-
Bebe, doskonale zdaję sobie sprawę, że można chudnąc nie licząc kalorii, ważąc "na oko" i pilnując kilku podstawowych zasad :) To, co napisałam, to było li moje bardzo subiektywne zdanie podparte, co już zdradziłam w swoim pamiętniku, całkiem porządną obsesją na punkcie liczenia kalorii, wizjami dodatkowych kalorii zmieniających się od razu w tłuszcz, czy też przemyśleniami na temat "zdrowych" i "niezdrowych" kalorii... Najważniejsze, żeby dietę i całe odchudzanie dopasować do siebie i tego się konsekwentnie trzymać :)
-
Dzięki za odpowiedź. :) :) :) :) :) :) :)
-
-
Wytrzymasz, wytrzymasz już ja to wiem.
-
oj, brawko bebe za kolejny dzionek!!!
Ja dziś mogłam się pochwalić straconym kilogramem, ale niestety wieczór zawaliłam... też dopadł mnie mały głodek, ale zamiast zatkać go marchewką czy herbatką, zdecydowałam się na małą czekoladkę... no i z 1 zrobiło się 5 :oops: No i sama kolacja grubo po 20... teraz czas wziąć nogi za pas i odpokutować na spacerku z psem, zaś jutro - rower od samego rana :D
Pozdrawiam serdecznie, słodkich snów i miłego poranka oraz całego dzionka!!! :D
-
-
ooo, 2 cyferki :) No to gratulacje, gratulacje (może trochę wczesne, ale na pewno zasłużone) Dobrze, że u Ciebie z dietką OK. :) Ja też dietki się trzymam, gorzej tylko z ruchem, bo dziś tylko długi spacerek i krótką sesję na skakance sobie zafundowałam... no nic, jeszcze jakieś ćwiczonka a jutro spróbuję resztę nadrobić :)
Pozdrówka!!!
-
Witaj bebe!
Gartulacje zmiany wyniku z 3-cyfrowego na 2-cyreowy!! Ehh ja też tak chce! Ale muszę jeszcze powalczyć by to uzyskać!
Nie zapomnij tylko zmienić suwaczek.
Pozdrawiam!
-
Czekamy na oficjalną zmianę suwaczka, a na razie gratuluję nieoficjalnie.
-