Wątek: ZACZYNAM i proszę o wsparcie...

Witam.
To ja
Szczęśliwa Żona szczęśliwego Męża.
A jednak postanowiłam zrzucić tu i ówdzie nieco ciała.
Wiem... On mnie kocha. Ale ja chcę zgubić teraz ten nadmiar ciała, bo potem może być za późno.
W zasadzie to o odchudzaniu nie wiem nic. Nic a nic... Wiem, że czeka mnie przeprawa z prawie 30 kg nadwagą.
Proszę o pomoc....

Witam Cię jako pierwsza na naszym forum. Miło mi, że do nas trafiłaś. Jak przeczytałam masz do zrzucenia 30kg, więc chciałam Cię pocieszyć, że są tutaj dziewczyny, które mają do zrzucenia więcej (na przykład ja - jeszcze 41). cieszę się, że podjęłaś decyzję o odchudzaniu. Naprawdę warto. ja schudłam na razie 9 kg i już czuję się szczęśliwsza.

Ja też mogę pochwalić się, że jestem szczęśliwą żoną i że mojemu mężowi nigdy nie przeszkadzała moja waga i nigdy mi złego słowa nie powiedział. Ale postanowiłam się odchudzać dla samej siebie. Bo to nie mój mąż, ale ja zaczęłam się wstydzić pokazywać razem z nim. mój mąż jest bardzo szczupły i nie mogłam znieść spojrzeń obcych ludzi, którzy mogę powiedzieć, że patrzyli z żalem na mojego męża, jakby mu współczuli, że ma takiego grubasa za żonę. Było to przykre i między innymi to mnie zmobilizowało do odchudzania oprócz oczywiście względów zdrowotnych.

Ja osobiście odchudzam się dietą 1000kcal i ćwiczę. Osobiście polecam tę dietę, bo szybko się do niej przyzwyczaiłam i już teraz nie jest mi tak ciężką jak wcześniej.

Jak byś mogła nam napisać jak planujesz się odchudzać , czy zamierzasz ćwiczyć. Jak masz jakieś pytania to nie krępuj się pytać. Tutaj na forum jest dużo dziewczyn, które zgubiły dużo kilogramów i mogą Ci wiele doradzić i pocieszyć w trudnych chwilach.

Trzymaj się z nami, a napewno walka o szczupłą sylwetkę zakończy się sukcesem.
Życzę powodzenia.

Witaj Krwinko
Bardzo się cieszę ,że podjełaś decyzję o odchudzaniu tu z nami napewno Ci sie uda. Ja sama tez mam sporo do zrzucenia i dzięki dziewczynom udaje mi się.
Obecnie kończę dietę 1000kcl i od jutra przechodzę kolejny cykl diety cambridge.
Napisz nam jaką dietkę będziesz stosować?
Pozdrawiam cieplutko i zycze powodzenia w odchudzaniu

WITAMY CIĘ W GRONIE OBFITYCH KSZTAŁTÓW KRWINKO
FAJ NIE ŻE DO NAS TRAFIŁAŚ JA TU ESTEM DOPIERO OD 4 TYGODNI I JUŻ 6,5KG STRACIŁAM.
Stosuję dietę 1000kcl i do tego statam się codziennie jeździć na rowerku
Zaglądaj tu jak najczęściej są tu gury świetnych dziewczyn które na pewno pomogą w trudnych chwilach

Pozdrawiam cieplutko i powodzenia

kurde z tego pośpiechu ale błąd walłam górysorki

Gosikmt, tak, czytałam, że są tu takie dziewczyny, które mają bardzo dużo kg do zrzucenia. Ja też Więc tak miło nie być samą
Mamy podobną sytuację - mój mąż nie należy do osób puszystych. Ma troszeczkę brzuszka, ale to jest taki delikatny, że nawet dodaje mu to uroku. Jednak czasami czuję się nieswojo - zwłaszcza w towarzystwie jego rodziny - kiedy są oczy zwrócone na nas i nie wiadomo, co sobie myślą. No bo jak tak można się ożenić z czymś takim... Faktem jest, że nie jesteśmy długo małżeństwem (niecały rok) i jego rodzina do tej pory nie jest za bardzo przekonana do mnie, ale co tam... Ja jestem szczęśliwa, on jest szczęśliwy = jesteśmy szczęśliwi ze sobą. Wczoraj trochę poczytałam sobie o diecie 1000 kcal i stwierdziłam, że taka będzie najlepsza. I ćwiczenia też by się przydały - w czasie wolnym między gotowaniem czegokolwiek zjadliwego a sprzątaniem .
Ninka69, czym jest dieta cambridge??
Darcialwica, dziękuję za to powitanie Naprawdę się miło mi zrobiło. Nie myślałam, że tu jest tyle osób (w większości dziewczyn...), które chcą zgubić zbędne kilogramy. Gratuluję Ci tego spadku wagi

