-
Witaj Ammy!
Co sie dzieje ze taka burza?? czytałam gdzies indziej ze nienajlpeiej u ciebie w doomciu??
A co do dietki to długo i tak wytrzymałas na tym kapusciaku:D
i napewno bardzo ładnie schudłas:D
I jak imprezka u kolezanki??
Ja tez wczoraj ani ml alkoholu nie wypiłam:P
I zycze miłego spedzania trwajacego weekndu:D
I dziekuje za mango..przesliczniutki :wink:
http://the.animearchive.org/sailormo...lorMoonR-5.jpg
Ktora najbardziej lubiałas badz lubisz :wink:
-
w takim razie MIŁEGO IMPREZKOWANIA :mrgreen:
-
Witaj Ammy - ja też jestem bardzo ciekawa ile przez ten tydzień na kapusciance ci ubyło. Taki kryzys ostatniego dnia diety to zauważyłam już nie tylko u siebie, ale i u koleżanek moich - jeśli jest jakas dieta rygorystyczna np 13-stka czy kapuścianka to często ostatniego dnia jakos ludzie ja juz odpuszczają z różnych powodów - u mnie tak zawsze na 13-stkach było! :twisted: . I tak ładniutko wytrzymałaś!
Pozdrawiam!
-
Trzymajmy się razem :!: Razem nie zginiemy :D
http://www.funnyalbum.com/n/039.jpg
-
hey dziewczynki!!! :lol:
Anika, dzięki :P Sobota nie do końca dietkowa wyszła, ale wszystko w ramach normy więc nie mam się co przejmować.
Malinko, chodziło mi o burzę taką za oknem :P W domku nie jest źle - jeśli są jakieś burze, to tylko krótkie i przejściowe :P Dziś po powrocie od koleżanki było nawet miło :P (co tam że nie planowałam nocować u niej :lol: ) A na imprezce, typowo babskiej :lol: było świetnie, jak obiecałam zero alkoholu, zjadłam też na szczęście nie tak dużo jak bym mogła, więc jestem zadowolona :P Tylko nie za bardzo wyspana, bo wstałyśmy o 7:40, a spać poszłyśmy przed 4 :lol:
Kathy, dzięki :P choć miałam wczoraj humorek zupełnie nie-imprezowy, to imprezka udała się świetnie :lol:
Karolko, ubyło mi na samej kapuściance około 3kg (zaczynałam od 74.5 kg w niedzielę, dziś ważyłam się po wczorajszym grillu i było trochę poniżej 72), dokładnie zważę się w poniedziałek. To powiedziałbym nawet trochę za dużo na 1 tydzień jak dla mnie, ale cieszę się, że waga w końcu ruszyła i zmotywowała do dalszej dietki. Zresztą nie tylko waga mnie zmotywowała :wink: Podejrzewam, że bym wytrzymała ten ostatni dzień na kapustce, ale przeraził mnie fakt, że od samego rana, jak wstawałam kręciło mi się w łebku i tak jakoś nie za bardzo się czułam :? Więc po co mam wykańczać swój organizm? Zresztą, 6 dni to rzeczywiście nieźle :D
To na razie tyle, tradycyjnie - lecę na wasze wątki, ale: ja tu jeszcze wrócę!!! :P
Serdeczne pozdrowionka i... kfiatuszek maleńki dla moich "odwiedzaczek" :P
http://www.bosko.pl/kartki/kartki/166.jpg
-
Miłej niedzieli, choć niestety bez deszczu sie nie obyło
http://www.bosko.pl/kartki/kartki/15.jpg
-
Dziekuje Ammy za cieple slowa, trzymam sie dalej, Ty z pewnoscia rowniez, wierze, naprawde, ze tym razem sie uda, powolutku, bez pospiechu i wyznaczania sobie nierealnych celow. Milego popoludnia!
-
Hej słoneczko! ja juz prawie wyzdrowialam...i powoli bede wracac na forum...chociaz nie tak do konca :P Musze sie zwazyc bo przez chorobe chyba chudzla...spodnie znowu sa luzniejsze ;) a dzisiaj z kuzynka zamowilysmi jedna pizze ktora jadl;ysmy caly dzien...i w sumie jestem na maxa pelna...zjadlam 2 kawalki i koniec <lol2>
ale to b.dobrze :d od jutra znowu MZ :D Do konca wakacji schudne!
Ciesze sie ze zerwalas z kapusciana...mowilam zebys uwazala :d
POZDRAWIAM L:*:*:*:
-
http://img133.imageshack.us/img133/5976/bkubus80tr.gif
milej niedzieli ...;)
mama nadzieje ze jest sloneczna nie to co u mnie .. :(
-
Witaj Ammy!
Dobrze ze zrezygnowałaś z tego ostatniego dnia kapuścianej - zdrowie najwazniejsze!
3 kg w tydzień to świetny wynik! Gratulacje!
Nie zapomnij zmienić suwaczek
Pozdrawiam!