Wersja do druku
Hm hm ... czerwone stringi ... jesteś bardzo zakręconą pozytywnie dziewczyną!
Absolutnie nie jesteś szalona, tylko prawdziwa kobieta z Ciebie wyłazi. :P :P :P :P
Jak dojdę do 95 też sobie kupię stringi, a co? Tylko chyba czarne. :wink:
Gagaa jesteś wspaniała!
hehehhe ale pomysl z tymi stringami :P uwierz gagaa rozmiary to i na mnie by sie znalazly :wink: :shock:
ciesze sie, ze juz czujesz sie lepiej. widze, ze nawet bol glowy nie powstrzyma cie od cwiczonek :P
ja wczoraj cwiczylam znow morskie aeroby :wink: ,a dzis bedzie juz troszke nudniej, bo w domku, ale nie wazne gdzie, wazne, ze cos bedzie :P
Gaguś witaj :!: :!: :!:
Melduję się tylko na chwilkę u Ciebie, żebyś wiedziała, że pamiętam o Tobie, a wieczorkiem jak zajrzę na forum to nadrobię moje zaległości u Ciebie na wateczku i napiszę coś więcej. Jednym słowem bardzo się za Wami stęskniłam.
echh mialam tylko poczytac a popisac wieczorkiem ale cos sie dzis z czasem chyba nie wyrobie....
... zastoj moze i wywrozony ale serio bardzo sie z nim licze.... nie to zebym wyczekiwala z radoscia... ale "cynk" jest, to i przygotowania w trakcie :wink:
muminus.. cmokasa jednego mialas.. drugi za smianie zabrany :wink: a tydzien ja zawsze swiecie wierze ze tydzien zamkne pozytywnie... ( nie wiem jak wagowo- bom sie obrazila na wage-lachmyte ...hmm.. albo ona na mnie... ale "zaliczeniem" i kalorycznym i ruchowym )
.. czego wszystkim zycze...
emkr-ko jak m ikto powie ze stringasy sa wygodne :evil: :evil: dostanie w pysk :!: :!: :!:
..ale w moim wypadku nie chodzilo wcale o wygode... ino o sam "fakt niemania"
szakalko... a czy ja sie martwie :wink: ja sie martwie na te chwile tylko jednym czy aby w moj nastepny pierwszy wolny weekend inwentura nie przypadnie... bo dostane wtedy szalu... waga niech se stoi pies ja drapal :wink:
bellus polecam tylko i wylacznie czerwone... :!: :!: :!: potem to sobie moga byc nawet w motylki... ale te pierwsze... czerwone :!: :!:
imperfect... wiesz to bym dobry pomysl zeby sie tak spowiadac z tych cwiczen... coraz bardziej mi sie on podoba... jak mam chwilke ze nie wiem co robic.. za co sie zlapac.. to mysle... a pocwicze!! pocwicze bo bede miala co wpisac :wink:
a morzu to ja tez niedlugo poplumkam.. w koncu jakis tam urlop mnie sie tez nalezy :!: :!:
gosiak :D ja nawet nie posadzalam cie o to ze moglabys o mnie zapomniec :mrgreen:
i przyznam sie... bez bicia.. ze mnie jednak zakulo.... ... z zazdrosci ... echhh
dzis poki co zaliczony marsz do domu i marsz po sklepach.. na razie po wyprzedazach i "ciuchach" bo zal mi kasy na takie " przejsciowe" rozmiarowki ( ale ze mnie optymistka... hahahahahaha, ale coz kiedy to prawda)
teraz ide pozazdroscic glosno u gosiaka na watku...i poczytac...a bede jeszcze wieczorkiem
pa
znow nie wytrzymalam... ale tylko dwa zdania i lece pocwiczyc.. imperfect ma juz 40 minut za soba.... cholera!!!!!
dwa zdania brzmia tak...
ABSOLUTNIE NIKT SIE NIE SKAPNAL ZE CMOKASY BYLY ZAMIERZONE... DZIS SWIATOWY DZIEN CALOWANIA :!: :!: :!:
wstydzcie sie!! a fe!!!! ino w wage patrza i kalkulatory kalorii... echhhhhhh
lece
Gagaa - ja tam nie cierpielizusów :evil: czyli takich co to w d... włażą - zarówno ludzi jak i gaci :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez gagaa_
A wiesz że stringi doczekały już się kawału o sobie? Uprzedzam że mozno niesmaczny...
Jaki jest szczyt precyzji?
Zesrać się w stringi :)
Co do dnia całuśnego - moja poloweczka tez sie nie zorientowała :( i dopiero teraz próbuje nadrabiać te godziny co już minęły ;)
Buziaki całuśne ;)
Gaguś czytam i mi się buźka uśmiecha - ale głównie z tego powodo, że taka pozytywna osóbka jesteś :P
Buziaki i cmokaski ode mnie :P fakt, spóźnione, ale co tam :wink: Duża odległość :lol: :lol: :lol:
No to cmokaski Gaggusiu! :wink:
dzis 1100 380 warzywa i owoce..... marsz 50 minut plus godzina lazenia a raczej pedzenia po miescie... plus 30 minut cwiczen i 15-20 lazenia po schodach.. zapomnialama jakos tak ze ja w wierzowcu mieszkam :shock: i mam az 10 pieter darmowego przejscia.. he he he
zmykam na dzis... cmokaski w dzien cmokaskow
Ja też na dobry koniec dnia wpadam z cmokaskami :lol:
A tak pozatym podziwiam zarówno za poczucie humoru, ciekawy styl, a co najważniejsze dobry przykład dietkowania jak i dużą atywność fizyczną....
Słodzę, słodzę wiem ale cóż taka jest prawda... :lol: