporo ćwiczyłam, więc jestem z siebie mega dumna
Pozdraiwam Was gorąco i życzę wytrwałośći
-
No właśnie - dzień kolejny. W weekend zjadłam trochę ciasta (za 600 kcal w sumie :P ) ale odpokutowalam to warzywkami na obiad. Ciasto nb. pyszniutkie ma niewiele kalorii (160 na kawałek). Ale od dzisiaj reżimek z powrtem. Jogurcik rabarbarowy Onkena, wasa itp. A co do ważenia - zrobiłąm sobie arkusz w Excelu z rysującym się wykresem wagi i tam wpisałam sobie środy i soboty - zamierzam się ważyć dwa razy w tygodniu. A dzisiaj na obiadek curry (czyli rybka upieczona w folii, w kawalkach, z uparowanymi warzywkami i przyprawa curry) A najsmieszniejsze, ze moj maz z niedowaga wyzera mi te moje dietetyczne pokarmy i sie oblizuje tylko. Jak mu je wzbogacic, zeby bylo wystarczajaco dla niego kaloryczne? Moze ryzu dodawac? Albo cos?
-
No i dzisiaj rano weszłam na wagę i zaskok totalny! Kilo mniej!!! (ferble, fanfary i fokulehura!!!) Niech żyje liczenie kalorkii! Niech żyje moja terapeutka! Niech żyję ja!!!
-
Gratulacje!!!! I pamietaj, ze z przy okazji gubienia kazdego kolejnego kilograma bedziesz sie czula tak fajnie, a moze i fajniej
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
hej Plastelinka
Gratuluje ci kilogramka mniej :P az sie miło czyta jak któras z nas jest lzejsza :P jest to motywacją ze da sie schudnąc i trzeba walczyc dalej Pozdrawiam cie gorąco i zycze powodzenia
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Plastelinko- bravo bravo bravo
Trzymaj tak dalej Gratuluję
-
Witaj Plastelinko....
Widze ze trzymasz sie super na dietce a i efekty tez sa.... GRATULUJE
Zobaczysz jaka to przyjemnosc wejsc w ciuszki ktore kiedys byly za male... Ja przez pol roku chodzilam wciaz 2 parach spodni nie moglam juz na nie patrzec... za to teraz znow wchodze we wszysko... Bardzo mnie to mobilizuje...no i przedewszyskim forum jest dla mnie bardzo wazne... Bez dziewczyn nie osiagnelabym tego... Pozdrawiam Ciebie i zycze Ci dalszych sukcesow w gubieniu kiloskow Milego dietkowego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki