Strona 5 z 8 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 71

Wątek: Odchudzam się po raz ostatni

  1. #41
    Ewa28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam,

    Modka gratuluję tak silnej woli i wspaniałego otoczenie. Ja jestem typowym jedzeniowym grzesznikiem - wystarczy, że ktoś tylko słowo szepnie .....
    Jestem dumna z Twoich postępów i proszę o wskazówki jak wytresować tak wspaniały charakter. Cieszę się, że się dobrze bawiłaś
    Pozdrawiam



    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  2. #42
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ewciu, nic trudnego.Trzeba mieć tylko bujną wyobrażnię
    Zastanów się czego nie lubisz najbardziej i co wzbudza w Tobie obrzydzenie.Ja nienawidzę karaluchów.Wystarczyło tylko wyobrazić sobie, że na półmiskach jest całe stado ruszających się robaków i od razu odrzuca od jedzenia
    To niestety tylko skutkuje wtedy, gdy nie podtykają Ci jedzenia pod nos i nie namawiają, a w tym przypadku moi krewni staneli na wysokości zadania

  3. #43
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    ciasto z karaluchów
    mentosy z kleszczy
    cukierki pająkowe

    o fuuu

  4. #44
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    Po tych waszych postach przez długi czas nie zjem ciasta, cukierków i mentosów. A przecież właśnie o to chodzi.
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  5. #45
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    hihi i bardzo dobrze
    A poza tym nie wiem czy wiesz Gosik, ale jak donosi Sanepid- wszystkie słodycze, ciasta i białe pieczywo sprzedawane za terenie dzielnicy Ursus jest zatrute

  6. #46
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie tylko w Ursusie, na Ursynowie też
    Poza tym jak w moim osiedlowym sklepie zobaczyłam biegajacego po pieczywie karaluszka, to omijam go duuużym łukiem
    Wyobrażnia może bardzo pomagać w odchudzaniu

  7. #47
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    z najnowszej chwili: Produkty wysokokaloryczne sprzedawane na terenie całej Warszawy są ZATRUTE Radzimy omijać je jak najszerszym łukiem

  8. #48
    Guest

    Domyślnie

    Haha nie tylko Warszawy ,ale i najblizszych okolic
    Musze Wam powiedzieć nie sądziłam,że tak bujną wyobraźnię mam, ale jak Was przeczytałam wszystko przed oczami miałam bleeeeeee

  9. #49
    katharinkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    235

    Domyślnie

    UWAGA UWAGA
    wysokokaloryczne produkty, które sanepid uznał jako zatrute- wydostały siępoza obręb Warszawy i teraz mogą byćpoprostu wszędzie
    Dlatego radzimy sie do nich nie zbliżać, nie oddychać w ich pobliżu a broń Boże je kosztować
    Ogłaszamy alarm Lepiej nie jeść nic wysokokalorycznego, co zostało wyprodukowane po 1 stycznia 1989 roku :P

  10. #50
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    To jest prawda Ja wczoraj już do wieczora nic nie jadłam, a za to jaki zrobiłam sobie po pracy spacerek z 2,5 km
    Jedzenie można sobie obrzydzić
    To, że można sobie obrzydzić wiem jeszcze ze studiów.Studiowałam bardzo, ale to bardzo dawno temu i wtedy brać studencka mogła się najeść do syta bez płacenia, ale tylko chleba, zupki, ziemniaków i surówki.Mięso było porcjowane i wydawane tylko tym, co mieli karnety.No i nasi koledzy wymyślili sobie sposób na "zdobycie" mięsa.Przysiadali się do dziewczyn i gadali różne głupoty o grużlikach plujących krwią itp. bzdury...Na mnie nic nie działalo z tego co gadali.Myślałam, ze jestem super odporna....
    Nic bardziej mylnego....Po jakimś czasie i na mnie znależli haka....własnie karaluchy.Tak mnie "wytresowali", że jak tylko podchodzili, to od razu mogli wziąść moje mięso

Strona 5 z 8 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •