Wątek: Nie mogę na siebie patrzeć :(

A ja nic nie wpisywalam z calkiem innego powodu. 24 stycznia wpisalas swoja wage - 78 kg przy 172 cm wzrostu i cel - 20 kg mniej. Nie mowie, ze nie powinnas schudnac, ale chyba jednak przesadzasz z samoocena

Czesc Dziewczynki i czesc Evi !!!

Powiem Ci tak .... skoro nie masz jeszcze takiej strasznie dużej nadwagi, to zacznij sie odchudzać zebyś nie musiała za pol roku albo rok zrzucać kilogramy, które uchodujesz sobie przez ten czas !!!!!!!
Ja tez tak sobie postanowiłam. Jeszcze półtora roku temu miałam do zrzucenia jakies 5 kilogramów, ale wpadłam w taki ciąg, że teraz mam ich juz 10 Wiem, że jak nie zaczne to za kilka miesięcy dojdą mi dodatkowe. Też nie moge na siebie patrzec i tez coraz częściej nie chce sie pokazywać ludziom na ulicy
Mam swój cel Pod koniec roku chciałabym zajść w ciąże i fajnie byłoby byc szczupłą ciężarówą ze ślicznym okrąglutkim i kształtnym brzuszkiem

Pozdrawiam Was kochane dziewczynki.

Ja też miałam doła ... i jak zobaczyłam, że obce mi osoby napisały, tyle dopingujących słów, zrobiło mi się miło
Nie możemy odpisywać kazdej nowej dziewuszce... bo to zajełoby nam pół dnia (a w tym czasie mozna pocwiczyc, pospacerowac, isc na basen itp.)

Kazda niech wylewa tu swoje smutki, sukcesy... takie czytanie "cudzych" rozterek też dużo daje

Wazny jest sposób myslenia ...
Wiesz... ja jestem b.pogodna, duzo przyjaciol... a moje rozterki z nadwaga znam tylko ja i wy !!! Moje przyjaciolki, kolezanki, wspolpracownicy... kurcze wszyscy sa szczuplejsi... nie znam grubasow (taka prawda, unikamy takich "nieatrakcyjnych" ludzi), ja biore sie za siebie.. przyjaciol nie straciłam ... ale szanse u fajnego faceta totalnie.... a chce znowu jakiegos kolesia - jak jetsem zakochana to żywie sie ,miłością hihie

Wszystkie tu trafiłysmy.... w akcie desperacji, szukania pomocy
Wiec niech to beda nasze "narodziny"...

Pozdrawiam all girls