-
hey dziewczynki!!!
Hmm, z tymi burzami albo przynajmniej deszczami to u mnie jakoś dziwnie. Kotlinka Sądecka zamienia się chyba w las tropikalny, bo tam o ile dobrze pamiętam z podstawówki do południa upały, słońce świeci niemiłosiernie a po południu ulewy. Tylko temperatura nie ta; wieczory zaczynają się robić naprawdę chłodne :?
Co do dietki to dziś jak obiecałam tak zrobiłam: byłam silna :P Miałam sporo zajęć, więc nawet nie miałam za wiele czasu jeść. Po pierwsze: chiński obiadek dla rodzinki. Pierś z indyka pokrojona w paseczki, pół kilo mrożonych warzyw (taka mieszanka chińska, z grzybkami i pędami bambusa), trochę oliwy z oliwek, no i FIX do potraw chińskich... Oczywiście do tego ryż, pół na pół brązowy z paraboiled. Mniam! :) Na porcję (duuużą :P) wyszło koło 450 kcal, więc pożądny obiadek 8) W międzyczasie spacerkos z piesem, zakupy, wizyta u kumpelki, a wieczorkiem - działeczka :P
Podsumowując: jakieś 1050 kcal, w tym masa owocków :P działkowych i nie tylko :wink:
Lecę znów "pozwiedzać" forum. :P
Pozdrówka!!!
-
Witaj AmmyLee :D
Indyk, warzywka i ryż - Mniam, mniam - pyszny obiadek. Ja dzisiaj mam zaplanowanego grilla z sąsiadami ( mieszkam w 4-rodzinnym domu z ogródkiem ). Namówiłam ich wczoraj, żeby zamiast tłustej kiełbasy była chuda rybka i kurczak :D Zgodzili się bez problemu :!: Fajnie! Przynajmniej będę mogła pogrillować z nimi tym bardziej, że nie będę jadła obiadu.
Tak poza tym to chciała się z Tobą pożegnać. Wyjeżdżam w poniedziałek
Trzymaj się :!: :D
biglady
-
Biglady, udanego wyjazdu :P Widzę, że wyjeżdżasz już z 2-cyferkową wagą :P
Mam nadzieję, że grill uda się jak najbardziej i pogoda nie zawiedzie :P
Hmm, a co tam dziś... Wstałam bardzo (jak na mnie) wcześnie, przed 7 :lol: Do sklepu z mamą, wcześniej śniadanko (ciągło mnie do słodkiego, więc 3 kromki kukurydzianego z 2 łyżeczkami miodu +150g serka białego chudego). A potem w błogiej osiedlowej ciszy (czytaj: od samego rana przycinali piłami motorowymi żywopłoty...) zagłebiłam się w lekturę :P
Dzień zapowiada się ciekawie; spotkanko z koleżanką i wyniki rekrutacji na jej uczelni (instytut pedagogiczny tutejszej Państwowej Wyzszej Szkoły Zawodowej), później pewnie małe "chodzonko" po mieście :P A co dalej - czas pokaże :P
Teraz trochę pobuszuję po forum :wink: zaczynam się "uzależniać", ale co tam, na takie uzależnienie mogę sobie pozwolić :lol:
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka10870.jpg
-
miłego wieczoru życzę :!: :!:
-
MIlego wieczorku :lol:
Bo dzien pewnie byl udany.Zwlaszcza chodzonko po miescie.
Pozdrowienia :D
-
Dzień pozytywny :P
:lol:
Właśnie kończę kolację - 250g lekko solonego, gotowanego bobu :P Mniam :D
Dzień "zamknął się" w 1000kcal, sporo warzywek, owocków, rybka :P
Ruch - zakupy i włóczenie się po mieście :P Acha, moja kolezanka dostała się!!! :P Z naszej 5-osobowej paczki wszystkie dostałyśmy się na jakieś uczelnie, jest więc super :D
Pozdrawiam, lecę dalej "buszować" :wink:
-
wpadam przelac buziaka :o
-
Eeee zazdroszczę Ci tego, że masz tak blisko do celu :D Ja nie mam nawet takiej wobraźni, żeby móc sobie wyobrazić siebie na końcu drogi :) Ale wierzę, że też dotrę tak daleko.
Udanego weekendu :D
-
Ammy, zaglądam dzis tylko do Ciebie.
Ja wiem, że nasz kontakt przez moje niepisanie osłabia się.
Nie chcę, aby tak było, ale, no cóż, tak jest.
Ammy, zajrzyj do Lunki, znajdziesz czas.
Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo ciepło.Anna
-
AmmyLee - gratuluję dostania się na uczelnię tfu... uczelnie (liczba mnoga) :lol: którą wybierzesz?