ammy czy ty nie przesadzasz z tym wypoczynkiem?? :D wracaj !!!!
Wersja do druku
ammy czy ty nie przesadzasz z tym wypoczynkiem?? :D wracaj !!!!
I'm back! :D :D :D
Innymi słowy: nareszcie w domu :P
Właściwie wróciłam wczoraj, ale po 14 godzinach w pociągu byłam nie do życia :/
Macie rację, koniec odpoczynku, czas na aktywność :P
Hmm, jak spędziłam ten czas? Z rodzinką, trochę "zwiedzając", ale w przeważającej części: leniąc się :P razem z kuzynkami :P
Hmm, zwracałam uwagę na to, co jem, ale nie liczyłam kalorii, ładnie sobie dogadzając, choć z pełną świadomością i powiedzmy nawet: premedytacją. :P Hmm, w poniedziałek zaczynam ładnie dietkować no i się zważę, choć wiem, żę przytyłam jakieś 3 kg :P Co tam, jakoś się tego pozbędę :P Zresztą: wciąż "mieszczę się w normie", tj. moja waga jest prawidłowa. A poza tym, skoro mam trochę więcej do zrzucenia, oznacza to, że dłużej z Wami tu pobędę :P
Z wielką radością wracam na kochane forum, do Was, dziewczyny! Dziękuję za pamięć i tak częste zaglądanie do mnie. Spróbuję Was w miarę możliwości poodwiedzać, ale będzie trochę z tym problemów, bo internet mi siada...
A więc lecę :) do Was i w ogóle pozwiedzać forum :P
Pozdrowionka ciepłe!!! :P
Witaj AmmyLee nareszcie jesteś!!! Super!
Wracaj do dietkowego życia!!!
Pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fc1/weight.png
Przyuważyłam, że wróciłaś.
Super, gorące buziaki i tylko tyle na razie, bo czasu brak
fajnie ze wrociłas bo u mnie kiepsko:/
i z dietka i z zyciem:/
ale chyba powroce na diekowy tor jutro bo tyje i tyje a ciuchy nie zmienia swojego rozmiaru :roll:
A mam nadzieje ze mi pomozesz:)
AmmyLee,
nareszcie jesteś!!!!!!!!!!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Ammy !
:mrgreen:
WELCOME HOME AMMY :mrgreen:
Witaj AmmyLee :D :D :D :!:
Nareszcie jesteś i ten wąteczek znowu odżyje :D :D :D :!:
Buziaczki :D :D :D :!: http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...a/ptaki/11.gif
Ammy straszelnie się cieszę że cię widzę :D
Buziaki :D
No Ammy a może od dzis dietkowanie??wiesz szybciej się wkręcisz:D
fajnie,że jesteś i tryskasz energią i humorkiem
buziaki
hej słonko :!:
ciesze się że już jesteś w domku i że wyjazd się udał :D
strasznie tu Ciebie brakowało :cry:
Hi AmmyLee, miłego czwartkowego popołudnia. :P
Ammy odsypia chyba tą długa i wyczerpującą podróż :wink:
zresztą to jest powszechnie znana prawda- po każdym urlopie trzeba odpocząć :wink:
Witaj Ammy wieczorowo,
Odpoczywaj, i jutro pełna sił i swojej zwykłej radości i optymizmu zapraszamy do odwiedzenia każdej z nas. Niech i nam trochę kapnie z twojej energii.
Chyba jeszcze nie podziękowałam Ci za maila, co niniejszym czynię.
Spokojnej nocki i kolorowych snów
Nonono, kochane, jak bardzo mnie pozytywnie zasakujecie!
Tyle Was do mnie zagląda :P Jakie to miłe :mrgreen: :D
Dziękuję slicznie za wszelkie powitania :P i buziaki - od razu przesyłam Wam ode mnie moc gorących buziaczkuff i uściskuff :P
Co do powrotu do dietki - już to uczyniłam, choć jeszcze nie do obsesyjnego liczenia kalorii, nad którym muszę się poważnie zastanowić... Ale zważę się oficjalnie w poniedziałek, może troszkę mi do tego czasu ubędzie, mniejszy wstyd :P :lol: :lol: :lol: Co prawda dziś trochę pojadłam ciasta mamy, ale na szczęście to takie suche, biszkoptowe, bez kremów itd. No i darowałam sobie kolację - wieczorki lubię znosić na lekkim "głodzie", błądząc myślami w okolicach pysznego śniadanka :P I chyba moje nowe założenie będzie brzmieć: nie żryj po 18 :P Jak na mnie to wcześnie, bo chadzam spać koło 12-1, ale może wykluczyć wiele wpadek :P
Trochę zalatany dzień - spacer do biblioteki, potem jeszcze raz na miasto, trochę łażenia rodzinnego, potem jeszcze na mszę za babcię (w 1 rocznicę śmierci), teraz w planie nocny spacer z piesem.
