Wątek: Zaczynam tą nierówną walkę z własnym potworem XXL

Karolko brakowało tu ciebie
Gratuluję świetnego wyniku
Oczywiście życzę udanych wakacji i postaraj się pomiędzy opalaniem i spacerowaniem zajrzeć na forum...
Pozdrawiam

Witam Cię bardzo gorąco i szczerze podziwiam, w jakim stylu rozpoczynasz odchudzanie. Dla mnie fakt, że coś można jeść tylko z torebki i wytrwać, jest pełen uszanowania.
Życzę Ci, abyś wytrwała na tej dietce!!!

witam!! zgadzam sie z bella , 3tyg na samych torebkach to chyba dla mnie nieosiagalny wyczyn.no i 9kg!! gratulacje!!!!!
baw sie dobrze na wakacjach!!!! nawet jak nie bedzieszmogla skorzystac z netu to sie nie martw, kontakt sie nie urwie , bedziemy cierpliwie czekac no i wytrwaj na diecie!! buziaki

Ogromne gratulacje!!!!

Piękny wynik, tylko godny pozazdroszczenia :P

Życzę Ci jak najbardziej udanego wypoczynku, oby pięknego również pod względem dietki!!!

Pozdrowionka serdeczne!!!

Karolko jak ci się przeszło na mieszaną?
Trudno na nowo przyzwyczaić się do normalnego papu?
Pozdrawiam

Witam - już znad morza !
Oj ile mnie czeka czytania - tak to jest jak czasu brakuje - na razie pogoda deszczowa i szara więc oprócz spacerów nie ma za bardzo co robić. Pomalutku nadrobię zaległości w czytaniu waszych wątków :P . Jeśli chodzi o przejście na mieszaną to nie było tak źle chociaż na pewno wygodniej było na ścisłej. Trochę bulgotało mi w żołądku i jakoś tak ciężko było, ale już jest lepiej.
Jeśli chodzi o to, że do wytrwania 3 tyg na torebkach trzeba wytrwałości to napiszę szczerze - jak dla mnie tej wytrwałości było potrzeba przez pierwsze trzy - cztery dni, a potem... O wiele lepiej mi było na tej diecie niż na 13 czy na kapuśniaku - tam byłam wiecznie głodna i ciągle miałam na coś ochotę - tu mój wilczy apetyt został skutecznie zachamowany. Szczerze mówiąc wolałabym jeszcze być na ścisłej i nie byłoby problemu co i ile zjeść . Tak więc jest ok - trochę zamieszałam się z moją wagą bo jak się zważyłam u rodziców na drugi dzień po przyjeździe to się okazało że mam pół kilo mniej i teraz nie wiem czy schudłam czy waga inaczej waży . Nie będę też wiedziała jak przesuwać suwaczek.
Nic to!
Pozdrawiam was znad chmurnego morza

Hi Karolka.
Ale właśnie o to chodzi, aby wytrwać te pierwsze 3-4 dni, na to trzeba mieć ogromne pokłady samozaparcia i gigantycznej wytrzymałości psychicznej. Dziś tak nie umię, wiem, że nie byłoby mnie na to stać. Dlatego jeszcze raz "czapki z głów" przed Tobą. :P :P :P
Wybrałam dietkę 1000, bo w niej czuję się najpewniej i najbezpieczniej. Teraz pracuję nie tylko nad tym, aby 1000 nie przekraczać, ale przede wszystkim nad tym, co w tym tysiączku jest. Bardzo dobrze Ci idzie dzielna osóbko.
A co do różnic pomiarowych wag, to przy wagach mechanicznych niestety są one nagminne (nawet do 3 kilosków). Ale u Ciebie z pewnością jest mniej. Najlepiej zajrzyj do jakiejkolwiek przychodni i się zważ na tej mocarnej suwakowej wadze. Uśmiechniesz się i z pewnością Ci pozwolą.

Hey! Mam nadzieję, że pogoda mimo wszystko dopisze Zresztą, w zeszłym roku byłam nad morzem i mimo niezbyt wysokich temperatur też było ciekawie

Jeszcze raz udanego wypoczynku Ci życzę i wspaniałej dietki
Pozdrowionka - z gór

Witaj Karolko
Doskonale Cię rozumiem ja po pierwszym cyklu DC też nie mogłam przyzwyczaić sie do normalnego jedzonka.Żałuje ,że nie moge przejść kolejnego cyklu.
Jak będziesz trzymała sie wytycznych wychodzenia z dietki kg dalej będą leciały.
Miłego odpoczynku nad morzem i oczywiście pogody
Pozdrawiam

Właściwie to miałam się zapytać o to w tamtym poście, ale zapomniałam - czy któraś z was ćwiczyła kiedyś na tweesterze? Moja mama ma takie urządzonko, a że siedzę przez te wakacje u niej to mogę się pokręcić - zastanawiam się tylko czy to coś wogóle daje.
Bella jeśli chodzi o wagę to i w domu i u rodziców na wakacjach ważyłam się na elektronicznej tyle, że innego typu. Dlatego zastanawiam się czy to pół kg to mi zeszło czy to możliwe, że waga inaczej waży. Prawdą jest, że od wczoraj zeszło mi znowu jakieś 200-300 g i to już na pewno bo ważyłam się na tej samej wadzę więc mam taką cichą nadzieję, że to pół kg przez te 2 dni też jest możliwe
Pozdrawiam z Ustronia Morskiego