-
Ktoś nieźle zarobi. Poza tym nic się nie zmieni.
Diety cud, cambridge, plastry, tabletki odchudzające, spalacze tłuszczu, 20 kg w 6 tygodni i jeszcze wiele innych. Marketing wykorzystujący cudzą naiwność, lenistwo i kompleksy. Ile znacie przykładów na to, że ktoś dzięki temu stał się szczupły i utrzymał wagę?
-
no stał sie szczupły to pewnie pare tak, ale utrzymał wagę to podejrzewam że nikt albo jakiś setny ułamek procenta - bo co z tego ze to nawet działa jak się to bierze, skoron kiedyś trzeba odstawić - wróci łaknienie i wrócą kilogramy - i tylko wielkie pieniądze wydane i ktoś zarobi. to tak jak meridia o której nawet jest watek, która kosztuje tak starszne pieniądze że można pół szafy wyposazyć za kilka opakowań albo niezły sprzęt do ćwiczeń kupić. jak dla mnie - w cuda nie wierzę zresztą to tak jak i z innymi nałogami - nie ma pigułki na alkoholizm - to ciężka walka, przy której walka z kilogramami to mały pikuś
-
Ta pigułka to pewnie coś bezużytecznego...
Korcia, ja Cię rozumiem... 160 cm, 17 lat, 79 kg i mnóstwo tłuszczyku:/...
-
CZEŚĆ DZIEWCZYNY!
MOIM ZDANIEM TA TABLETKA TO TAKA SAMA RZECZ JAK MERIDIA TO ZNACZY JAK SIĘ BIERZE TO JEST OK, A JAK SIĘ ZAKOŃCZY KURACJĘ TO APETYCIK WRACA
NO ALE KTOŚ SOBIE NIZŁĄ KASĘ ZAROBI....
MYŚLĘ SOBIE ŻE NAIWNOŚC LUDZKA NIE ZNA GRANIC, A POZA TYM LENISTWO LUDZI JEST OLBRZYMIE NAJLEPIEJ W OGÓLE SIĘ NIE RUSZAĆ, WOZIĆ TYŁEK SAMOCHODEM , CAŁY WOLNY CZAS SPĘDZIĆ PRZED TV, ŻRĄC CZIPSY I TWIERDZIĆ ŻE OD NICZEGO SIĘ TYJĘ I ŻE CZŁOWIEK NIE MA ENERGII DO NICZEGO.CIESZĘ SIĘ BO MOJA WAGA NA KTÓRĄ JEDNAK WESZŁAM MIMO TYCH DNI PRZED WSKAZUJE TYLE SAMO CO PRZED ŚWIĘTAMI PO KTÓRYCH JAKOŚ TAK MIAŁAM CHWILĘ LEKKIEGO ODEJŚCIA OD DIETY A WŁAŚCIWIE TO JWKIEGOKOLWIEK WYSIŁKU FIZYCZNEGO, NO I BYŁ EFEKT W POSTACI 2 KILOSKÓW WIĘCEJ......
TAAAAK, TAK WŁAŚNIE MÓGŁBY WYGLĄDAĆ MÓJ EFEKT JOJO....
POZDRAWIAM WSZYSTKICH I OSTRZEGAM PRZED TYMI WPADKAMI KTÓRE NA JEDNYM DNIU SIĘ ZWYKLE NIE KOŃCZĄ .
PO TYGODNIU ODEJŚCIA OD DIETY I ĆWICZEŃ MAMY TAKI FAJNY EFEKT JAK U MNIE .
NIE WARTO TEGO ROBIĆ BO CAŁY EFEKT ŻMUDNEJ, KILKUMIESIECZNEJ WALKI Z KILOGRAMAMI SZLAG TRAFIA PRZEZ JEDEN TYDZIEŃ .
A POTEM BARDZO ALE TO BARDZO TRUDNO WRÓCIĆ DO ĆWICZEŃ DO DIETKOWANIA ,
PISZĘ TO DO WSZYSTKICH OSÓB KTÓRE CHCĘ SOBIE POFOLGOWAĆ PRZEZ CAŁY DZIEŃ , UWAŻAJCIE DZIEWCZYNY NA PRAWDĘ .
POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI
KASIA
PS JESZCZE JEDNO PO TAKIM ODEJSCIU OD DIETY KILOGRAMY KTÓRE SIĘ POJAWIĄ ZRZUCA WYJĄTKOWO TRUDNO I DŁUGO
-
Mort tylko że Ty mimo że waga i wzrost prawie identyczne jak ja,to wymiary masz znacznie lepsze... Napradę ja nie wiem czemu mam tak strasznie dużo tego Muszę znaleźć więcej czasu na ćwiczenia.
Kasiu święta prawda! takie jedniodniowe odejścia są najgorsze! a przeważnie z tego się łatwo robi drugi dzień i trzeci i wszystko szlag trafia i trudo się potem pozbierać.
Powodzenia dziewczyny!
-
Korcia, mimo wszystko ja się czuję okropnie gruba i mnóstwo ludzi utwierdza mnie w takim przekonaniu, niestety... Część olewam, ale po usłyszeniu diesiątek wyzwisk dziennie, trudno się nie smucić z tego powodu...