Idem. Zaległości forumowe chyba już jako-tako nadrobiłam, noo, może jeszcze trochu pobuszuję :P
ech, ale to uzależnia :lol:
Pozdrowionka ciepłe!!!
Witaj AmmyLee!!!
Mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do dietkowego życia :) ja walczę. Nowa dieta jest całkiem fajna - myślałam, że bedzie trudno, ale dałam radę :)
Życzę miłego dnia :)
Pozdrawiam :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fc1/weight.png
witaj Ammy :P
nareszcie wrocilas, wszystkie dziewczyny tu zagladaly i nie mogly sie ciebie doczekac :P
ciesze sie, ze urlop byl udany, i zycze udanego wazonka w poniedzialek :P
pozdrowka i zyczonka milego weekendu + duzy calusek na powitanko.
Czesc Ammy ciesze sie ze na dobra droge wracasz....
Zycze przyjemnego, cieplego, wesolego, milego... weekendu! Buziaczki!
http://imagecache2.allposters.com/images/153/12643.jpg
Hi AmmyLee, sympatycznego weekendziku życzę. :P
AmmyLee miłego weekendu życzę :D :D :D :!:
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...ie/diddl/6.gif
Weekend zapowiada się ciekawie :P
Hmm, trochę mnie pracy będzie kosztować powrót do dietki, zauważyłam, że już zbytnio przez te 3 tygodnie przyzwyczaiłam się do niektórych rzeczy.
Ale nie marudzę, jakoś dam radę.
Postanowienie: najpóźniej od 1 września minimum 4 razy w tygodniu poranne biegi, 3 razy - jazda na rowerku min 70km/tydzień, 4 razy - ćwiczonka dywanowe na różne partie ciałka. Tak do końca września, co rok akademicki przyniesie to się okaże. Plan na końcówkę sierpnia i wrzesień: zrzucić 6 kg i mieć jako-taką kondychę :P
A teraz zmykam na inne wąteczki, a potem wybywam do Rabki (taka ładna miejscowość uzdrowiskowa, mam tam mieszkanko :P). Ale tylko na 1 dzionek :D
Pozdrowienia od (dziś wyjątkowo) porannego ptaszka AmmyLee :lol:
http://ftp.pcworld.com/pub/screencams/bird-attack.jpg
Ambitne plany .Powodzenia :D :D :D
a dziękuję bardzo i wzajemnie ;)
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ducho8/694.jpg
Ammy trzymam kciuki za twoje 6cio kilogramkowe plany... Widzac jak ci szło odchudzanku na pewno ci się uda.
Buziaki :D
Hi AmmyLee, zasyłam cieplutkie pozdrowionka. :wink:
No i AmmyLee się pięknie czymś struła. Niedziela i jeszcze dziś rano to był koszmar. Generalnie teraz nie mam ochoty nic jeść i tylko z rozsądku wmusiłam w siebie lekkie śniadanie i obiad...
No więc od dziś ostro zaczynam. Po pierwsze: dieta. Na wieczór w planach ćwiczenia. Jutro jogging rano, a popołudniu się zobaczy :P Na wagę stanęłam, nie jest aż tak źle.
Ale w następny poniedziałek ma być lepiej!!! :P
Cholerka, jeszcze mnie trochę brzuch pobolewa :? Ale nic, znów zrobiłam sobie trochę forumowych zaległości, trzeba nadrobić... wieczorkiem, teraz nie za bardzo mam siły...
Pozdrawiam!!!
Ammy pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za dietkowanie i planki!:D
Widzę Ammy że jesteś zwarta i gotowa na dalsze odchudzanko...
Wkuruj się z tego zatrucia i do dzieła!!!
Buziaki :D
Hi AmmyLee, cieplutkie pozdrowionka zasyłam. :P
mAM NADZIEJE ZE TRAZ JUZ SIE LEPIEJ CZUJESZ...
