Wątek: cel: ladne cialo

No ale nie odpowiedzialas mi na pytanie. Wiesz co sie znajduje w tych kosmetykach? Czy tylko przeczytalas ulotki?

I dlaczego uwazasz ze nie mam wiele do powiedzenia w tym temacie? Jakos do tej pory wydaje mi sie, ze mam wiecej niz Ty i wieksze mozliwosci bo moja wiedza o tym jest wieksza niz Twoja

oczywiscie ze wiem, co zajduje sie w preparatach ktore stosuje. A dlaczego uwazam, ze moje doswiadczeie jest wieksze? Schudlam kilkadziesiat kg, majac 34 lata i sta mojej skory jest tak dory, ze kosmetyczki i masazysci ie chca wierzyc, ze kiedys wazylam 105 kg. ie wspomiajac, ze cellulitisu ie mam wcale

To bardzo gratuluje ze tyle schudlas i masz dobryu stan skory. Faktycznie, doswiadczenie w dietach masz lepsze ode mnie ale moge sie zalozyc ze wcierajaz zwykla oliwke, cwiczac i chudnac powoli mialabys takie same rezultay.

I jeste jeszcze taka sprawa ze kosmetyki, a szczegolnie naturalna kosmetyka to moja pasja i przez ostatnie pol roku przeczytalam dziesiatki artykułów na temat składów w kosmetykach i orientuje sie w tym naprawde bardzo dobrze. I to byly artykuly lekarzy i chemikow wiec im naprawde wierze. A mozesz mi powiedziec jakich preparatow uzywalas?

włączę się jako totalna amatorka, nieoczytana w profesjonalnych publikacjach, tyle co na własnej skórze przetestowałam balsamy, żele, itd. różnych marek.
zgodzę się po części z limecią na początku ujędrniacze napinają skórę, efekt jest super, ale... do czasu "zmycia" wodą i użycia np innego balsamu. Czytałam w jakimś babskim piśmie, że to z powodu składu - tworzy się na skórze jakby siateczka która ją podtrzymuje i napina podczas wysychania balsamu czy żelu. Mam suchą skórę z natury, wręcz bardzo suchą, alergiczną. Po skończeniu butelki takiego specyfiku skórę zazwyczaj miałam przeuszoną do granic możliwości, popękaną, z taką jakby dziwną "skorupą" na powierzchni... Masakra. Pomaga zmiana marek takich balsamów, ale szczerze mówiąc pozostanę na aptecznych lotionach dla alergików a przestanę się ujędrniać na siłę
I chyba faktycznie masaż + olejek działałby podobnie. Choć nie wiem, margolka faktycznie ma doświadczenie i swoje zrzuciła
pozdrawiam

więc ja też dorzucę parę zdań od siebie, próbowałam uzywać oliwek do ciała w czasach kiedy moje dziecko było małe, uważałam że skoro dla niego jest Ok to dla mnie jeszcze bardziej, ale nic z tego; oliwka JOhsona dla dzieci powodowała swędzenie a zwykła dla dzieci wysuszła skóę, potem zupełnie nie mogłam sobie z nią poradzić, natomiast jestem za maseczkami, pilingami i kapielami naturalnymi.
Limelciu - zupełnie zapomniałam opłatkach owsianych a one bedą idealne do mojej twarzy.Dzieki. Zakupiłam też szorstka rekawice i bedę sie masować .
Niewątpliwie bo zaprzestaniu smarowaniem sie balsamami skóra jest mniej napieta ale moja w tym głowa aby tak ćwiczyć żeby była OK. Jestem już za "duża" aby zaprzestać uzywania tych specyfików bo nie wiem jakie będą efekty.
Pozdrawiam wszystkich

limecia... ten post jest wlasnie o tym zeby dzielic sie wlasnymi doswiadczeniami a propo kosmetykow szeroko reklamowanych i nie tylko, a pomagajacych nam grubasom poprawic kondycje skory...
podziel sie troszke ta wiedza ktora nabylas.. wielu z nas sie przyda...i bedziemy mogly ja albo wykorzystac albo skonfrontowac we wlasnych lazienkach...
olejki i naturalne proste metody!!! mnie sie zawsze wydawalo ze ten post jest glownie o tym.... aczkolwiek dawno nie zagladalam...
z a tego co wiem od wieloletniej doswiadczonej i docenianej kosmetyczki...to oliwki rowniez zapychaja pory ... i niezalecane sa dla osob doroslych a tym bardziej u takich ktore ze skora maja problemy ( a kto po 30-tce ich nie ma )

a co do sporu... malofajny... wole jak osoby ktore cos wiedza dziela sie ta wiedza a nie dogmatyzuja " ja wiem wiecej niz ty".. dowody.. dowody.. i najlepiej przyklady
pozatym takie sywierdzenie "ze sie wie" jakos malo do mnie przemawia... wiedza to pokora.... pokora i chec konfrontacji....
margolka pokazala -opisala swoje metody.. jednym pasuje i stosuja innym nie i nie stosuja...
zrewanzuj sie... ja czekam z niecierpliwoscia... dowiedziala bym sie z checia czegos wiecej o skladzie kosmetykow na ktore i tak mnie nie stac...dla zaspokojnenia czystej babkiej ciekawosci a czasu jakos na to nie znajde zeby samej poszperac...

a co do reklam ... coz jestesmy na nich wychowani i kazdy sie na nie lapie.... np. platki fitness ktore pomoga ci trzymac linie... dla mnie przeboj..
pij mleko bo ma duuuzo wapnia i wzmacnia kosci- szlagier wieloletnu sezonu na osteoporoze murowana
l-karnityna w napojach "fit".. smiechu warte- dawki g*** daja poza mozliwoscia podwyzszenia ceny
"zdrowy sok owocowy- 2,5kilo owocow w szklance "... bez komentarza
pzdr.

