Hi Emkaerko, trzymaj się maleńka i nie daj się temu katarkowi. A z ćwiczonek to będziemy się rozliczały już w pierwszym tygodniu jesieni. Buziolki podsyłam. :P
Wersja do druku
Hi Emkaerko, trzymaj się maleńka i nie daj się temu katarkowi. A z ćwiczonek to będziemy się rozliczały już w pierwszym tygodniu jesieni. Buziolki podsyłam. :P
DOBRANOC EWCIU :)
już piątek!! :D czy w weekend będziesz miała więcej czasu dla siebie.. tego baaaaaaardzo Ci życzę!! :)
zdrowiej Słonko..
Hi Emkaerko, niestety z robótką się nie wyrabiam, ale pewnie Tobie znacznie lepiej to wychodzi? Buziaczki w pierwszym dniu jesieni. :P
Witajcie kochane!
Czuję się coraz lepiej - widać było to tylko przeziębienie, które pomalu mija.
niestety nadal się źle czuję ale to już z powodu @ :(
No i niestety wieczorem mialam apetyt :(
Przez to wyszło mi 1750 kcal, na dodatek dośc poźno wieczorem wszamalam 3 kanapki z pieczywem chrupkim i wedliną i sorbet - tak tak na moje bolące gardło wszamalam LODY :roll: Mam nadzieje że nie pogorszy mi się dizś od tego :( ale sama bede sobie winna :evil:
Dobrze że dziś już piatek, bo w weekend mam nadzieje troszkę odpoczne, a teraz zmykam bo mam sporo roboty
Buziaki wszystkim
Emkrusiu, całe szczęście, że ze zdrowiem już lepiej. A jeśli chodzi o @, to mogę Cię pocieszyć, że jak tylko Tobie się skończy, to ja Cię zluzuję na tym stanowisku, bo ja mam dostać za jakieś 2-3 dni. I wtedy Ty będziesz pełna energii a ja będę o nią piszczeć :wink: Na razie jeszcze jednak mam jej sporo, więc pakuję w kilka zgrabnych paczuszek i wysyłam w Twoją stronę.
Ściskam i życzę udanego weekendu, podczas którego faktycznie trochę odpoczniesz :-)
a wiesz co dopiero dziś się dopatrzyłam że zaczęłas odchudzanie w moje urodzinki :D :D :D to na pewno dobra wróżba :wink: :wink: :wink:
Witajcie :)
Wczoraj bardzo pozno bylam w domku :( zjadłam obiadokolacje po 21 :oops: a potem padlam :(
Dopiero dziś policzyłam wczorajsze kcal i wiem że było duzo za mało - niecałe 750 :oops:
No ale może to przez to obzarstwo dzien wczesniej, bo nawet specjalnie apetytu nie mialam w ciagu dnia, a jak już zgłodniałam to nie było czasu ani możliwości :roll:
Za to wieczorkiem wszamałam pyszne warzywka z patelni i rybkę :) oj chodziła już za mną ta rybka i dzień wczesneij kupilam i doprawilam :)
Dziś postaram się już pilnować jedzonka żeby było tyle ile potrzeba - nie za dużo i nie za mało. BTW jezcze nie licze - głównie ze względu na brak czasu, ale również dlatego że biorę sporo leków z zawartością weglowodanów - głównie na gradło (m.in. tymianek i podbiał z zawartością miodu ;)) więc wiem że poki mi przeziębienie nie minie to i tak nie będzie idealnie.
I jeszcze jedno - wczoraj zakupiłam sobie wreszcie kubek do herbaty godziwych rozmiarów :) Teraz wystarczy ze wypiję 4 herbatki dziennie i bedzie 2 litry :)
Zwykle nie chciało mi sie co chwila biegać zrobić herbate a tak zrobię i starczy na 2 godzinki :) Woda jakoś ostatnio mi nie idzie odkad sie ochłodzilo za to herbatka szybko schodzi i wlasnei musze uzupelnic zapasy :)
Pozdrawiam i lece nadrabiac forumowe zaleglosci
Buziaki
Witaj emkaerko........
Ty też jesteś zgrypiona..... :? tak jak widzę sporo osób się boryka z takimi przeziębianiami, ja też a to gardło boli, a to głowa i chrypka i cały czas się leczę.
Dobrze, że pilnuszesz dietki....ja tez się staram, ale wiem, ze robię błędy dietetyczne. :(
Zyczę Ci miłego weekendu wracaj do zdrówka.
Cmokaski