Wątek: cel: ladne cialo

albinko.....podejdz do sprawy priorytetowo...czy az bardzo ci ten biust przeszkadza?...a jezeli tak to czy myslisz ze mniej ci bedzie przeszkadzal sfaczaly i "wymiety" czy ten co masz ale jedrny i kasztaltny??...
ja moze nie mam wielkiego biustu ale swego czasu przypominal dwa woreczki tluszczu.....spadło mi spod biustu i troszke z niego samego...ale za to jaki profil teraz ma...!!!!!

Zrobilam inwentaryzacje w lazience... Mam 12 balsamow i innych smarowidel do ciala. Cale zycie nienawidzilam sie kremowac i balsamy stosowalam wylacznie latem a i to nieregularnie...

Ale do rzeczy - odkrycie, bardzo przyjemne. Dermika ma nowe produkty z serii Variete - musy - grapefruitowy, cynamonowy, czekoladowy, poziomkowy i rozany. Po ok. 22-25 zlotych, 250 ml. Pacha oblednie, kupilam pierwsze trzy, uzylam teraz cynamonowego - obled. Bardzo wydajny (nie trzeba duzo zeby sie nabalsamowac dokladnie). Cynamonowy i grapefruitowy maja miec dzialanie antycell i wyszczuplajace. POLECAM!!

Gagaa, ja wiem, że nic na siłę, ale jednak chciałabym mieć kiedyś C a nie D dla własnej wygody. Najpierw i tak poczekam, aż schudnę do 65, żeby sobie nie zaszkodzić. Na razie dbam o to, co mam.

Margolka jeśli pachnie tak smakowicie, jak owocowa seria Rochera (niestety nie uędrniająca ) , to na pewno się skuszę

Margolka dziękuję za odpowiedź odnośnie pasa.Teraz na pewno go sobie kupię

Pozdrawiam

Witam
Czy ktoś może stosował mleczko przeciw wysuszniu skóry 24h+ujędrnianie NUTRILIFT Loreal'a? Dostałam właśnie w prezencie, są jakieś opinie na temat tego produktu?

Polecam serię antycelulitisową Lirene (dr Ireny Eris) -pomarańczowe opakowania.
Piling kawowy jest rewelacją.
A jeszcze zamierzam dołączyć olejkowanie do codziennych czynności, bo wszyscy tak chwalą. Musi być świetne.

Pozdrawiam

Jejciu muszę chyba spróbować tych musów,wprost uwielbiam takie zapachy... Jak tylko gdzieś je spotkam i wyciągnę od mamy 20 zeta,to kupuję jak nic!
Dzięki za info!
Też bym chciała mieć tyle smarowideł w łazience,ale jak nie ma hajsu,to trzeba jedno zużyć zanim się kupi następne szkoda bo fajnie by było to sobie tak urozmaicać...

Dziewczyny a na ile wam przeważnie starcza taki balsam 250-300 ml? Mi na 2 do 3 tygodni...

300 ml na 2-3 tygodnie??? Szczęściara ALe jakim cudem? Masz tak mało do smarowania, smarujesz li wybrane kawałki, smarujesz raz na jakiś czas, czy też trafiłaś na super wydajny balsam ?

Ja mam to nieszczęście, że nie tylko mam duzo do smarowania, ale i moja skóra jest dość przesuszona mimo picia wody (niedoczynność tarczycy+wrażliwa skóra nie lubiąca naszej wody z kranu), dlatego generalnie w ciągu tygodnia wykańczam 2-3 balsamy smarując się dwa razy dziennie plus dodatkowo w nocy, jeśli obudzi mnie swędzenie.

Dużo zależy też od samej konzystencji. Skuszona propozycjami na forum kupiłam ostatnio dwa nowe balsamy - krem aktywnie wyszczuplający i antycelluitowy Nivelazione z Farmony (150 ml) oraz nawilżające i ujędrniające mleczko do ciała Garnier (400 ml). Krem Farmony jest ciekawy, wygląda na skuteczny, ale jak dla mnie (o, ironio) jest za gęsty, nie wchłania się dobrze, zostawia na skórze kleistą warstwę i starczył zaledwie na 4 razy. Sprawdzę jednak inne produkty z tej serii, bo mimo wszystko przypadł mi do gustu, może będzie coś lżejszego, pasującego pod folię Mleczkiem Garnier jestem zaś zachwycona, pachnie cudownie, ujędrnia i nawilża skórę, widzę to już po trzech dniach smarowania - sądzę, że starczy mi spokojnie na tydzień. I w piątek na zakupach będę miała poważny dylemat nie wiedząc, czy wybrać coś sprawdzonego i pewnego (czyli owo mleczko), czy jednak coś nowego, co jest miłe, ale i ryzykowne - w każdym bądź razie już z góry szykuję się na dłuższy postój przy półkach z balsamami

Mnie opakowanie balsamu i innego smarowidla starcza na ok. 10 dni

Farmona jest gesta, ale moim zdaniem bardzo skuteczna

Smaruje sie cała,ale tylko raz dziennie a to z dwóch powodów,po pierwsze że jak chodzę do szkółki i tak muszę wstawać o 6 rano i ledwo się wyrabiam,a po drugie właśnie dlatego że nie mam 20-30 zł żeby wybulić co tydzień na balsam, gdyby nie te względy finansowe,to choć w weekendy smarowałabym się 2 razy dziennie. A najczęściej jest tak,że używam najtańszego jaki mi się udało znaleźć balsamu ujędraniającego lub wyszczuplająco-antycell. takie życie jak zacznę sama na siebie zarabiać i będzie mnie stać,to na pewno nie będę oszczędzała na kosmetykach...
Skoro Margolce starcza na 10 dni przy smarowaniu 2 razy dziennie,to chyba mieszczę się w normie ze zużywaniem balsamu