Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 39

Wątek: Wątek dowcipny

  1. #11
    Awatar emkr
    emkr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-05-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,108

    Domyślnie

    Pani przedszkolanka pomaga dziecku zalozyc wysokie, zimowe butki.
    Szarpie sie, meczy, ciagnie... Jest! Weszly! Spocona siedzi na
    podlodze, dziecko mowi:
    - Ale zalozylismy buciki odwrotnie...
    Pani patrzy, faktycznie. To je sciaga, morduje sie, sapie.
    Uuuf, zeszly.
    Wciaga je znowu, sapie, ciagnie, nie chca wejsc...
    Uuuf, weszly. Pani siedzi, dyszy a dziecko mowi:
    - Ale to nie moje buciki...
    Pani niebezpiecznie zwezyly sie oczy, odczekala i znow szarpie
    sie z butami... Zeszly. Na to dziecko:
    - To buciki mojego brata i mama kazala mi je nosic...
    Pani zacisnela rece mocno na szafce, odczekala az przestana sie
    trzasc, przelknela sline i znow pomaga wciagac buty. Tarmosze
    sie, wciaga, siluje sie... Weszly.
    - No dobrze - mówi wykonczona pani - a gdzie sa twoje rekawiczki?
    - Mam schowane w bucikach...
    Start dietkowania (reaktywacja): 11.05.2011 cel 1 -> 99 kg



    // TU JESTEM //

  2. #12
    Soniqe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Akcja dzieje się gdzies na srodku Sahary.
    Jedzie sobie Arab na wielbłądzie, który ledwo zyje, żar z nieba, temperatura 60 stopni, zero wiatru.
    No i tak sobie człapie, człapie, aż tu nagle nie wiadomo skąd wyprzedza go kolarz, tak że tylko tumany piasku widać. No to Arab zdziwko, nie wie co sie dzieje, ale nic - jedzie dalej. Po 5 minutach sytuacja się powtarza. No to Arab się niecierpliwi, zatrzymuje się i rozgląda do okoła. Z daleka widzi nadjeżdzającego kolarza i macha do niego zeby się zatrzymał. Kolarz podjeżdza, a Arab się go pyta czemu on tak pędzi, przeciez jest gorąco itp. No to kolarz mu tłumaczy, że jak jedzie szybko, to dzięki oporom powietrza jest chłodniej, nie czuć tej temperatury, człowiekowi się lepiej jedzie itp. No to Arab wziął sobie tą radę do serca, wsiada na wielbłąda i go popędza, żeby jechal szybciej. No i gnają przez tą pustynię, ale w końcu po paruset metrach wielbłąd padł. Arab wstaje, otrząsa się, patrzy na niego i myśli: K****zamarzł!

  3. #13
    Awatar gosikmt
    gosikmt jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    02-03-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    824

    Domyślnie

    W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk:jak już kobieta weszła na wyższe piętro,nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu.
    Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża. Na
    pierwszym piętrze wisi tabliczka:"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To juz
    coś, mój były nawet roboty nie miał -pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.
    Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają
    dzieci"
    - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.
    Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę,kochają
    dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej -pomyślała - ale wyżej, to musibyć już zajebiście.
    Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.
    Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę,kochają dzieci, są niesamowicie przystojni,pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku"- No niesamowite, wręcz cudownie- pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!
    Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym piętrze nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić,że wam babom za cholerę nie można dogodzić..."

    DOWCIP O MADREJ BLONDYNCE


    >> >Przychodzi blondynka do banku i mowi, ze wylatuje na
    > >> > > wakacje za granice i prosi o kredyt w wysokosci 3000 PLN na 2 tygodnie.
    > >> > >
    > >> > > Urzednik prosi ja o przedstawienie jakiegos zabezpieczenia pod pozyczke.
    > >> > > Blondi wyjmuje kluczyki od Jaguara stojacego przed bankiem.
    > >> > > Po sprawdzeniu wszystkiego, bank zgadza sie na przyjecie samochodu pod
    > >> > > zastaw.
    > >> > >
    > >> > > Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochod do podziemnego
    > >> > > garazu w banku.
    > >> > > Po 2 tygodniach blondynka oddaje dlug w wysokosci 3000 PLN i odsetki 22,50
    > >> > > PLN.
    > >> > > Urzednik bankowy mowi:
    > >> > > -"Cieszymy sie z udanego interesu i mamy nadzieje, ze wakacje sie udaly.
    > >> > >
    > >> > > Jednakze w czasie Pani nieobecnosci sprawdzilismy, ze jest Pani
    > >> > > multimilionerka.
    > >> > > Zastanawia nas, po co zawracala Pani sobie glowe pozyczka na 3000 PLN ?"
    > >> > > Blondi odpowiada:
    > >> > > -"A gdzie do diabla w Warszawie znalazlabym parking strzezony dla Jaguara
    > >> > > na 2 tygodnie za 22,50 zlotych?"
    >
    Start: 07/01/2014 - Dieta 1650 kcal

