Wątek: przynajmniej 20 kg....

Darciu.. ja też dopiero co z 2 tygodniowego wyjazdu wróciłam....

i zaczynam nadrabiać zaległosci na forum...a troszkę się ich przez ten czas nazbierało


WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI URODZINEK ciut spóźnione ale za to gorące i z samego środka serduszka płynące życzonka zdrówka szczęscia i pomyślności oraz jak najszybszego dotarcia do celu (przecież to juz sam finish )


[/b]

wracam po dość długiej abstynencji zarówno na forum jak i w diecie
no cóż nie ma się co chwalić troszke dziwnie wygląda mój jadlospis ostatnio
jednak forum to forum i bez niego ani rusz

waga stoi na moje szczęście i mimo objadania nie poszło w góę (jedyna radość )
ale obawiam się że jeszcze troszkę takiego luzu i ...... tłuszczyk zacznie powracać


pozdrawiam

ah jak trudno jest powrocić do 1000
dopiero 15:30 a ja już mam na koncie 900 no cóż teraz idę na spacer z moim szkrabnem a po powrocie zadowolę się jogurcikiem co by dobić do 1000
mam nadzieję ze dam radę

pozadrawiam

witaj darciu
co u ciebie nowego? juz tak czesto do nas nie zagladasz... mam nadzieje, ze dietka idzie ladnie.
pozdrowka.

Zamieszczone przez darcialwica

ah jak trudno jest powrocić do 1000

niom

ale..ostatnio tyle sie nasłuchałam o tym że 1 000 kcal to zamało że zaczynam sie zastanawiać czy warto sie tak męczyć...
podobno niezbędne minimum to 1200...
ehhh...juz sama nie wiem... co człowiek to inna teoria- i jak tu nie zwariować

Darciu!!
Spóźnione (oh, jak bardzo...) życzonka wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!

Jak Ci idzie dietka? Mam nadzieję, że w porządku!
Pozdrawiam ciepło!!!

Witaj Darciu!

Ja wróciłam już po urlopie i nawet schudłam 2,3 kg
Co do Twojego powrotu do dietki - również uważm że lepsze jest 1200 kcal niż 1000, a jak się regularnie ćwiczy to i na 1500 kcal można ładnie schudnąć

pozdrawiam

Darciu, a tak w ogóle to gdzie Ty nam znikłaś? Co tam słychać u Ciebie?
Pozdrawiam serdecznie!!! Czekamy na jakieś wieści!!!

hej hej Darciu

podsyłam Ci zdjęcie Twojego "patrona" nickowego nie zapominaj że musisz być dzielna, odważna i wytrwała w dążeniu do celu tak jak on

I POWRACAM IMUSI MI SIĘ UDAC TE WREDNE TRZYYYYYYYYYY KILO NIE CHCE MI DAC SPOKOJU!!!!

WPRAWDZIE TERAZ NA PRAWDĘ NIE MAM CZASU NA NIC ALE POSTARAM SIĘ CHOĆ RAZ DZIENNIE WCHODZIĆ NA FORUM I CHOĆ NA MAŁĄ CHWILKĘ(a to wcale nie jest takie proste bo chcialo by się poczytac co u was słychać)
MOJE ŻYCIE ULEGŁO ZMIANIE PRACUJĘ ,MOJA NAJWIĘKSZA MIŁOŚĆ ŻYCIA CZYLI SYN MASZERUJE CODZIENNIE RANO DO ŻŁOBA , POZA TYM ZNÓW ZACZĘŁA SIĘ SZKOŁA I DO TEGO POSTANOWIŁAM PODJĄC JESZCZE JEDNEN KIERUNE NAUKI TAKŻE CAŁY TYDZIEŃ ZABIEGANY I NAWET WEKENDY NIE ODPUSZCZAM (no cóż sama tego chciałam)

POZDRAWIAM