-
Witam laseczki.
Kolejny dzień dietkowania upłynął w miłym nastroju. Lubię takie dni, kiedy wszystko, co sobie zaplanuję zjem i jeszcze nie odczuwam głodu, ale nie ma się co dziwić, po wczorajszym mięsku pewnie i jutro jeszcze głód mnie nie zauważy. :P Dietkowo ok, ćwiczebnie ok (20 min. siłowych i 15 min. pośladki, czyli to co zaplanowane). :wink: Słowem nuda. :wink:
Mój nowy suwaczek nastraja już zimowo, choć dopiero w czwartek jesień, ale ja kocham zimę i nigdy nie mogę się jej doczekać. :wink: Znów zaczynam się bawić dietkowaniem, a to najważniejsze. :P :P :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/736782.jpg
Anikasek, przepisy SB z pewnością powklejam. :wink: Tydzień zapowiada się w miarę normalnie prackowo, więc muszę to wykorzystać i zachowywać się grzecznie dietkowo. Dzięki za pogaduszkę, szkoda tylko, że była taka króciutka. :wink:
Otylanna, jaka to zależność: waga spada - humor rośnie. Tylko czemu mi nie chcą centymetry spaść. :wink:
Gosik, tak obie sobie w poniedziałki gratulacje składamy już od niemal trzech miesięcy. :wink: Dla tego jednego słowa ("gratuluję") warto się w ciągu tygodnia troszkę wysilić. :wink:
Izary, duszko dobra, pogawędka z Tobą to raj dla mojego umysłu. :wink: Kacperek to wdał się w mamusię czy w tatusia z tym odkrywaniem świata po swojemu? Kochany szkrab. :P
Patti, czyli nie tylko ja jestem wyczulona na to logo. :P Tak ten weekend był wspaniały i dlatego muszę się ostro sprężyć, aby zdobyć dodatkowy czas w kolejnym. :wink: Trzymam się! :P
Ajoanna, zobaczysz mój i swój cel! Z tą ósemką mnie pilnuj, bo ja za bardzo lubię się przyzwyczajać do niektórych cyfr (przykładowo była to ostatnio seteczka z końcówką). :wink: Jeśli i jak dojdę do celu to ja będę głową w mur uderzać, aby wbić do tej swojej pustej czachy choć trochę oleju i już więcej nie musieć się odchudzać - zapraszam na pokaz. :wink:
Groszek, oj do tej połowy jeszcze mi sporo zostało i perwnie do końca listopada będę się z tym barować, ale co tam, ja lubię osiągać coś, co wydaje się nieosiągalne. :wink:
Julcyk, troszkę mnie perspektywa małych kroczków przeraża, ale nie ma innego wyjścia. :wink:
Weronika, ja lubię takie dni! Pani w sklepie patrzyła na mnie jak na wariatkę, kiedy stwierdziłam, że dziś jest bardzo ładny dzień, a ona zaraz mi o nocnych przymrozkach, ech ci pesimiści. :wink:
-
Belluś, dopiero teraz mam chwilkę na forum :)
Gratuluję spadku wagi - konsekwentnie dążysz do celu, a że niezbyt szybko to tym lepiej (choć ja uważam że i tak idziesz jak burza :))
Zresztą sama zplanowałam zwolnienie tempa, co mi różnie wychodzi... sama nie wiem dlaczego bo kcal zwykle mam koło 1500, bardzo rzadko koło 1300 i mniej i staram się nie schodzić poniżej 1200.
Na ćwiczenia też nie zawsze mam czas :?
A mimo wszystko chudne :)
Tego i Tobie zycze :)
Buziaki
-
eeee tam! pani sie nie zna! piekna polska ciepla jesien jest, a ona o przymrozkach. trzeba sie cieszyc z ostatnich promieni slonca!
lepiej dluzej ale na stale. wychodze z takiego zalozenia!
a poza tym Bella Tobie bardzo dobrze idzie. :D
milego wtorku!
