-
Witaj Ammy - widzę, że świetnie ci idzie niedość, że kapuścianka dalej smakuje to i ruch jak się patrzy. Ja narazie ruch mam zabroniony, ale jak skończe DC to wręcz będzie obowiązkowy - wciąż się nie mogę zdecydować co mi bedzie najbardziej odpowiadało. Na początku będą spacery bo akurat będę nad morzem, ale potem hm... :roll: . Jestem ciekawa ile stracisz po tygodniu diety kapuścianej - w końcu dziś to już piąty dzień o ile dobrze liczę.
Pozdrawiam - trzymaj się!
-
Ale dawno mnie u Ciebie Ammy nie było :oops: i proszę co ja widzę. Gratuluję kolejnego przesunięcia suwaczka oczywiście w prawidłową stronę :D .
Powodzenia na kapuscianej ,ja narazie na zupke patrzyc się nie moge :wink:
Buziaki
-
Witaj Ammy!
Ahh sie tak wybawiłam :P
nogi mnie bola strsznie nawet byłam na rowerze ..ale po 30 minutach wrociłam sie :wink: moje nogi odmowiły posłuszenstwa..wiec na dzisiejszy dzien nawet bieganoia sobie odmowie :wink: ale teraz co napisze zaszokuje Ciebie!
Stanełam an wage ..i co kilogram mniej:)
Waze 80 kilo!
I jak pisałam wypiłam 2 soczki!
Normlanie czułam jak mi miesnie brzucha praacowały hehe ...wiec sie nie dziwie dzisiejszej wadze :wink:
Ale przez to ze nie zjadłam sniadania taka cała dzien głodna chodze i bierze mnie ...cos no wiesz ...ale mam sztame z Paulyna ze musimy sie trzymac ..po za tym ta 80 mnie zobowiazuje:)
U mnie sniadanko to pdstawa dnia wtedy mam tyle energi!!!!!!!
Weic musze poczekac do jutrzejszego dnia :P ...
A Ciebie po raz enty podziwiam za ta ilosc ruchu!
Bardzo ładnie:D
Normlanie zaczne wiecej sie gimnastykowc zeby ci dorownac:)
Kath!
I sie wybawiłam za czasy ...ze taka spocona schodziłam z parkietu
:wink: miałam kase w tylnej kieszeni to ona nawet mi sie spociła hihi:P
Pozdrowka:D
-
Dziękuję bardzo za odwiedzinki, jak zwykle bardzo miłe :wink:
Aniu, dziękuję :oops: :) Dobrze, że jesteś. Tak w ogóle, nie tylko na forum.
Karolko, na szczęście plany ruchowe się udały. To nie to co kiedyś, no ale niestety nie mam za bardzo ostatnio możliwości :? Spacery to najlepsza forma aktywności na początek :D A tym bardziej nad morzem :lol: Na kapuściance myślę, że stracę jakieś 3-4 kiloski, bo mój organizm jest już przyzwyczajony do niewielkich dawek kalorii (tj. ok. 1000) a i ruchu za wiele nie miałam, więc spektakularnych efektów się nie spodziewam. Ale przecież i tak 4 kg w tydzień to bardzo dużo. Na razie na poczet kapustki poszło się "topić" jakieś 2,5-3kg zbędnego balastu. :wink: Bo oczywiście nie mogę się oprzeć pokusie i wykorzystuję moją niedokładna wagę min. raz dziennie. Ale zmiany tickerka w poniedziałek :D
Ninuś, ale ważne, że znów jesteś :D tu, na forum, no i że masz chwilę na odwiedzenie starej wyjadaczki Ammy :lol: Dzięki za życzonka powodzenia, już mi niedużo zostało, 2 dni właściwie. Kapuśniak wciąż mi smakuje, choć psychicznie miałabym już ochotę na co innego :?