...A TERAZ???
......A MOZE TERAZ :p
kolerowych snuff
czesc ammy, widze ze plany masz na prawde ambitne , to dobrze , zycze ci zeby sie udalo. ja do cwiczen dywanowych zmusic sie nie umiem mimo ze mam je w planach od dawna :oops: wstyd mi normalnie ale jakos nie potrafie ;(
trzymam kciuki za ciebie, buziaki
Witaj Ammy jak ci idzie realizacja założonych planów?
I jak się czuje twój brzuszek?
Buziaki :D
Witaj Ammy!
Ja już po urlopie :)
Kiloski spadły i centymetry tez pomimo, że moj dzienny limit kcal wahal się 1600-2000 :shock: No ale i po górach się nabiegalam odpowiednio :)
Sniadanko moje zwykle miało ok 600-700 kcal - wiem ze duzo, ale po godzinnym podejsciu (czasem przy nachyleniu stoku ponad 45st.) wiedzialam że już sladu po nim nie było ;)
Teraz czeka mnie nadrabianie zaległości forumowych, oj nazbierało się tego :)
Pozdrawiam
Hey dziewczyny!
szakalko, bebe, belluś, księżniczko, agulko, dziękuję za wizytę, pozdrowionka, kciuki i buziaczki :P przesyłam również :P Postanowienia realizuję w miarę możliwości, nie jest źle, ale o tym potem :P
emkrko, jak miło widzieć Cię znów na forum! Gratuluję tak wspaniałych efektów wakacji :P
Co do mnie - znów "cierpię" na brak czasu dla forum, ale to cierpienie jest jak najbardziej pozytywne, w sensie, że dużo się ruszam :P Chodzę na spacerki, dziś zaliczyłam 22km rowerka (po górkach i dolinach :P), trzymam się ostro dietki (tj warzywka + owocki + normalne obiadki w malutkich ilościach; dokładne liczenie kalorii na razie sobie odpuściłam :P). Kurczę, wczoraj nie zaliczyłam "dywanika", nie było za bardzo jak, ale jeszcze to nadrobię. Jutro rano idę biegać, a od 1. września jestem już umówiona z kumpelkami na poranny jogging, mam nadzieję, że im ochota nie przejdzie do tego czasu :P (bo różnie to z nimi bywa).
Co tam jeszcze - mam mały dylemat, bo ostatnio coś za dużo mi włosków wypada. A dylemat nie tyle dotyczy dietki, bo fakt, że ostatnie 3 tygodnie nienajlepiej się odżywiałam jeśli chodzi o ilość warzyw i owoców i o różnorodność, ale o to, czy zacząć brać jakieś witaminy/tabletki czy dać sobie jeszcze na jakiś czas z tym spokój. No i nie jestem pewna, czy przypadkiem mój niedawny zakup: prostownica do włosów nie spowodowała tego wypadania, ale przecież użyłam jej tylko 3 razy w ciągu 3 tygodni...
No dobra, kończę na razie. Znów Was wszystkich nie odwiedziłam... Przepraszam, postaram się jutro rano ponadrabiać zaległości i poskaładać gratulacje, bo przecież na wielu wątkach po poniedziałkowych pomiarach wielka radość :wink:
Pozdrowionka cieplutkie!!!
Hmmmm...kup sobiew wyciag ze skrzypu polnego! Pomaga naprawde...Ja prawie codziennie susze wlosy i traktuje je prostownica ( bo sie lekko faluja -glupie) a skrzyop mi pomaga ;)
Fajnie ze jestes ;)
Witaj AMMYLEE :D :!:
Brawo,brawo!!!!!Widzę,że wróciłaś na dietkową ścieżkę :wink: :lol:
:!: Co do włosów to na pewno warto sięgnąć po skrzyp,który ma też zbawienny wpływ na paznokcie i skórę.Warto też zrobić sobie morfologię zanim zdecydujesz się sięgnąć po witaminki :!:
Buziaki :D :D :D
http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gif...iewiorki/7.gif
Dziewczyny mają rację z tym skrzypem:) może włoski zmęczone po wakacjach są więc troszkę je podopieszczaj :P widzę,ze ruch stanowi sporą część Twojego dnia to super i takie plany ..nono...pozazdrościć
buziaki