-
No właśńie, Julcyk ma rację! Ta pani sprzedawczyni to okaz niereformowalnego pesymizmu. :twisted: Ja sama, choć dzisiaj humorek taki mocno niefajny miałam, to jesiennym słonkiem i tak się cieszyłam 8)
Jeszcze raz bardzo Ci dziękuje za utarcie niesfornej Patti noska, bo chyba za bardzo pozwoliła ciemnym myślom opanowac jej główkę :? To jest dla mnie właśnie najtrudnijesze - nie załamywac się przy trudnościach, umieć odgonić od siebie zwątpienie i niezadowoloneni z siebie :( Próbuje sie tego nauczyć... Wydaje mi się ,że jest to też kwestia pewnej dojrzałości, a ja jeszcze pod pewnymi względami dzieciak jestem, taki zielony szczypiorek jeszcze :roll: :wink: (tylkio tak poważnie wyglądam, no i metryka straszy :mrgreen: ) - istnieje więc jeszcze jakaś szansa dla mnie :wink: :wink: :wink:
A ten kiciulek to nie dośc, że rzeczywioście nastraja zimowo, to jeszcze mnie maksymalnie rozczula (masz tu do czynienia z nieuleczalną wielbicielką kotów) :lol:
buziaki!!!
-
Gratuluje sukcesów, super Ci idzie:). Pozdrawiam
-
Witaj Bellu$ :D
widzę że dietka Cię wciagneła..i co najwazniejsze jak sama stwierdziłaś zaczyna Cie juz ona bawić--a to wspaniały objaw :D
mam nadzieję że podeślesz mi trochę tej swoje motywacji...zapału...i chęci do bawienia sie dietka :(
serdecznie pozdraiwam :*
-
Bello gratuluję :D :D :D :!:
Znowu suwaczek przesunięty-BRAWO :!: :!: :!: Super z Ciebie dziewczyna :D :!: Cieszę się,że tak dobrze Ci idzie!!!
Dzięki za rozmowę i zmobilizowanie do ćwiczeń.Dzisiaj i do mnie dotarły płytki,więc jutro z rana zaczynam ćwiczyć i to systematycznie - dość lenistwa :wink: :lol: :!:
Buziaczki :D :!:
http://www.polusia.webpark.pl/obrazki/diddl_7.gif
-
Izunia poranne buziaczki posyłam.. :)
bo dzien dobry już sobie powiedziałyśmy :wink:
miłego dnia!! :) baw się tak ślicznie dietką nadal, spełniaj swoje plany, bo wtedy kolejny dzień zaczynmy od razu z uśmiechem... tak jak Ty dziiś Poranny Ptaszku :D :D :D
-
-
Witam kochane laseczki.
Już poodwiedzałam dziś Wasze wąteczki i stwierdzam, że bardzo ładnie sobie wszystkie radzimy, bardzo ładnie. :P :P :P Jesień przywitamy w bardzo uszczuplonych wymiarach. :P :P :P 39% - tyle mam wykonanego planu. :P :P :P BMI z 39 spadło na 31. :P :P :P Według wszystkich tabel mam już "tylko" 19kg nadwagi. :P :P :P :P To mniej niż już zrzuciłam. :P :P :P Ale ja sobie poprzeczkę stawiam wyżej, właśnie po to, aby móc się delektować kolejnymi etapami. :P :P :P Dziewczyny, życie jest coraz piękniejsze. :P :P :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/736430.jpg
Emkaerko, wspaniale Ci idzie i trzymaj tak dalej. I Ty nie wiesz, dlaczego Cię ubywa? :lol:
Julcyk, mam nadzieję, że w tym roku na moje urodziny znów spadnie pierwszy śnieg. :P
Patti, próbowałam wysondować kluby aerobiku obok mnie i niestety wszystkie zbyt daleko, abym mogła wyrobić, ale szukam dalej. :P
Darkness, dzięki za odwiedzinki i wpadaj do mnie częściej, nie częstuję ciasteczkami, ale optymizmem. :P
Katharinkaa, już przesyłam i zapał i chęci, przecież dietka to zdrowy i jak dla mnie odświeżający sposób na zdrętwiałe myśli i kości. :P
Lunko, poćwicz, choć troszeczkę, tyle, abyś sobie humorek poprawiła i naładowała akumulatorki. Podesłałam zaklęcie i jestem przekonana, że zadziała. :P
Anikasek, plan mam - szybko ósemeczkę Triskelki złapać, bo jeszcze mi ktoś ją sprzed nosa zwędzi, a ona podobno bardzo krótka stażem, to i szybko potem ode mnie odleci. :wink:
Ajaczko, dziękuję, dziękuję i choć raz Cię wyprzedziłam. :P
Miłego dnia laseczki.