powróciłam z długiego weekendu.
obijałam się, piłam piwko (i nie tylko), opałam się (i wyglądałam jak prosiaczek, bo ja się na różowo opalałam), ale też...
biegałam, łaziłam dużo i sprzątałam (:
a wszystko to, na świeżutkim powietrzu w małej wioseczce Warszewice, czy coś w tę manieczkę.

a jutro się zwążę i zobaczymy jak to wygląda. bo trzeba (śli)Maczka zmienić. pewnie w górę, ale trudno się mówi.

i w ogóle chciałabym na basen zacząć chodzić, ale finanse mi nie pozwalają na razie... więc trzeba by pójść do jakiejś pracy i zarobić trochę $$$. ech, ciężkie jest życie tłuściutkiej 18stki:P

niach, niach, Kochane (:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

prawda, że jestem awwww? (: