Wątek: Kopenhaska- Ktoś w trakcie?(Teraz 1000kcal)

hej wszystkim,
jestem grubaskiem który odchudza się od zawsze,,,raz było lepiej raz gorzej ale nigdy nie udało mi sie osiagnąć pełnego sukcesu, po każdej diecie a newet miesiacach wyzeczeń wracałam do starej wagi lub co nieco przybywało (wstrętne jojo )ostatni rok spędziłam w Anglii i tam udało mi się sporo schudnąć, mimo iż nie stosowałam diety( tylko to angielskie jedzenie takie wstrętne, że mało się jadło) ale po powrocie do PL dużo mi przybyło, bo to nasze jedzonko takie dobre i powstrzymać sie nie umiałam A tu lato sie zbliża i postanowiłam wziąć się za siebie, bo nie wiem jak przy takim wyglądzie pokażę sie w przewiewnych strojach ...Wczoraj zaczęłam dietkę kopenhaską, dziś minął 2-gi dzień , jeszcze 11, chyba dam radę, zawsze mam nadzieję gdy zaczynam odchudzanie, ale tym razem postanowiłam poszukać wsparcia wśród innych odchudzających. Mam nadzieję, że znajdą sie osoby, które podtrzymają mnie na duchu podczas tej TRUDNEJ walki.

Pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Hmmmmm szkoda że nikt do mnie nic nie pisze
Ale i tak będę tu wchodzić i zapisywać swoje sukcesy (bo mam nadzieję, że nie porażki)
Dziś dzień 3 Kopenhaskiej,,,,,,przetrwam

Buziaki dla wszystkich walczących z kilogramami[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No ja nie jestem na kopenhaskiej, ale na 1000. W każdym bądź razie życzę Ci wytrwałości i trzymam kciuki za efekty.
A na wiadomości o sukcesach czekamy.

Hej Słonko głowa do góry . widzę że masz dużą motywację wiec sądze że ci sie uda. ja jestem na diecie 1000 kalorii. już 2 tygodnie . ja za bardzo nie lube diet które narzucaja co mam jeść dlatego nigdy nie udało mi sie schudnąć. zawsze kilka kilogramów w dół a po pewnym czasie jeszcze wiecej w górę teraz jem wszystko ale tak by sie wmieścić w 1000-1200 kcl. a na czym polega dieta kopenheska?????

pozdrawiam

Współczuję, kopenhaska jest straszna.
Wolę chudnąć normalnie, niż się tak katować.
Życzę wytrwałości. Jeśli chcesz schudnąć, to zrób to tym razem bez jojo, dobrze? Trzymam kciuki.

Ufff , dzień 3 minął i to bez trudu, zero zawahania

gosikmt: ja tez przejdę na 1000 po tych 13 dniach, bo to najlepsza dietka, dzięki za wsparcie i powodzenia.

JUSTIMISIEK: dziękuję za ciepłe słówka. Widzę, że twoja walka z kg wygląda podobnie jak moja; raz w górę raz w dół. Ale teraz się uda, WIERZĘ
A tu link do Kopenhaskiej: http://www.twojadieta.info/dieta/kopenhaska/

Albina: gratuluję zgubionych kg Dzięki za wsparcie
wiesz kopenhaska to taki wstęp, potrzebuję takiego reżimu żeby jakoś zacząć a później 1000kcal.

Tym razem dam radę!!! Cel: 80 do końca czerwca, a później Anglia, a tam będzie łatwiej walczyć z pozostałymi kg.[/b]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Już 7 dni za mną
Rano ważenie!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
next change 23.05.2005

Czekamy na wyniki z ważenia.

Jadę dalej - dziś dzień 8 Keep fighting!

Jest mnie mniej o 5 kg od początku tej dietki Nie ma już tej okropnej 9 na początku, ale teraz trzeba walczyć z 8 itd aż do celu
Ale nic nie zapeszam, ona ma być przeciez tylko wstępem.

Pozdrawiam wszystkich

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Next change 30.05.2005

Wow, strasznie dużo tych kilogramów, gratulacje, to świetna zachęta na początek.
Kiedyś byłam na kopenhaskiej, ale przedtem stosowałam dietę MŻ, żadnych rewelacji - ledwo schudłam 1 kg hehe. A potem zaczęło się tycie. Dlatego jej nie lubię.