    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-2...czesc-1-a.html

  4. #14
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mlody maz wraca ze spaceru z niemowleciem:
    - Przeciez to nie nasze dziecko! - wola malzonka.
    - No to co, ale zobacz jaki fajny wozek!


    Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona.
    Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje, co się stało.
    - Tato, to już koniec - mówi pan młody - Jak tylko skończyliśmy się
    kochać odruchowo położyłem na jej poduszce 200zł.
    - No trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba że byłeś
    święty przed ślubem. Na pewno się wszystko ułoży - uspokaja ojciec.
    - Nie w tym problem tato. Ona odruchowo wydała mi 50zł reszty.


    Wchodzi kobieta do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
    - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz
    - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
    - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża,
    nawet w przypadku gdy seksi się z inną kobietą.
    Na to kobieta wyciaga zdjęcie na ktorym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.

    - O! - mówi aptekarz- nie wiedziałem , że ma pani receptę


    Facet wieczorem wraca do domu ... je kolacyjkę ... kapiel .... kładzie
    się do łóżka .. zaczyna zaczepiać żonę ..
    A ona: - Nie dzisiaj ... boli mnie głowa
    - Czyście się dzisiaj wszystkie zmówiły?!

  5. #15
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    >> > Małe ćwiczenie na dykcję. Prosze czytać głośno:
    >> >
    >> > Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha.
    >> > Która czarownica ogląda który zegarek?
    >> >
    >> > A teraz to samo po angielsku:
    >> >
    >> > Three witches watch three Swatch watches.
    >> > Which witch watch which Swatch watch?
    >> >
    >> >
    >> > I wersja dla zaawansowanych:
    >> >
    >> > Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki
    >> > przy zegarkach Swatcha.
    >> > Która czarownica ogląda który guziczek?
    >> >
    >> > No i teraz po angielsku:
    >> >
    >> > Three switched witches watch three Swatch watch switches.
    >> > Which switched witch watch which Swatch watch switch?
    >> >

  6. #16
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mój ulubiony:


    > Przychodzi zajac do nowego sklepu misia i pyta:
    > > - Misiu poprosze pół kilo soli
    > > - Wiesz zajaczku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko
    > > - Do dupy se nasyp skurwielu!

  7. #17
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Małżeństwo obchodzi 25 rocznicę ślubu. Równocześnie małżonkowie świętują 50 rocznicę urodzin każdego z nich. Podczas ceremonii wśród gości zjawia się wróżka i mówi:
    - Kochani! Jako nagrodę za waszą wierność przez te wszystkie lata małżeństwa, chcę spełnić każdemu z was po jednym największym marzeniu!
    Żona podekscytowana ogłasza:
    - Pragnę odbyć podróż z mężem dookoła świata!
    Po dotknięciu różdżką przed żoną pojawiają się bilety lotnicze oraz stos voucherów do hoteli na całym świecie. Mąż patrzy na te bilety, potem na żonę... zastanawia się jeszcze przez chwilę i mówi:
    - Wizja wspaniała! Ale taka okazja może się już nie powtórzyć. Dlatego wybacz mi, kochanie, ale moim pragnieniem jest mieć żonę o 30 lat młodszą niż ja!
    Żona stanęła jak wryta. Wróżkę też prawie wmurowało w ziemię, lecz słowo się rzekło... I patrząc na żonę dotyka męża różdżką zmieniając go w .... 80-cio letniego staruszka !

    Jaki stąd morał?
    Fakt, że mężczyźni to czasem skurwiele
    I robią w życiu złych rzeczy wiele.
    Ale pamiętaj, że wróżki, niestety,
    To na tym świecie wyłącznie kobiety!

  8. #18
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    i jeszcze o facetach :P

    Trzej koledzy naradzają się przed wspólnym wyjazdem na polowanie:
    - A wiec wyjeżdżamy jutro o piątej rano. Bierzemy strzelby, psy i skrzynkę piwa.
    - A może dwie?


