Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 140

Wątek: Zaczynam spełniać swoje największe marzenie...

  1. #31
    JUSTIMISIEK jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Zaczynam spełniać swoje największe marzenie...

    DZIEKI MOMMY!!!
    Musze sie nad tym zastanowić!!! a jakiej diety ty używasz???

  2. #32
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No...ja ma ten sam problem. Jeden skok w bok (np kostka czekolady) powoduje LAWINE ...kończy się na zjedzeniu całej tabliczki i popiciu tego litrem coli ( i to wcale nie coli light). A więc ine dla mnie nie istnieją!!!!!! Aczkolwiek jestem na 1000 kcal, więc niby jesli mi zostanie jakieś 100 kcal do "dojedzenia" to bym mogła np 4 kostki...ale jednak tego nie robie. Ktoś mi tu tłumaczył, że na diecie zjedzenie słodyczy powoduje "wyrzut insuliny" co spowalnia proces spalania tkanki tłuszczowej.

    Czasami pomiędzy aerobikiem a basenem czuje, że musze coś zjeść, by mieć siłe na kolejny wysiłek fizyczny..więc zjadam jednego batonika Corny ( 1 szt= 111 kcal) i popijam wodą.

  3. #33
    Guest

    Domyślnie

    Im więcej ruchu, tym zdrowsze ciało - to oczywiste. Ale schudnąć da się nie ruszając wcale, albo bardzo mało, jeśli wytworzy się odpowiedni niedobór energetyczny. I tak właśnie chudłam na początku.
    Też prowadzę siedzący tryb życia, a raczej prowadziłam. Teraz ćwiczę 2 godziny dziennie, a czasem nawet więcej i rzeczywiście czuję się dużo lepiej (a przy okazji mogę sobie dorzucić 200 kcal więcej np. na chrupanie orzeszków). Po diecie chciałabym ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu (oby mi wystarczyło samozaparcia).

    Justimisiek, ja zjadam słodycze, gdy mam na nie ochotę i uważam, że jest to w porządku dopóki kontroluję, ile zjadam i mieszczę się w limicie kalorii. Mam w domu mnóstwo słodyczy i nie rzucam się na wszystkie, jeszcze ani razu mi się to nie zdarzyło (przed dietą czasem tak bywało niestety). To chyba też jest dobry sposób na to, aby ćwiczyć silną wolę, bo kiedyś przecież dieta się skończy, a brak umiejętności panowania nad łakomstwem może pozostać.

    Mamadu na coli ślicznie się tyje. Kiedyś byłam uzależniona, piłam 2 litry dziennie, tak się to wszystko zaczęło. Przez zimę przytyłam tyle, że nie mieściłam się w żadne spodnie.

  4. #34
    LoonaLoona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć laseczki
    Cały dzień dzisiaj nie mogłam się doczekać, aż będę mogła wejść na forum. Jeny chyba się uzależniam

    Albinka dzięki za doping. Pilnuj mnie, bo ja bata nad głową potrzebuję. Jessu muszę Ci się przyznać i możesz na mnie nakrzyczeć. Nie wytrzymałam i zjadłam dzisiaj ciaska za całe 400 kcal normalnie zaraz się zryczę, bo wkurza mnie własna bezsilność, a raczej brak wytrwałości. A było tak pięknie zjadłam dzisiaj tylko 1300 kcal i gdyby nie te ciastka.... byłabym z siebie dumna, a tak mam doła.Jessu jak jakiś uzelżniony narkoman, jak tylko widzę słodkie nie umiem się powstrzymać.

    Luna możesz mi polecić jakiś balsam do biustu, bo ja jakoś nigdy nie trafiłam na żaden, który dawałby jakieś fajne efekty. Zdecydowałam, że wieczorami będę chodziła na siłownię, żeby nie myśleć o jedzeniu.