Tak fakt, oliwki moga zapychc skore ale ja nie mowilam, ze nie zapychaja, mowilam ze podzialaja tak jak te balsamy albo przynajmniej mniej szkod wyrzadza

Co ja polecam. Tego jest mnostwo. Nie wiem nawet od czego zaczac. Zreszta stosuje dosc proste sposoby pielegnacji ciala, ktore innym moga sie wydawac zabojcze dla nich. I nie wiem teraz czy mam mowic co ja stosuje, bo u mnie to jest raczej minimalizm, czy mowic co radze uzywac innym.

Ale moge tak pare rzeczy powiedziec ogolnie. Zaczne od mycie, uzywam albo mydla floriny z otrebami, lub mydla zrobionego przeze mnie lub zelu pod prysznic firmy baby dream, mozna go kupic w rossmanie. Po kapieli, no ja sie balsamuje raz na 2 tygodnie bo odkad odstawilam te wszystkie super zele to skora zamiast przesuszonej zrobila sie wlasnie taka, ze prawie nic nie trzeba nakladac. No ale jesli juz to albo balsam johnsona dla dzieci, no ale on ma parafine ktora zatyka pory ale i tak jest 100 razy lepszy od innych na rynku, albo balsam firmy baby dream tez do dostania w rossmanie, tylko on przesusza mi skore anie powinien w sumie bo ma b. dobre skladniki, ale kazdemu sluzy co innego. Albo tak jak dzis czystego masla shea.
Dla tych ktorzy potrzebuja specjalnych mikstur na cellulitis moge wyszukac pare rzeczy ale przypominam nie wszystkim sluzy to samo, no i z niektorymi jest mnostwo zachodu. Ale tak na szybko wiem, ze olejek grejpfruitowy i olejek z geranium pomagaja zwalczyc cellulitis, tylko trzeba uwazac przy stosowaniu. Zazwyczaj uzywa sie ich w stosunku kilka kropli na 3 lyzki oleju bazowego. Tym olejem moze byc np. olej ze slodkich migdalow, albo jakis inny zalezy o komu sluzy. Ja ich nie uzywam bo mi akurat wysuszaja skore, oprocz masla shea no i oleju kokosowego ale on tylko na wlosy.
Peelingi oczywiscie sa wazne. I tu mozna uzywac kawy lub np myc sie platkami owsianymi, one sie tak troche pienia i dobrze zmywaja cialo.
Do twarzy tez sa bardzo dobre, ja czasami jak chce mocniej zetrzec to uzywam tez kawy na twarz
Kremy, ogolnie sheller jest dobry na twarz ale jakis beznadziejny skladnik tam ostatnio wprowadzili i musze sie temu lepiej przyjrzec. Ogolnie uzywam kremu domowej roboty, no ale w to sie nie bede wglebiac bo to juz wyzsza szkola jazdy
Jesli ktos bedzie chcial cos bardziej konkretnego to postaram sie odpowiedziec na pytania. Narazie to tyle.

chodzilo mi bardziej o to..( ale fakt malo konkretnie sie wyrazilam) zebys podala mniejw iecej jaki skladnik danego kremu na co dziala... slady sa bardzo rozbudowane to fakt... lista dluga i malo zrozumiala przynajmniej dla mnie poza woda. i kilkoma innymi skaldnikami...
cos na zasasadzie..
skora sucha - unikac .... ,.... ,.. bo:........
forma olejkowi pilingu z kawy jako najprostszych i najabardziej skutecznych metod byla tu juz omawiana i polecana przez margolke wlasnie
trza nowosci nowosci.... hrhrhr

Ktory na co dziala. Hm...to raczej nie tak. Ogolnie krem sklada sie z bazy, czyli oleju, potem woda i jakies dodatki. I teraz tak, zeby ten krem byl dobry to baza nie moze zapychac. Wszelkie naturalne wyciagi olejowe pozadane. Nazw ich wszystkich nie wymienie, zreszta nie znam na pamiec bo to wszystko z laciny. Pozniej znajde stronke na wizazu gdzie sa opisane wszystkie skladniki kremow. Najwazniejesze zeby nie bylo paraffinum liquidum, mineral oil, petrolatum. Dalej powinien miec rozne dodatki ale bez jakis skomplikowanych chemicznych naz, bo olejki wytworzone sztucznie to nie to co naturalne. Ogolnie to juz wtedy zalezy od tego kto ma jaka skore i czego potrzebuje w kremie. Ja potrzebuje nawilzenia ale inni musza miec juz jakies silniejsze olejki ktore moga splycic zmarszczki.
Znalazlam pare linkow i je wkleje:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

acha a co do rad skora sucha i czego ma unikac, a czego tlusta to nie moge tak po prostu tego powiedziec.Po pierwsze to zalezy od kazdego z osobna. Kazdy onaczej reaguje na kosmetyki i musi szukac, szukac, szukac.Poza tym ja sie raczej nie interesuje tym co do jakiej skory tylko czego nie powinno sie stosowac w ogole. I tu mi chodzi raczej o liste tych szkodliwych skladnikow.

Zamieszczone przez limecia

Kazdy onaczej reaguje na kosmetyki i musi szukac, szukac, szukac.Poza tym ja sie raczej nie interesuje tym co do jakiej skory tylko czego nie powinno sie stosowac w ogole. I tu mi chodzi raczej o liste tych szkodliwych skladnikow.

co do szukania to wlasnie tu sie dziewczyny dziela skutkami owych poszukiwan...
lista szkodliwych skladnikow.... wlasnie .. jakie to szkodliwe???