Malineczko, cieszę się, że tak doskonale się bawiłaś na imprezce :D Też bym się kurczę gdzieś wybrała "poskakać", ale w eNeS imprezowni dobrych nie ma, no a poza tym - nie mam za bardzo z kim. Ehh, a do Krakowa to najwcześniej w połowie lipca, a i tak nie na długo :? Aaaa, najważniejsze: GRATULACJE SPADKU WAGI!!! To już niedługo pożegnasz się z 8 na początku!!! Ale się cieszę :lol: :!:
Pozdróweczka, kochane, lecę do Was, a potem coś jeszcze naskrobię (jak czasu starczy) o dzisiaj. pa :!:
-
Ammy Lee, naprawdę niezlego wyczynu dokonalas do tej pory, ja musze ciezko popracowac nad soba, ale takie sukcesy jak Twoj umacniaja mnie w diecie. Bede zagladala, na razie jeszcze jestem poczatkujaca:) Pozdrawiam cieplo
-
Witaj Tinygo na forum!!! I dziękuję za odwiedzinki!!! :D
Dzięki również za gratulacje - właściwie też tak ostatnio się zastanawiałam i rzeczywiście, sporo już mam za sobą. Ale najbardziej mnie teraz cieszy to, że większość tych kilogramów straciłam nie przez jakieś ścisłe diety, ale przez zmianę dotychczasowych nawyków, żywieniowych i ruchowych. Życzę pwoodzenia w Twoim odchudzaniu i wpadaj często na forum, tutaj zawsze znajdziesz wsparcie, motywację, a jak trzeba - i porządnego kopniaka :lol:
Dzień 5. kapuścianej
No nie jest źle :D Zjadłam 3 talerze zupki (ee, a może 4? Cholerka, znów nie jestem pewna :lol:), 170g powiedzmy duszonej, chudej wołowinki, 5 średnich pomidorków i ee... nie powinnam, ale trudno: garstkę poziomek, truskawek, malin, porzeczek czerwonych i wiśni. Wszystkiego tego razem naprawdę niewiele (ograniczałam się a poza tym na krzakach jeszcze nie wszystko dojrzałe a miałam 3 konkurentów do podjadania), uzbierało by się ze 250g :lol: "Zasługa" posiadania działki :D
Na jutro planuję puszkę tuńczyka w sosie własnym zamiast mięska (piątek :) do tego kupiłam główkę zwykłej sałaty, może też trochę mieszanki warzywnej chińskiej sobie ugotuję. No i - kapuśniaczek.
Zupka wciąż mi smakuje, ale psychicznie dłużej tej dietki bym nie pociągła - wciąż myślę o innym żarełku, bardzo brakuje mi serka białego ze świeżymi ziołami, miseczki muesli z jogutrem, no a dziś - smaku moich ulubionych jabłuszek (których 2 kg przytargałam do domku, ale nie tknęłam :lol:)
No i dzień 7. diety będzie trochę zmieniony - na sobotni wieczór szykuje się grillowanie u kumpelki (już od dawna obiecane - miało być na zakończenie roku - nie wyszło, więc teraz oblewamy zdaną maturę). Plan mam taki: w domu TYLKO kapuśniak, a u Anetki - przede wszystkim zero alkoholu, jakąś kiełbaskę bądź cosik z grilla sobie zafunduję (a co! należy się! :P) i mam nadzieję, że jakieś warzywka też będą. Może zafunduję sobie kromkę białego chleba, jeśli innego nie będzie, bo baaardzo dawno tego "rarytasu" nie jadłam (przed kapuśniakiem ciemne pieczywo lub chrupkie), a ze swoimi jedzeniami nie będę się tam wtryniać :lol:
Pozdróweczka!!!
-
czesc!!ja zaczelam dzis kapusciana,nawet dobra ta zupka :D no i korzystajac z doswiadczen kolezanek codziennie bede ja przyprawiac czym innym.i jak ty dalas rade to ja chyba tez potrafie :) w koncu to tylko 7 dni.a twoje 4kg to super efekt w ciagu tygodnia ,jesli i mi sie uda to bede sie cieszyc jak gwizdek.pozdrawiam serdecznie
-
Ammy, a tego tunczyka w sosie to skad masz? Z puszki? Bo ja ostatnio polubilam ryby ale nie za bardzo wiem czy moge to jesc i ile to ma kcal....
-
Gratuluję samozaparcia :D :D Ja kilka lat temu na tej diecie poległam :( , ale dla każdego coś miłego. ja przez to,że lubie rózne rzeczy na talerzu bardziej odnalazłam się na tysiączku. Zrobiłam sobie test i faktycznie moje preferencje pasuja do tej diety.
Pozdrawiam
http://www.kartki.albercik.pl/kartki...zane_pozdr.jpg
-
hihi :D
no to tylko poraz kolejny pozostaje mi pogratulować :D
ja się dziś wybieram na basenik i na rowerex :D ale to popołudniem :D
ktoś się ze mną zabiera :?: :mrgreen: