Albinko dzięki za linka...super rzecz....obliczyłam że trza mi 2140 kal do przeżycia pozostając bez zmian....rzeczywiście daje to swojego rodzaju motywację...jak zawsze z głową wszystko łatwiej zrobić...Jeszcze raz dizęki
Albinko dzięki za linka...super rzecz....obliczyłam że trza mi 2140 kal do przeżycia pozostając bez zmian....rzeczywiście daje to swojego rodzaju motywację...jak zawsze z głową wszystko łatwiej zrobić...Jeszcze raz dizęki
Hey...nie zaglądałam do mojego wątku prze cały długi weekend i jeszcze ciut....no i jaki skutek? Zero trzymania diety! Koszmar...aż się wstydziłam dzisiaj tu wejść....koszmarrrrr....Wiecie na co mam teraz fazę? Nie na czekoladki...czipsy czy inne słodycze....mam fazę na śmieciowe żarcie...i mimo iż wiem że to zabójstwo dla mojej diety i że w ogóle pomijając kalorie to aż strach to jesć bo taki szjas tot ot jest, ale jak pomyślę sobie o hamburgerze...to ehhhh ...ślinka sama leci
Muszę się wziąć w garść ... chciałabym trochę schuść na ślub przyjaciółki w lipcu...chociaż z 10 kg ....ale w tym tempie to ja przytyje te 10 kg....muszę się wziąć!!! Pomocy...proszę o jakieś dobre rady!
Do przeczytanioa w poniedziałek
Dorota
PS. Odnośnie zaśmiecania - zaśmiecajcie im więcej takich pożytecznych "śmieci" tym szybciej mi (nam) się uda )))
No no Derika
Kochana to nie myśl o nim, pomysl lepiej z jakiego swiństwa jest zrobiony Staraj sie jeść 5 małych posiłków, pogryazj marchewkę ,seler naciowy albo poprostu wypij szklanke soku pomidorowego lub wielowarzywnego( oczywiście w ramach limitu kcl). Zajmij sie czymś by nie mysleć o jedzonku.
Trzymam kciuki napewno dasz radę.
Miłego ,udanego i dietkowego weekendu
Dzięki ninka....z tą marchewka nie jest zły pomysł...sok poimidorowy/warzywny próbowałam pić na siłe to zaraz wszystko ...zwracałam...więc nie nauczę się tego pić...ale kupię sobie kalafiorka i na surowo no i wspomnianą marchewkę...ok dzięki za wsparcie....
Trzymajcie za mnie kciuki luib kto co może...oj przyda się...
Oj Derika Derika...nie ładnie. W takim razie muszę Ci dać motywującego kopniaka I miec nadzieje ze zerwiesz ze śmieciowym żarciem i przezucisz sie na coś zdrowszego...
A co to są czipsy :P?? JA tegodziadostwa w gebie kawał czsu nie mialam i nie pamietam nawet jak smakują...ale taką szokolatke to bym zjadła...oj zjadłabym..
Trzymaj sie i dietkuj dalej dzielnie :*
Widzę że nie tylko ja mam zachciankę...ale tylko ja im ulegam Jak wy to robicie że się tak trzymacie...chyba potrzebuję więcej takich motywujących kopniaków....no i musże przemyślec moją linię motywacji....coś co powali mnie na nogi i zmusi do wysiłku...
Skąd czerpiecie motywację?
Spadam do domku wrócę tu dopiero w poniedziałek więc mam nadzieję że znajdę 1000 sposobów na motywację odchudzania (aż strach lenię się nawet w myśleniu >
Pozdrawiam
Do przeczytania
derika
Derika ja postawiłam w widocznym miejscu zdjęcie jak ważyłam 62 kg i jak ważyłam 145kg i to jest moja motywacja. Może spróbuj i Ty tak zrobic
Kochanie wiesz co ja robie żeby nieulegać...chwytam za marchewke...pomidorka ogórka cokolwiek...albo przegladam Shape`a i patrze na te szczuplutkie kobiety...i jakos to idzie. Ja tez mam grzeszki na swoim sumieniu. NA przyklad ta imienionowa babeczka...alebo 4 knedle..Wiesz...zycie hihihi...
o jeszcze guma owocowa pomaga ! Ta bez cukrou oczywiscie Paulinka mi polecila a ja polecam dalej
Witam serdecznie
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum...
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia
Zakładki