Oj, czuję się jak głupek. Dieta rzuciła mi się na mózg (może i dobrze) i już w ogóle nie rozróżniam słów typu "chrupiący" i widocznie od razu czytam "chrupki". Wybacz. Tak się rozpisałam i to zupełnie niepotrzebnieEch, życie. Trzymaj się dalej dzielnie
Zakładki