    - Ostatnio, jak wzięliśmy dwie, zastrzeliliśmy psa.
    - No to psów nie weźmiemy.
    - Dobra, a wiec wyruszamy o piątej. Psów nie bierzemy. Zabieramy ze sobą strzelby i dwie skrzynki piwa.
    - A może trzy?
    - Czy nie pamiętasz, ze kiedyś, jak wzięliśmy trzy, to ty sam oberwałeś w nogę?
    - Możemy nie brać broni.
    - W porządku. Wyjazd o piątej. Psów i broni nie bierzemy, ale bierzemy trzy skrzynki piwa.
    - A może weźmiemy jednak cztery?
    - Jak wzięliśmy kiedyś cztery, Mietek, wychodząc z samochodu, przewrócił się i złamał sobie rękę!
    - Ale przecież możemy nie wychodzić z samochodu!
    - Zgoda. Wiec podsumujmy: wyruszamy na polowanie jutro o piątej rano. Broni i psów nie bierzemy, bierzemy cztery skrzynki piwa i z samochodu nie wysiadamy.


  9. #19
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mowi dziadek do wnuczka:
    - Nie wiesz jak nazywa sie ten Niemiec co mi wszystko chowa?
    - Alzeheimer, dziadku.


    -------------------------------------------------------------------------
    Siedzi facet nad brzegiem szamba i grzebie w nim. Przechodzi ktos obok i pyta:
    - Panie. Co pan robisz?
    - A wie pan. Wpadla mi marynarka...
    - Ale chyba nie bedziesz pan w niej chodzil?!?!
    - Nie, ale w kieszeni mialem kanapki
    --------------------------------------------------------------------------


    > Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na
    > > herbatę do Królowej. Kiedy rozmawiali zapytał ja, jaka jest mocna
    > > strona jej władzy? Królowa odpowiedziała, iż otacza się
    > > inteligentnymi ludźmi.
    > > - Po czym rozpoznajesz, ze są inteligentni? - spytał Kwaśniewski.
    > > - Cóż, po prostu zadaje im odpowiednie pytania - odpowiedziała
    Królowa
    > > - pozwól mi zademonstrować.
    > > W tym momencie Królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Tony'ego Blaira:
    > > - Panie ministrze, proszę opowiedzieć na następujące pytanie: Pańska

    > > matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono
    > > Pańskim bratem ani siostra - kto to jest?
    > > - Oczywiście to ja nim jestem, Madam.
    > > - Doskonale - odpowiada Królowa - dziękuje bardzo i dobranoc.
    > > Odkłada słuchawkę i mówi:
    > > - Czy teraz już Pan rozumie, Panie Prezydencie?
    > > - Tak, Madam. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać by

    > > zastosować ten sposób!!! Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski
    > > decyduje poddać testowi premiera - Leszka Millera. Wzywa go do
    > > Pałacu Prezydenckiego i pyta:
    > > - Leszku, chciałbym Ci zadać jedno pytanie, Ok?
    > > - Ależ oczywiście, nie krepuj się, jestem gotów...
    > > - Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale
    > > nie jest ono twoim bratem ani siostra - kto to jest? Miller chrząka,

    > > kaszle i w końcu odpowiada:
    > > - Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią? Kwaśniewski
    > > zgadza się i Miller wychodzi. Natychmiast zwołuje
    zebranie
    > > klubu parlamentarnego SLD, po czym głowią się nad zagadka przez
    > > kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiązanie. W końcu, w
    akcie
    > > desperacji,Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem:
    > > - Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i
    > > pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pańskim bratem ani
    siostra -
    > > kto to jest? (Łebski z niego facet, myśli Miller, studiował
    cybernetykę,
    > > na pewno znajdzie odpowiedz...)
    > > Mikke odpowiada bez zastanowienia:
    > > - To ja, oczywiście.
    > > Uradowany Miller wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje
    > > Kwaśniewskiego i krzyczy:
    > > - Mam, mam! Wiem kto to jest! To Janusz Korwin Mikke!!!
    > > Na co Kwaśniewski robiąc zdegustowana minę:
    > > - Źle idioto!!! To Tony Blair!

  10. #20
    abuta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-07-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    230

    Domyślnie

    Dresiarz do dresiarza :
    Fajnego merola ukradłem ? Ale wiesz, już z tym kończę . Prawo jazdy sobie kupię .


    Żona do męża :
    Wiesz co ? Jasiu w piaskownicy , to może wykorzystamy wolny czas i się zabawimy ?
    Mąż do żony :
    Super , już włączam komputer ...
    ...

    Faza I 27.07 - 31.07 2,4 kg
    Faza II 01.08 - nadal ...

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •