Belluś :D
mam nadzieję że dzień wypadł cudownie :D
i że jutro znajdziesz troszkę czasu na relax w pierwszej kolejności- aby odpocząć po cieżkim tygodniu :!:
a forum dopeiro później :!:
musisz się odprężyć i odpocząć- ale nie przed komputerem :!:
Wersja do druku
Belluś :D
mam nadzieję że dzień wypadł cudownie :D
i że jutro znajdziesz troszkę czasu na relax w pierwszej kolejności- aby odpocząć po cieżkim tygodniu :!:
a forum dopeiro później :!:
musisz się odprężyć i odpocząć- ale nie przed komputerem :!:
Bella, Ty jesteś solidna firma, konferencyjne jedzonko (to niedietkowe, oczywiście) Ci niestraszne :)
Podziwiam Twój upór i konsekwencję w wyznaczaniu sobie kolejnych celów i osiąganiu ich w tak pieknym stylu. Zresztą wiesz o tym - jesteś dla mnie wzorem :)
Uściski :)
Miłego weekendu :D :D :D
Bello Tak świetnie Ci idzie że jestem pod wrażeniem,
Odpoczywaj trochę , dużo pracujesz
Bardzo Cię pozdrawiam i przesyłam Ciepłe myśłi
miłego dnia
Witaj Belluś :!:
Ale z Ciebie zapracowana kobitka!! :D
Ja teraz tak na moment wpadłam - mam w pracy włączoną cały czas dietkę i co jakiś czas zerkam i coś skrobnę :lol: :lol: Dzis wieczorem moze coś dłuzej pobuszują - poczytam - popiszę :D
Buziaki
Ula
Belluś jak zdrówko? dobrze się czujesz... trzymam kciuki za dzisiejszy sprawdzian... ale wiesz.. jakos nie mysle zeby moglo byc inaczej... napewno wygrasz sama ze soba... jestes silna i wspaniala co juz dowiodlas nie raz...
Buziaki :)
xxx
Witam serdecznie laseczki.
Dostałam mocnego kopala do odchudzania i już go nie puszczę. Bardzo się cieszę, bo wczorajszy dzień zaliczam do tych plusowych, choć najadłam się troszkę innego jedzonka. Podjadłam różniste mięsko i maluśkie kanapeczki z łososiem. O 16.00 zakończyłam szamanko, wieć z pewnością spaliłam wszelkie nadwyżki. Potrzebowałam tego innego menu, aby mieć troszkę taką odskocznię od dotychczasowego. Inni szamali ciasta, sosy, ciasteczka, a ja nie, no z wyjątkiem kilku maluśkich pączuszków, ale wcześniej już wiedziałam, że wliczę je w limit kalorii, jako nagrodę za dzielną prackę. Licząc na oko było około 1500kcal, więc uważam że bardzo dobrze. :P
Sprawdziłam się w kryzysie stresowym i teraz czuję się silniejsza, tym bardziej, że moja ósemeczka utrwala się. Garsonka, w której byłam na konferencji niestety już ze mnie powoli spada, ale znów muśka najprawdopodobniej mi ją dopasuje. :P
Jestem pełna sił do dietkowania i bardzo zadowolona z mojego samozaparcia. Jeszcze troszkę i będę już cieszyła się swoją w miarę szczupłą figurą. Właśnie jak schodzę poniżej 84 kilosków nabieram tych kobiecych kształtów. :P Muszę teraz jeszcze nadrobić zaległości w spaniu i już będę bardziej wypoczęta. Pracki mam dużo, ale to już bułka z masłem w porównaniu z ostatnimi dniami. :P
Jestem bardzo szczęśliwa. :P I znów mnie pozytywna energia rozsadza. :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/756812.jpg
Smutnaksiezniczka, teraz już nie będę więcej cierpieć przez samą siebie, nie dopuszczę więcej do takiej sytuacji, abym musiała tak bardzo się siebie wstydzić i sobie nie ufać. Nigdy więcej!
Agnimi, dziękuję za odwiedzinki.:wink:
Ajoanna, trzymam kurs, trzymam, choć po drodze już dwa sztormy mnie dogoniły. :wink: A z tym zrozumieniem grubaska przez grubaska też czasami różnie bywa, moja koleżanka jak się odchudziła, to strasznie mi dokuczała, że nie mam silnej woli, że zaniedbana jestem, że mi się nie chce, etc. Musiałam ją porządnie opieprzyć dopiero mi spokój dała, a teraz ... jeszcze z miesiąc i się odegram na niej moją figurką. :wink:
Rewolucja, jejku, jat ten czas szybko leci, już trzy miesiące, a dopiero co zaczynałyśmy. :wink: Nasze kolejne trzy miesiące będą jeszcze wspanialsze. :wink:
Anikasek, bardzo się cieszę i jestem z Ciebie ogromnie dumna, że tak wspaniale sobie radzisz. Aniu, teraz już i z Ciebie bije ta wspaniała energia. :P
Flakonka, na razie odpadła mi chyba już choróbka grypokowa, stres też powoli mi się wycisza, tylko sama już nie wiem, czy to lepiej, czy gorzej, za dużo mam czasu na rozmyślanie o jedzonku. :wink:
Izary, dziękuję duszyczko za wieczorne towarzystwo na komóreczce. :wink: Martwię się o Twój kręgosłup i może zrób sobie wolne choć w weekend. :wink: Na zdjęcia Kacperka spokojnie i cierpliwie czekam. :wink:
Lunka, dobra duszyczko forumowa, plażowa dziewczyno. Dziękuję Ci, że taka właśnie jesteś. :wink:
Katharinkaa, dzionek wypadł bardzo cudownie, zarówno zawodowo, jak i dietkowo. :wink: Kiedy właśnie to forum jest dla mnie prawdziwym lekarstwem i przy nim odpoczywam. Ale na spacer się jutro wybiorę i może nawet taki dłuższy. :wink:
Triskell, bardzo wygodna ta ósemeczka od Ciebie. :wink: I taki dobry nastrój podsyła mi. :wink: Hihihi to jesteśmy obie dla siebie wzorem. :P Bardzo się szykuję do tych poniedziałkowych pomiarków, bardzo. :wink:
Ajaka, dziękuję, że o mnie pamiętasz :wink:.
Kasiakasz, dziś mam wolniejszy dzień. :P Dziękuję za ciepłe myśli i natychmiast kieruję rozgrzane promyki do Ciebie. :wink:
Usiak, kostium już schnie. :wink: Zapraszam wieczorkiem, zapraszam. :wink:
Gusia, dziękuję bardzo za życzonka i od ręki podsyłam moje do Ciebie. :wink:
OOOOOOOOo kochana Kath ciesze sie bardzo ze juz masz lepszy humorek i pozytywne nastawienie...schodzisz ponizej 84 powidasz...w takim razie ja musze szybko uciekac bo zaraz mnie pewnie dogonisz hehehe...Milego i optymistycznego dnia kochana ;)