Wątek: Żegnam ten okropny balast...145kg

heheh gosik z ta folia to dobre
ninko wracaj. ciesze sie ogromnie, bo widze, ze suwaczek przesuwa sie w prawa strone. gratuluje serdecznie.

Nikuś, co u Ciebie słychać, Kochana?!
Jak sobie radzisz?
Smutno jest tu bez Ciebie....

Miniony tydzień nie należał do udanych.
Mam na plusie 0,4 kg.
Ale obiecałam sobie, że za tydzień będzie lepiej.

Pozdrawiam cieplutko.
Necik

NINKA jak tam wczorajsze ważonko? Gdzie jesteś?

Nineczko, gdzie nam się zapodziałaś??

Ninka pisała, że czas na pisanie bedzie miala dopiero jutro wieczorem, bo się jej rodzinka na głowę zwalił
No i nie wypada tak przed kompem przy gościach siedziec
Zreszta ja bym nie chciała zeby mi ktoś przez ramię zerkał co piszę.

Ninko, do zobaczenia jutro i napisz nam proszę jak Ci idzie dietkowanie - mam nadzieję ze pomimo najazdu rodzinki udaje Ci się trzymać choc troszke w ryzach i przesuniesz suwaczek w prawo.

Pozdrawiam

Zatem czekam z nieciepliwością na jutrzejsze wiadomosci od Ciebie Ninka.

Nineczko, no i jak Ci idzie ten 1000?? Ja od dziś też ostro trzymam tysiaka
Rodzinkę pożegnaj i w końcu porzadnie, dietkowo sobie odpocznij :P Oby waga nareszcie ruszyła
Pozdróweczka!!!

Nineczko, zajrzyj do nas choć na chwilkę.

Witaj Ninko!

Jak sobie radzisz w tym upale, bo ja ledwo żyję Eh popływałąbym sobie w basenie albo chłodnym jeziorku, a nie smazyła na tej betonowej miejskiej patelni - aż strach z domu wyjść.

Życzę duzoooo cienia i chłodnego wiaterku
Buziaki

Ninko Kochana
Już dwa tygodnie nie dajesz znaku życia
Czy wszystko w porządku?
A może wakacjujesz sobie gdzieś nad jeziorkiem?

Tęsknię i pozdrawiam gorąco.
Necik