    Mamadu ja mam też siedzący tryb życia i wielu godzinach siedzenia w zamkniętych pomieszczeniach bolała mnie głowa, cierpiałam na chroniczne zmęczenie. Teraz przynajmniej trochę się ruszam

    Mommy moja "współtowarzyszko niedoli" ja też mam psiaka :P ale z racji braku czasu raczej wychodzi z nim mój mąż. A dzisiaj? Dzisiaj było okropnie. Najpierw męczyłam się czekaniem, żeby wejść na formu, a potem jeszcze moja mama poczętowała mnie ciachem, któr oczywiście pożarłam... Ale muszę Ci się pochwalić wczoraj w ciągu dnia łącznie spędziłam 30 min na siłowni i 1 godz.20 min, na rowerze intensywnie pedałując i mój pomocny wykres pokazał mi, że spaliłam ponad 1000 kcal Dzisiaj też pójdę, tyle, że na krócej.
    Moja droga pamiętaj NIE DAJ SIĘ WADZE centymetry są równie ważne WAGA W KOŃCU RUSZY

    CZEŚĆ JUSTI słońce moje problem ze słodyczami jest taki, że powodują one wzmożone wydzielane insuliny, tak jak mówiła Mamadu. Niestety bardzo szybko po zjedzeniu czegoś słodkiego poziom insuliny znacząco spada, co powoduje jeszcze większą ochotę na jedzenie. Takie skoki insuliny powodują, że je się więcej i słodziej. Jeżeli po zjedzeniu małego kawałka czegoś słodkiego potrafisz się powstrzymać, to chyba wszystko ok, ja niestety nie umiem

  5. #35
    LoonaLoona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Albinka skarbie jak ja Ci zazdroszczę silnej woli. Ile bym dała, żeby móc nie jeść słodyczy.
    A cola to tak uzależnia, że koszmar. Ja ogólnie nie lubię słodkich napojów, atym bardziej gazowanych. Nie słodzę ani kawy, ani herbaty. Z butelkowych pijam tylko wodę mineralną. Ale kiedyś tak samo jak Ty wpadłam w wir. Piłam ja na okrągło przez 2 tygodnie. Koszmar

  6. #36
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Loona ja od pewnego czasu używam polskich kosmetyków homeopatycznych z firmy A.t.w .Poleciła mi je dziewczyna z forum.Jestem z nich zadowolona.Moja skóra była bardzo wysuszona ,a teraz jest taka aksamitna.Za krótko stosuję balsam do biustu,żeby ocenić jego efekty,ale mnie odpowiada.Firma ma całą serię kosmetyków XXL dla odchudzających się.W drogeriach ich nie kupisz,tylko poprzez konsultantki lub sklepy firmowe.Sprawdziłam -jest w Gdańsku.Adres i całą ofertę znajdziesz na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Niestety nie należą do najtańszych,ale są bardzo wydajne i co miesiąc są różne promocje.

    Pozdrawiam



  7. #37
    luna64 Guest

    Domyślnie

    MIŁEGO DNIA


  8. #38
    Guest

    Domyślnie

    Loona
    Co to ma być! Rozumiem, ciastko jako nagroda po kilku straconych kilogramach, ale tak już na starcie?
    Jakby nie było za ciastka się płaci. Jedno ciastko = 1.5 godziny na rowerze.
    Jeśli Cię tak ciągnie do słodyczy, to może spróbuj zjadać 1-2 kostki czekolady dziennie?

  9. #39
    JUSTIMISIEK jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Zaczynam spełniać swoje największe marzenie...

    HEJ SŁONKA MOJE

    LOONA JA WCZORAJ TEŻ MIALAM OCHOTE NA COŚ SŁODKIEGO, ZJADŁAM BANANA. ALE MOJA DIETA UWZGLĘDNIALA JEDNO CIACHO DZIENNIE, ALE JUZ JĄ ZMIENIŁAM. ALE NIE CHCĘ MIEĆ WYRZUTÓW JAK ZJEM COS SŁODKIEGO. BO TO CO ZAKAZANE BARDZIEJ NAS POCIAGA.... NIE???? WIEC MOŻE PRZYJAŹNIEJ SPOJRZEĆ NA SŁODKIE I TYLKO JE DRASTYCZNIE OGRANICZYC ALE NIE WYELIMINOWAĆ????? JUŻ SAMA NIE WIEM JAKI JEST ZŁOTY ŚRODEK W TEJ DZIEDZINIE

  10. #40
    luna64 Guest

    Domyślnie

    LOONA zamiast ciastka może właśnie kostkę lub dwie czekolady (są takie bez cukru-kostka ok.16 kcal.) , albo cukiereczka "Alpenliebe" również bez cukru -sztuka w zależności od smaku od 5.5 do 7 kalorii ( miętowe,mleczne,truskawkowe i kawowe) .Te ostatnie zawsze noszę przy sobie

Strona 4 z 14 PierwszyPierwszy ... 2 3 4 5 6 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •