-
Cześć
Chciałam Ci podziękować że do mnie dołączyłaś.
Mam nadzieję że bedziemy się dzieliły jak nam idzie.
Trzymam kciuki za Ciebie.
-
Si
-
Witaj gosiawie!
Będę za Ciebie trzymać kciuki. Bądź twarda i nie zniechęcaj się, najważniejsze to determinacja, a wtedy... wieszaki drżyjcie, o tak, podoba mi się to hasło.
-
Mnie też się podoba Sama je wymyśliłam.
Wieszaki niech drżą. Można być Grubaską, a jednak mieć większe powodzenie u płci brzydszej. W końcu nie wszyscy faceci lecą na blondynki z nogami do szyi przyczepionymi i do tego w różu przybrane... Są też normalni mężczyźni, którzy chcą się przytulić do kobiety, a nie poobijać o wystające żebra i obojczyki
To jest właśnie dobra strona bycia Grubaską. Przecież wszystkie wiemy, jak kobieta lubi i potrzebuje przytulenia. Zwłaszcza przytulenia do osoby kochanej (nie mówię, że tylko do mężczyzny, bo przecież każdy człowiek ma swoje upodobania seksualne).
Po głowie mi chodzi piosenka Krajewskiego "Nie jesteś sama". No i nie jestem sama - w końcu jest tyle osób potrzebujących i ofiarowujących wsparcie .
Pozdrawiam wszystkie Grubaski
-
Witajcie. Jestem nowym grubasem na tym forum. Siedze od ponad miesiaca na emigracji z moim chłopakiem i naszym kolegą. Prowadzę mało aktywny tryb życia, praca za biurkiem, mało ruchy. Co prawda spacer do pracy zajmuje mi 25-30 minut w jedną strone, ale poza tym nie mam żadnego ruchu. Mój związek miewa się różnie, ale wiem, ze mój facet mnie nie akceptuje i jest to powodem wielu moich własnych problemów. Mam 172 cm wzrostu i ważę jakieś 90 kg, teraz nawet nie wiem, bo dawno się nie wazyłam. Chce schudnąć do 67 kg, czyli około 25kg. Próbowałam wielu diet, ale wiem, że najwazniejszy jest ruch. Tutaj nawet na razie nie mam butów do biegania, ani dresów, przywiozę je po świętach z Polski. No i siedzę znowu za biurkiem. Moja waga jest po pierwsze efektem jojo - kiedyś ważyłam 70 kg i byłam z tego bardzo zadowolona, ale miałam bardzo rygorystyczną dietę i duzo ćwiczyłam. No i tabletki anty.... też sprawiają, że mam apetyt. Chciałabym skomponować własną dietę, zeby nie głodzić się, bo to robiłam już. chcę schudnąć, sama siebie nie akceptuję.
Gdybyście zechciały mnie wesprzeć w tym będę wdzięczna. Dzięki za wszystko z góry
-
Wstałam rano... Oj, jak mi się nie chciało...
Mam nadzieję, że mimo usilnej prośby Mort nie przestaniecie ze mną rozmawiać... W końcu to tylko moja siostra .
Święta idą, a po drodze jeszcze urodziny Mort... Czy dobrze mi się to kojarzy z Mortycją z "Rodziny Adamsów"?? Tak mi właśnie na myśl przyszła taka myśl...
No, Kochane, do roboty... Na uczelnię czas iść
Co zrobić żeby ktoś chciał chcieć??
PS. Nie wiedzieć, czemu dzisiaj rano dostałam szoku, kiedy waga wskazuje 2 kg mniej niż to było wczoraj... Juppie
-
czesc, czy ty stosujesz jakas konkretna diete? masz jakis plan?
bo wiesz, wydaje mi sie, ze bez tego ciezko... sama wiem, ze jak sobie powiem - zjem mniej, to zazwyczaj po podsumowaniu wychodzi co najmniej tyle samo albo wiecej. mnie bardzo pomaga planowanie posilkow, wieczorem sobie mysle: jutro na sniadanie to i to, na grugie to i tamto, obiad mam przygotowany, na kolacyje jakies warzywce, aha - wiem, ze wiecej nie mozna, ze koniec, basta.
planujesz sie moze ruszac? w domu czy moze zapisujesz sie na jakies zajecia? bo wiesz, glupio tracic kg nie zmniejszajac objetosci swojego ciala, a miesnie bardzo ladnie spninaja cala sylwetke.
pozdrawiam, siostro Mort.
-
gosiawie, Mort prosiła, aby nie rozmawiać z Tobą o NIEJ, a to nie to samo, co nie rozmawiać z Tobą w ogóle.
Pozdrawiam
-
Zyczę Wam wszystkim powodzenia w tym odchudzaniu. Ja tez właśnie zabrałam się za siebie, a muszę zrzucić ok. 25 kg. Nie będzie łatwo
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
gosiawie bez obaw, na pewno bedziemy trzymac za ciebie mocno kciuki. no wlasnie ja tez jestem ciekawa jaka dietke stosujesz, czy dodatkowo cwiczysz?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki