Gosiu gratuluję zmiany. Może niewielka ale jest.
Ja dziś po raz pierwszy od dawna nic nie zmieniałam i to z własnej nieprzymuszonej winy![]()
Może za tydzień obie będziemy świętowac np. cały kilogram![]()
Tego i sobie i tobie życzę![]()
Gosiu gratuluję zmiany. Może niewielka ale jest.
Ja dziś po raz pierwszy od dawna nic nie zmieniałam i to z własnej nieprzymuszonej winy![]()
Może za tydzień obie będziemy świętowac np. cały kilogram![]()
Tego i sobie i tobie życzę![]()
Gratuluję i zgadzam się z dziewczynami, że to dużoTo nie sztuka (no dobrze, mniejsza sztuka) być sprinterem, jak Triskell. Ty jesteś długodystansowiec z prawdziwego zdarzenia
Słuchaj, a co to za buraczki w słoiczkach, o których piszesz? Czyżby chodziło o takie w occie (jakich słoiczek kupiłam w Seattle, a teraz już prawie widać w nim dno)? I czy da się je zaprawiać jeśli nie dysponuje się dużym garem, w którym można słoiczki zagotować? Powiedz o nich coś więcej
Ściskam i życzę dalszego spadku wagi, bo naprawdę świetnie Ci idzie![]()
Cześć dziewczynki![]()
![]()
![]()
Ja wiem, ze może od siebie za dużo wymagam, ale jednak mi troszkę smutno, że tak pomalutku waga schodzi w dół. Przecież przede mną jeszcze 16 kg, a wtakim tempie to i ze 2 lata mi się zejdzie. Jakbym miała jeszcze z 5, no to O.K. No ale cóż trzeba cieszyć się z tego co jest i mieć nadzieję na szybsze tempo.
Triskell - te buraczki to są tarte, z papryką i cebulką i w takiej zalewie octowo - olejowej. JA wogóle bez nich zimy bym nie przeżyła, podobnie jak bez papryki konserwowej. Jeżeli byś chciała to mogę podać Ci dokładny przepis na te buraczki.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Gosiu,
GratulacjeNajważniejsze, że waga stale spada. Czytałam gdzieś, że to normalne, że przy dłuższym odchudzaniu są okresy, gdy waga zaczyna stawać albo zmniejsza sie bardzo powoli pomimo stałego trzymania diety. Organizm się przyzwyczaja do nowej wagi... a jak juz się przyzwyczai to kiloski znowu zaczną szybciej spadać.
Pozdrawiam i zyczę miłego dnia
Gosiaku zazdroszcze Ci tych 200g mniej, teraz u mnie mały zastój sie zrobiłbrawo za każdy zgubiony kilosek
najważniejsze, że ciągle jest mniej
zobaczysz, że niedługo znów waga zacznie szybciej spadać, głowa do góry
![]()
Gosiaczku,
tym razem piszę takze w imieniu Belli:
ogromne gratulacje za osiagnięcia,,
najważniejsze, ze waga nie strajkuje, tylko spada, cały czas spada.
rozumiem, ze mozesz czuć się troszke rozczarowana, ale uszy do góry, jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
a to dla Ciebie, moze te chmurki koło głowy odgonie taką sympatyczna karteczką:
![]()
Witaj Gosiu![]()
wpadam z życzeniami miłego dnia
Gosiu jestem pewna, ze ten zastój wagi (powolny spadek) niedługo się skończy.. bądź cierpliwa, ważne, ze spada!!!na pewno ładnie waga ruszy z kopyta po tym czasie.. i schudniesz szybciej niż za 5 lat
buziaczki
![]()
dzielny Gosiaczku znów akumulatory podładowałam tu u Ciebie - dziękuję![]()
gosiaku.... jestem sklonna twierdzic ze to stabilizacja metabolizmu....a co za tym idzie.... znajac cie i wiedzac ze nie odpuscisz.... juz wkrotce w pieknym stylu zahaczysz o 7.... chyba zdecydowanie predzej niz sie spodziewasz![]()
//buziol
Dzięki dziewczynki. Jesteście kochane. Dzięki Wam jakoś łatwiej mi znosić te fanaberie mojej wagi.
Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal
Tu jestem:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html
Witaj Gosik![]()
![]()
![]()
![]()
Już jestem!!!Przepadło nam umówione gg,ale co się odwlecze to nie uciecze![]()
![]()
Gratuluję Ci spadku wagi i naprawde nie masz co kochana narzekać!!!!U mnie waga stała przez 4 tygodnie,a teraz poszła w górę-oj chciałabym chudnąć tak systematycznie jak Ty - nawet po 20 deko
![]()
![]()
![]()
![]()
Ja też narobiłam w tym rku przetworów całe mnóstwo,a czekają na mnie jeszcze jablka do prażenia -na szarlotke zimą jak znalazł![]()
![]()
![]()
Buziaki![]()
![]()
![]()
Zakładki