No, za oknem słoneczko świeci jak oszalałe, niebo jest w kolorze blue - AŻ CHCE SIĘ WYJŚĆ Z DOMU. Dlatego od samego rana zastosuję się do porady mojej koleżanki: "ODŚWIEŻ UMYSŁ NA SPACERZE". A więc idę go odświeżyć. Trochę powietrza - nie ma co, w mieście... - mu się przyda.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE GRUBASKI

Witaj Krwinko!!!

Ja też postanowiłam zgubić 30 kg. Mojemu mężowi niby nic nie przeszkadzało, nigdy nie dał mi odczuć, że ważę za dużo ale jak sie zaczełam odchudzać to on najbardziej mnie pilnuje i mobilizuje. Nawet zaczął chodzić ze mną na siłownię, a on tak nie znosi ruszać się...

Dlatego trzymam mocno kciuki za Ciebie. Na pewno nam się uda

STOLA2 fajnie mieć takiego mężusia moj wredot jeszcze specjalnie robi sobie o 22 np fryteczki albo piecze zapiekankę myśli że się złamię i ....nie ma szans już mam 6,5 kg w dół i nie przepaszczę tego
KRWINKO zaglądaj tu jak najczęściej to naprawdę pomaga zwłaszcza jeśli czujesz głód a wiesz że już 1000kcl masz za sobą poczytasz sobie o osiągnięciach innych to tak mobilizuje że zapomina się o ssaniu w żołądku

POZDRAWIAM CIEPŁO I POWODZONKA

A propo naszych mężów to ja swojego też muszę bardzo pochwalić. Decyzję o odchudzeniu podjęłam bez jego przymusu, ale teraz jak się odchudzam to jest on dla mnie naprawdę dużym wsparciem. Słodkości stara się jeść po kryjomu przede mną. Kiedyś najgorsze dla mnie było to, że jak ja wieczorem byłam głodna, a już za późno było coś jeść, to mój mąż zawsze prosił o zrobienie mu kolacji. A jakie on ma czasami zachciewajki, i ja biedna musiałam mu robić te smakołyki i tylko ślinka mi ciekła. A teraz ostatnio to mój mąż zaoferował się, że będzie sam sobie robił kolacyjki, żeby mnie nie kusić.

Jeszcze ja mam taką motywację, że za każy zgubiony kilogram odkładam 10 zł i mój kochany mąż zaofiarował się, że on mi też będzie dorzucał 10 zł za kg ze swoich 'kieszonkowych'. Ustaliliśmy tylko, że jak przytyję 1 kg to będę oddawać 30 zł. Więc mam też motywację finansową.

Krwinko
Życzę Ci miłego dietkowego dnia.

WITAJ KRWINKO
Gratuluję podjęcia decyzji o schudnięciu - czasami jest to najtrudniejsze.
Równie trudne jest dotrzymanie danego sobie słowa, ale tylko na początku,
później człowiek czuje się szczęśliwszy, przynajmniej ze mną tak jest.
Nie jest to oczywiście mije pierwsze odchudzanie, ale forum sprawiło, że
jak do tej pory najdłuższe.Nie założyłam swojego wątku, jestem gościem
u Luny w "Tak bardzo Was potrzebuję" od bodajże 8 lutego.Też mam do
zgubienia ok 30 kg, a było 40 i też tak jak Ty mieszkam w Łodzi.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, będę wpadać z wizytami. Ania

PS.JeSli nic nie wiesz o odchudzaniu, samo czytanie wątków na forum
bardzo Ci pomoże, a dzielenie się swoimi osiągnięciami - zmotywuje.
Powodzenia !!