Goha, ja tez mam taką nadzieję^^

tak, kapnęłam się, że nie tę liczbę zmieniłam^^
Nan, nie wolno sie wstydzić! jak ja sie nie wstydzę powiedzieć, ile ważę, to Ty też się nie wstydź

spowiedź:
w sumie: 100 gr chleba, 40 gr szynki, szklanka kakaa z pół łyżeczki cukru, pół gruszki, mandarynka z dwoma łyżkami śmietany 18% (tylko taka została:/) z 1.5 łyżeczką cukru, 75 grziemniaków, 60 gr kotleta mielonego, 100 gr marchweki z groszkiem i ok. 50 gr sosu pieczarkowego...

bez sosu i marchewki 901.5 Kcal. więc jakby dodać tamte, to sądzę, że tysiaka dużo nie przekroczę^^

niestety, brak humoru na ćwiczenia...
bo dziś jedyną dobrą rzeczą jaką mi się przytrafiła, była zmiana suwaczka... ehhh...
jutro już do szkoły... nie wiem, jak pogodzę lekcje i ćwiczenia przed śniadaniem. zwyczajnie nie dam rady wstawać tak wcześnie. więc zostają popołudnia... trudno.