Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: Sposoby na słodycze! :]

  1. #11
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Cześć , ja też poszukuję sposobu na zmniejszenie ochoty na słodycze ...

    Chrom - postanowiłam stosować go w produktach naturalnych - zdaje się , że drożdże go zawierają - zaczęłam pić je zaparzone .

    Napiszcie dziewczyny w czym jeszcze ten chrom jest ?

    Diety , w ktorych wykluczony jest cukier i ograniczone "złe węglowodany" - nieco pomagają odwrócić się od słodyczy - ale nie na tyle , żebym przestała je lubić ... Teraz jestem na 2 fazie SB , każdy ma pewne odstępstwa , ja też np. nie wykluczyłam słodyczy 100 procentowo , tylko jem je rzadko , tzn. myślę , że średnio 100 g na tydzień .
    Ale też trzymam się siłą woli , bo zostało mi 2,5 kg do celu , a jak tam dojdę - to bym chciała , żebym w weekendy mogła pozwolić sobie na nieco tych słodyczy , jeżeli przez resztę tygodnia będę unikać słodyczy i złych węglowodanów i nawet owoce ograniczę do 30 dag dziennie i jeszcze będę ćwiczyć ok. 4 godz. w tygodniu .
    A mój dawniejszy sposób żywienia miał cechy wspólne z Margolką - lody ( litr ) na obiad jako jedyne danie , tort śmietankowy w całości ... Chociaż największa ilość pączków w jeden wieczór , jaką mogę sobie wyobrazić , to 5 .

    Pozdrawiam wszystkich .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  2. #12
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Margolka czy Ty znalazłaś jakiś sposób , żeby następne 70 lat życia spędzić w równowadze - no bo jestem na etapie poszukiwania tego właśnie ... Mam tak samo temat przemyślany - jak i Ty , ale wniosek końcowy jest taki - że to owszem jest piękne a także możliwe , ale - jak wszędzie - trzeba od siebie dużo wymagać .

    Pogodziłam się z tym i nie protestuję , bo tak ze wszystkim jest . Nawet mogę powiedzieć , że to co ja w życiu mam , jest BARDZO ADEKWATNE do moich starań .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  3. #13
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Nie przewiduje ze przezyje az 70 lat jeszcze (mam 34) ale zamierzam reszte zycia spedzic w stanie rownowagi rzeczywiscie.

    Nie wiem na czym to polega, przemyslalam swoje zycie, w tzw. miedzyczasie spotkalam milosc swojego zycia, uwierzylam ze moge byc z kims, uwierzylam ze sama odpowiadam za swoje wybory i za to, co mnie w zyciu spotyka. Jestem ze soba szczera i to jest chyba podstawa. No i wiem,. czego chce


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  4. #14
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Ale nie jest tak , że teraz nie lubisz słodyczy - tylko WYBIERASZ to , co jest jednocześnie lepsze i trudniejsze ? Wiem , że przy okazji to daje dużo , dużo więcej satysfakcji . Inny poziom , inne miejsce w życiu , inne oceny i samoocena , inne perspektywy . Wiem , że dużo słodyczy to też duże wyrzuty sumienia .
    Myślę , że mam podobnie . Wybieram . Pamiętam , gdzie byłam . ( Byłam w piekle , wiem to na pewno ) . A teraz - wolność i przestrzeń , mogę iść dokąd chcę .

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  5. #15
    HaDusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-12-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Najlepszy sposób na słodycze, to oddać je biednym dzieciom.

  6. #16
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Dagmara, oczywiscie ze lubie slodycze! I wcale tego nie ukrywam. Co innego jest lubienie slodyczy, a co innego nawpier... sie nimi wieczorem - typu spora puszka chalwy. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Lubie slodycze, wiec czasem jak jestem w Krakowie, moim rodzinnym miescie, zaprasza mnie moje szczescie do Slodkiego Wentzla i tam zjadam tarte tatin na spolke z nim (ja czesc jablkowa, on reszte). Albo idziemy do knajpy francuskiej na kolacje, i deser - ulubiony creme brulee jemy na spolke - ja 1/3, on reszte. Lubie slodycze, wiec czasami kupuje kawalek ciasta w cukierni, i zjadam kawalek z kawalka, a reszta czestuje kolegow. Lubie slodycze, wiec u mnie w szafce jest rozpoczeta czekolada i jem ja przez dwa tygodnie. Etc.


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  7. #17
    Mort jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też lubię słodycze i to bardzo. Na szczęście jestem uczulona na czekoladę i to mnie hamuje przed zjedzeniem jej w dużych ilościach. Jednak czasem do innych słodyczy, itp. np. paczki prażonek, czy paluszków mam inne podejście. Nie potrafię zaprzestać na jednym, czy dwóch i tak cała paczka znika
    Na szczęście nie dzieje się to cały czas.
    Kiedyś radziłam sobie z głodem na słodycze żując gumę. Miałam czymś zajętę usta.
    A jak to jest ze zdrowymi słodyczami, jak ja to mówię. Można w sklepie kupić takie batoniki i inne cuda. Czy one się tak naprawdę róźnią od zwykłych słodyczy, prócz tego, że nie mają czekolady i są zrobione z owoców, itp?

  8. #18
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Nie mozna sie takimi slodyczami zazerac. Slodycze to slodycze - musza byc pod kontrola. Nie dlatego, ze sie nazywaja SLODYCZE, tylko ze wzgledu na klad tluszczowo-weglowodanowy. Zwroccie uwage, ze wszystkie rozsadne diety kaza rowniez kontrolowac ilosc jedzonych owocow, wypijanych sokow owocowych (nawet tych nieslodzonych). Bo to sa cukry proste, ktore organizm spala w pierwszej kolejnosci i latwo, czerpie z nich energie bez koniecznosci siegania po zapasy tluszczu (to skrot, ale dobrze oddaje mysl)


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  9. #19
    Awatar DAGMARA7
    DAGMARA7 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-07-2004
    Posty
    284

    Domyślnie

    Dzięki za odpowiedzi .

    Są one dla mnie podbudowujące .
    No i poznałam 2 nowe rzeczy ( nie znałam takich słodyczy , ani creme brulee ani cukierni Wentzla w Krakowie ) . Będę je miała w pamięci .

    Ale po łódzkich cukierniach każdego mogę oprowadzić no i poglądy na temat ich oferty wymienić !

    Właśnie też przyszedł mi do głowy kolejny pomysł na radzenie sobie z tym tematem - zawsze mogę sobie powspominać ...

    Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?

  10. #20
    Guest

    Domyślnie

    To ja mam łatwiej. Ze słodyczy lubię tylko czekoladę we wszelkich postaciach, do ciastek i innych, w tym słodkich napojów, mnie nie ciągnie. Mimo to bardzo rzadko, ale jednak, zdarzało mi się zjeść 2 czekolady w godzinę. Wszystko dla chwilowej przyjemności i chyba trochę z nudów. Największe zagrożenie ze strony słodyczy jest takie, że zazwyczaj zjada się ich dużo więcej, niż się zaplanowało. Wszystko leży w psychice, ale nad tym można pracować.
    W tej chwili więcej radości daje mi każdy stracony kilogram. Nawet w święta, gdy mi podstawią pod nos coś słodkiego, to odmówię. Mam inne cele, inne priorytety, dlatego to nie powinno być trudne.

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •