Czesc Ptynio![]()
ja tez jestem tu nowa. chcialabym zgubic gdzies kolo 30kg.Mimo to ze jest 35 nadworzu ja tez tylko ubieram sie w czarnym
Ja osobiscie zauwazylam ze jak omijam wedlowodanych to po prostu mniej mi sie chce jesc slodyczy. Okurat teraz probuje diete kopnhaska (baaaardzo rygorystyczna...ale skuteczna, moze nawet troche zwariowana....) dzis jest moj 4 dzien i czuje ze zelodek skurczyl sie chocby troche. Poza tym czuje sie bardzo dobrze...Tez zauwazylam ze jak probuje sie oddchudzac sie to musze cos zrobic ze wszystkimi smakolykami w domu -- sczegolnie meza czekoladki ( zawsze musza byc batoniki w domu wedlug jemu). Ja naprzyklad chowam przed soba ...lub czekam az on wszystko skaczy
![]()
...to i ze jestem sama, i znudzona uuuuu nie dobra para......dlatego ja zaczelam chodzic, aerobik (hihi no choc probuje) i yoga.
daj znacz co bedzies robila w tym kierunku
pozdrawiam serdecznie!!!
czekolada nie jest szilniejsza od nas
Malgosia![]()
Zakładki