Kasiu, znam to, takie jednodniówki-jednotygodniówki... Chyba teraz będę miała coś podobnego, chociaż w porównaniu z wczorajszym dniem, który był kompletnie do d***, to jest lepiej... Dużo lepiej, pod względem dietowania, ale nie pod względem powodu "skoku w bok"...
-
CZEŚĆ LASKI!!!!!!!!!!!
WTARŁAM NA SIĘ BALSAM Z OLEJKAMI POLECANY PRZEZ MARGOLKĘ I OWINIĘTA W FOLIĘ SPOŻYWCZĄ SOBIE SIEDZĘ POD KOŁDRĄ I PISZĘ.
FAKT OLEJKI ROZGRZEWAJA JAK DIABLI, ALE JAK JEST PO NICH SKÓRA....., AŻ ŻAL ŻE NIE ZNAŁAM TEGO WCZESNIEJ.
MOJE NAWRÓCENIE NA DIETE TRWA!!! I TO Z DOBRYM SKUTKIEM BO WESZŁAM W SPODNIE W KTÓRE NIE WCHODZIŁAM JESZCZE 2 TYGODNIE TEMU.
TO BYŁO PRZEPIEKNE UCZUCIE .
NO I OD TYGODNIA ĆWICZĘ SYSTEMATYCZNIE CODZIENNIE
OD KWIETNIA CHODZĘ NA ĆWICZENIA TYPU AEROBIK, DZIŚ WYBRAŁAM SIĘ NA ĆWICZENIA W WODZIE -BARDZO FANJA RZECZ, ALE JESTEM PADNIĘTA NA MAXA.
POLECAM GORĄCO. CZUJĘ SIĘ PO TYM DOSKONALE CHOCIAŻ MYŚLĘ ŻE JUTRO BĘDZIE GORZEJ-ZAKWASIKI SIĘ POJAWIĄ NA BANK.
KASIA
-
Kasiu baaardzo się cieszę Twoim szczęściem... ciekawe kiedy ja wejdę w jakieś stare spodnie... moja waga od soboty ani drgnie choć dietkę 3mam bez żadnych odstępstw...
jutro postaram się kupić te olejki,a jak nie to w czwartek już bankowo i folie!
a co do aerobiku i ćwiczeń w wodzie to ja jestem baaardzo chętna tylko niestety nie mam możliwości och jak mi się marzy popływać
pozdrawiam cieplutko i czekam na wieści!
-
WITAM WSZYSTKICH!!!!!
DZIĘKUJĘ KORCIA ŻE JESTEŚ TU ZE MNĄ , JAK TAM TWOJE DIETKOWANIE??
JA NA RAZIE TRZYMAM SIĘ DZIELNIE POSTAWIŁAM BARDZIEJ NA RUCH -STEPER , BASENIK I TE SPRAWY. A EFEKT TO PRZEDE WSZYSTKIM MOJE SAMOPOCZUCIE -O NIEBO LEPSZE NIŻ W TYM NIESZCZĘSNYM TYGODNIU BEZDIEDOWYM I BEZ RUCHU.
A CZEMU NIE MOŻESZ PŁYWAĆ DZIEWCZYNKO?
NAPISZ W OGÓLE JAKIE ĆWICZENIA WYKONUJESZ NO I JAK TAM CI IDZIE OGÓLNIE.
NIE UMIEM WSTAWIĆ TEGO LICZNIKA WAGO A KURCZĘ JUŻ TYLE RAZY PRÓBOWAŁAM.....
NA WAGĘ NIE WCHODZĘ BO W TE DNI TO I TAK NIE MA CO , ZOBACZĘ PO.. ALE MYŚLĘ ŻE COŚ DRGNĘŁA BO JUŻ JEJ ZAPOWIEDZIAŁAM ŻE W KOŃCU JĄ WYRZUCĘ W DIABŁY I KUPIĘ NOWĄ . ALE DAM JEJ SZANSĘ JESZCZE JEDNĄ . A TAK NA PRAWDĘ TO ONA COŚ MI SZWANKUJE WIĘC TAK CZY SIAK MUSZĘ W KOŃCU KUPIĆ NOWĄ.
POZDRAWIAM KASIA
-
KASIU moja waga też źle waży,w ogóe jest stara i do wymiany,ale szkoda mi kasy na nową...
Moja dietka...od poprzedniego poniedziałku cały czas 3mam się dzielnie,ani razu sobie nie odpuściłam, raz tylko zjadłam nieco więcej niż 1000 ale zwykle jest trochę mniej...
Ćwiczę sobie takie różne ćwiczonka szczególnie na brzuszek i nogi, oprócz tego dość dużo chodzę no i to tyle...
nie mam stepperka ani roweru ani basenu blisko... najbliższy mam 40 km i po prostu nie mam jak tam dojechać... a szkoda,bo uwielbiam pływać
A moja waga mimo 3mania dietki od soboty pozostaje w miejscu...
Nie wiem co jest grane...
Cieszę się bardzo że Tobie dobrze idzie i mam nadzieję że wkrótce obie osiągniemy cel )
Pozdrawiam gorąco!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki